Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uszkodzenia po porodzie. Wpisujcie się

Polecane posty

Gość gość

Drogie Kobiety, jestem ciekawa, czy tylko ja doświadczyłam takich niedogodności związanych z porodem i ich nieprzyjemnych następstw, czy jest nas może więcej. Opiszę, jak to jest ze mną. Jestem rok po porodzie SN, podczas porodu nacięto mnie oraz pękłam w okolicach o***tu. Efektem tego jest luźniejsza popchwa- mąż mnie prawie nie czuje, druga sprawa to nietrzymanie moczu, na które żadne ćwiczenia mięśni nie pomagają, trzecia sprawa to już mniej wazna- bo zwykły defekt kosmetyczny, czyli obwisła skóra na brzuchu- bardzo luźna i z rozstępami, ale tym się nie martwię, bo to w niczym nie przeszkadza. Dodatkowo mam problemy ze stawami od czasów ciąży. A jak to u Was jest? Czy również cierpicie na coś po urodzeniu dziecka lub bardzo Was uszkodzono podczas porodu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem po 2 porodach i nie mam ZADNYCH uszkodzen :D Dzieci mam zdrowe. nie rozumeim po co taki temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu szukam wsparcia, ponieważ źle się z tym czuję. Mąż na szczęscie mnie kocha i akceptuje, ale boję się, że już nigdy nie dojdę do stanu sprzed ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:59 no wlasnie, nie rozumiesz, bo Ciebie temat nie dotyczy. Wygląda, że rozumiesz tylko to, co sie kręci wokół Twojego pępka. Współczuję Ci. Autorko, i co dalej z tym nietrzymaniem moczu. Mam koleżankę z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz kazał mi ćwiczyć mięśnie kegla, ćwiczę, trochę pomogło, ale nie do końca, gdyż przy kaszlu lub kichnięciu popuszczam zawsze trochę. Jeżeli nie zniknie to całkowicie, to skierują mnie na jakiś zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam problem z nietrzymaniem moczu i kały. Minął samoistnie po kilku miesiącach. Oby i u Ciebie tak sie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza rozstepami to kregoslup i wzrok, no i wlosy i zeby ale to juz raczej kosmetyczna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzialala
Mojej koleżanki mama zaszła w późną nieplanowaną ciążę (wpadka - 45 lat. starsze a też nieodpowiedzialne) i miała wypadnięcie macicy - straszna sprawa i nie zazdroszczę. Bo jakieś rozerwania itd, to owszem blizny po tym zostają ale to zawsze można sobie laser zastosować. Troszkę przyoszczędzić i skóra wygląda jak nowa. Natomiast takie naprawdę już medyczne rzeczy to lepiej profilaktykę stosować jeśli się da, a jeśli nie - to stosować się do poleceń/zaleceń lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynowa
Nie chodzi o jakieś oszczędzanie tylko o to, że komfort fizyczny i psychiczny jest zupełnie inny, znacznie lepszy. Ja po zabiegu usuwaniu blizn po nacinaniu krocza (okropna nazwa swoją drogą, czułam jakby sama nazwa mnie kaleczyła) dosłownie odżyłam. A że to w www.efecta.eu laserem, do dosłownie trwało to kilka chwil tak naprawdę. Zabieg był powtórzony jeszcze raz bo blizna była naprawdę brzydka. I dzisiaj się czuję jak nowo narodzona, poczucie wstydu zniknęło. Nie jestem szczególnie wrażliwa na punkcie wyglądu, on nie jest najważniejszy. Ale niektóre przypadłości potrafią napsuć krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×