Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Papitek

Teściowa z piekła rodem

Polecane posty

Gość Papitek

Witam może macie jakiś pomysł jak poskromić przyszła teściowa która w delikatny sposób mnie nie lubi.napisze tak troszkę w czym jest problem ,otwórz swojego przyszłego męża poznałam przez sąsiada który go ze tak powiem wyswatal nas zaznaczę jednocześnie ze chłopak ma 40lat a ja o 11 mniej i gdy poznałam jego mamę ta do mnie od razu jaki mam majątek ilu nas jest w domu czy pracuje itp itd wiec jej grzecznie o dpowiadalam dopoki nie spytała ilu miałam mężczyzn przed jej synem.Bo ona to mu już miała na oku dziewczynę i takie tam.po pewnym czasie zaczęła mi wytykać ze jestem biedna ze niby na majątek jej syna lecę i zaczęła gadać innym jaką to ja jestem nie dobra jak to syna jej zaniedbane normalnie masakra a już jak powiedzieliśmy o ślubie to nagadala ze my jej nie uwzględniamy na slubie i sąsiadka powiedziała to dla nas chłopak sie zezloscil i powiedział swojej mamie co myśli i wtedy się zaczęło ze ona mnie nie chce za synowa ze na weselu nie przyjedzie ze takich szmat jak ja to ona nie życzy w swojej rodzinie.I chłopak nie wytrzymał i też ja wzywał i wygrana co myśli o własnej matce.więc mu powiedziała ze gdybym była normalna nie miałabym syna a jakbym miała to byłabym z jego ojcem .próbował jej tłumaczyć ze ojciec mojego dziecka zginął w wypadku a gdyby żył byłabym z nim ale do kobiety nic nie dociera nie wiem już jak mam do niej dotrzeć przecież pewnie przez 3 lata zdążyła zauważyć ze jej jedynak jest szczęśliwy.nie wiem co Man robić i czy jednak brać slub po prostu się boję pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa przekreslila Cie na starcie,zani zdazyla Cie poznac.Nie licz na lepsze relacje,bedzie tylko gorzej.Jesli sie kochacie z chlopakiem,zalezy Wam na sobie to wyjdz za niego.Odseparujcie sie od toksycznego babsztyla i bądźcie szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobnie zachowywała się teściowa przed moim ślubem. Zarezerwowaliśmy sale, ślub się zbliżał a ona nagle zrobiła awanture ,krzyczała,ze zdradzam jej syna i że nie pojawi się na naszym ślubie, ślub kościelny odwołaliśmy, wzieliśmy cywilny tylko przy świadkach. Po 3 latach się w koncu do niej odezwałam. Maz caly czas ja odwiedzal ale beze mnie. Nie wiem czy jestem szczesliwa do konca,maz mnie kocha ale ja przez jego rodzine czuje,ze on do mnie nie pasuje. Mam jakaś blokadę od czasu tej awantury. Po tym jak się znow zaczelam do niej odzywać mysle nawet o rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×