Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość98

Już mnie nie kocha

Polecane posty

Gość gość98

Cześć mam 19 lat i mam taki problem, byłam z chłopakiem ponad rok czasu. Bardzo się kochaliśmy, spędzaliśmy każdą chwile razem, nie potrafiliśmy długo bez siebie wytrzymac. Planowaliśmy wspólną przyszłość ze sobą, mieliśmy zaplanowane najbliższe wakacje. Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi i niczego więcej nam nie było do szczęścia potrzeba. Zawsze mi powtarzał że nie wyobraża sobie życia beze mnie i że jestem kobietą jego życia. To były najcudowniejsze chwile w moim życiu. Ostatnio on stwierdził, że mnie już nie kocha i chce, żebyśmy sie rozstali. Powiedział, że jego uczucie wgasło przez kłotnie, ktore czasem toczyliśmy. Chciałam jeszcze podkreślić ze 2 dni wcześniej widzieliśmy się ze sobą, było cudownie jak zawsze, nie mogliśmy sie rozstać. To, co teraz się ze mną dzieje jest nie do opisania. Nie mogę jeść, spać, cały czas myślę o nim i zastanawiam się, co się stało. Nawet już nie mam siły płakać. Przeciez byliśmy tacy szczęśliwi. Czy to jest możliwe, że on mnie tak po prostu przestał kochać czy to chwilowy kryzys, chwila słabości? Wiem na pewno, że przyczyną rozstania nie jest inna dziewczyna!! Najgorsze jest to, że on chce utrzymywać ze mną kontakt, bo "jestem dla niego bardzo ważna" a ja się zgadzam na to, ponieważ nie wyobrażam sobie życia bez niego. Pomożcie, co ja mam zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź silna, nie okazuj przed nim słabości i płaczu, nie proś o powrót. Miałam podobną sytuację i po 2 tygodniach zmienił zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość98
A co jesli piszemy czasami ? Jako dobrzy znajomi? Nie wiem czy to robic, czy moze skonczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, badz silna I nie utrzymuj juz kontaktu z nim. Nie godz sie na to bo za chwile pewnie zaproponuje seks bez zobowiazan I tkwiac w tym bedziesz tylko cierpiec, on bedzie uwazal sie za wolnego faceta a jak znajdzie Inna to Cie kopnie w d...e. Gdybys byla DLA niego taka wazna to nie zrywalby. O co byly te klotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość98
Tak naprawdę o bzdury, o nic ważnego jak dla mnie, po prostu jakies małe sprzeczki, a to, że nie przyjechał lub zamiast ze mną spotkał się z kolegą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×