bratowa

kilka lat temu skłóciłam się z bratową Uważałąm, i nadal uważam, ze nie pasuje do mojego brata No ale dalej sa malzenstwe, i nadodatek ona jest jeszcze w ciazy teraz Od czasu tego sklocenia nie rozmawiamy ze soba. tzn ona mi ppwiedziala, ze jestem niewychowana i ze jak nie przeprosze jej to nie ma opcji, zeby ona ze mna miala kontakt Moze i przegielam, ale uwazam, ze ona sie zachowuje jak ksiezniczka Duzo czasu juz minelo i moglaby odpuscic A ona mimo lat nadal nie odwiedza mnie, nie odzywa sie Zastanawiam sie co bedzie jak sie dziecko urodzi, powinnam zostac chrzestna, bo jestem siostra i to najstarsza Ale nie wiem Glupio to przed ludzmi wyglada, jak ona idzie ulica i mnie mija bez slowa, ani czesc ani nic Co zrobic ? jakies rady?

a co jej takiego zrobilas, ze az tak sie obrazila? przeprosilas ja ?

nie istotne co zrobilam, uwazalam i nadal uwazam, ze nie pasuje do mojego brata Ktory odkad jest z nia sie zmienil, nie poswieca czasu rodzinie tj mi i rodzicom itd No ale jakims cudem przetrwali .... nie wiem jakim nie przeprosilam jej i nie zamierzam Zreszta po tylu latach po co ?

Twoja bratowa ma rację, jesteś niewychowana.

Ty nie zostaniesz chrzetna he ona na to nie pozwoli. A Twój brat jeśli ma trochę rozumu ZAWSZE pójdzie za swoją rodziną, żona, nie siostra.

to znowu ty wariatko co uwazasz ,ze brat powinien siedziec z toba I mamusia I wam czas poswiecac zamiast swojej rodzinie?

ej ale to ona weszła do naszej rodziny konflikt byl dawno no i ja jestem siosta i powinnam byc hcrzestna Podpytuje brata, ale unika tematu kto bedzie chrzestnym Boje sie, ze ta krowa wybierze kogos innego i bedzie jeszcze wiekszy wstyd Mieszkamy w malym miescie i juz teraz jest glupio, bo ludzie gadaja, ze ona nie odwiedza mnie itd Wiecie jaki to wstyd !?!! ksiezniczka wielka z niej

Boj sie dalej prostaczko ;)

Gdybym była żoną Twojego brata też bym Cię nie odwiedzała, od takiej rodziny to jak najdalej.

dlaczego prostaczko ?????? ja znam mojego brata bardzo dobrze i wiem jaka kobieta jest dla niego Ona nie pasuje do niego i tyle Usilowałam jej to wyjaśnic, nawet jej rady dawałam, mówiłam, że jak mój brat ja kopnie w dupę to na mnie może liczyc i pojde z nia na piwo poagdac itd

Boże jaka Ty jesteś głupia. Napewno chrzestna nie zostaniesz, bo takich wykolejonych się nie bierze. Poza tym po co masz zostać chrzestna jak matki dziecka nie akceptujesz? Po co? Też na miejscu brata i bratowej omijalabym Cię.

widze, ze tu same chamy Brakuje niestety ludzi na poziomie, ktorzy by cos mądrego mi odpisali !

Z tego co tu pokazujesz to raczej z Ciebie taka dama ze spalonego teatru... ich nie interesuje czy według Ciebie pasują do siebie czy nie. Zajmij się swoim życiem. PS: Ja również nie wzięłabym Ciebie na chrzestna.

nie moge, chyba same tu ksiezniczki jak moja bratowa ..... czy wg was to normalne, ze ktos sie tyle lat nie odzywa??????? !!!!!! ona jest wg mnie stuknieta

Jesteś glupia jak but

Nie odzywa się bo jej przykro. Ona wchodziła do Waszej rodziny i nie została przez Ciebie dobrze przyjęta, teraz ma uraz do Ciebie, poza tym wtrącasz się w prywatne intymne życia Twojego brata, to jest niesmaczne, co z tego że Ty uważasz kto jest dla niego lepszy, to brata życie, jego decyzje, dla niego widocznie najlepsza jest jego żona, brzydko postępujesz oczerniając ją w dodatku przed obcymi ludźmi tutaj. Idź po rozum do głowy, przeproś ją, w Twojej inicjatywie jest wyciągnięcie gałązki oliwnej bo to Ty zawiniłaś że jest kwas.

nie zamierzam jej przepraszac, nic sie jej nie stalo zreszta po tylu latach .... po za tym nie mam okazji, skoro ona ze mna niegada to jak mam ja przeprosic niby ? :D :D :D hahaha

Jestes glupia i do tego mało dojrzała. Nie widzisz swojej winy. Tylko czubek własnego nosa. Oby twoja bratowa i brat podtrzymali ( już pewnie podjęta) DECYZJĘ.

mam 40 lat więc bardzo wątpie abym jakkowliek była niedojrzała ....... odnosze wrarzenie, ze tu same gówniary siedza na tym forum i takie ksiezniczki jak ta moja cala nieszczesna bratowa

40 lat!! W niedojrzała jak 15 stka! Emocjonalnie niedojrzała. Bardzo.

W jakim sensie księżniczki? Bo Ty jesteś prostacka i wulgarna, więc każde przeciwieństw Twoich cech to będzie księżniczka? Kurcze przechlapane ma Twoja bratowa, mieć takiego wtrącającego się babsztyla... Ty nic sobie nie dajesz powiedzieć kobieto

Jestem starsza od Ciebie, i uważam, że zachowujesz się jak rozwydrzony bachor. Możesz sobie uważać co chcesz, ale to osobisty wybór Twego brata i Tobie nic do tego. Kultura i dobre wychowanie nakazywałoby uszanować jego wybór. Ale nie. Ty musisz jątrzyc, i jeszcze masz pretensje, że jego żona, osoba, którą obrazilas, tak długo siè nie odzywa. Na jej miejscu nie odzywalabym się do Ciebie jeszcze ze 20 lat. Brawo dla niej, bo od toksycznych ludzi trzeba się trzymac z daleka. Brat ma Ci poświęcać czas? Jesteś malutką dziewczynką? On ma swoją rodzinę, i to jest PIERWSZA jego rodzina. Zajmij się czymś pożytecznym, jakiś wolontariat, bieganie, i zostaw w spokoju brata i jego rodzinę.

Teraz nic nie rob, to wybor Twojego brata. Ale przyszlosc pokaze jaka jest. Jak zaczna sie problemy to brat zacznie szukac wsparcia w rodzinie.

czekam już 12 lat, zeby sie to rozwalilo i nic Ale w koncu sie doczekam !!!!!!!!! rodzina to my, ja rodzice a nie jakas obca wywłoka

a czy ty sie przypadkiem nie leczysz u psychiatry ? bo mysle ,ze powinnas :) masz meza. dzieci?

s********j sama sie lecz!

gdyby mój mąż miał taką rodzinę to też byśmy się odcięli. Szkoda nerwów i zdrowia. Z rodziną to dobrze się wygląda tylko na zdjęciu. Z obcymi łatwiej się dogadać. :-)

moj brat sie ode mnie nie odcial !!!!!! jak przychodzi czasem do rodzicow to rozmawia ze mna !!! bo mieszkamy razem z rodzicami Coprawda żadko przchodzi, myśle, ze to napewno ona mu zabrania Ksiezniczka wielka, po silowniach, biega, z kolezaneczkami sie spotyka zamiast w domu siedziec

To prowo, tacy głupi ludzie raczej nie istnieją. :-) Jednak za to, że się troszkę udało dam od siebie: 6/10. BRAWO!!!

chcialabym, zeby to byla prowokacja TO moj wielki problem Kiedys myslalam, zeby ja przeprosic Ale sobie mysle, po co Nic jej zlego nie zrobilam, powiedzialam co mysle i mam do tego prawo Proponowałam bratu moja kolezanke, bo sie jej on bardzo podobal, ale nie chcial sie spotkac, jednak o tym jego zona nie wie to niemoze miec pretensji