Teściowa chciała mi wejść na głowe więc ułyszała gorzką prawdę

Powiedziałam jej ze jak dla mnie mogłaby nie żyć, że jej nienawidze, że zawsze nienawidziłam i że kiedy juz urodze to wnuka nie zobaczy, będe w pokoju sie zamykała a jak będe wychodziła to będe go kocem okrywała aby nie mogła go zobaczyć. Teraz o co poszło - powiedziała że w weekend będzie cieplej (do 10 stopni) to może bym okna umyła (a ja jestem w ciąży na l4). Powiedziaąłm że chyba żartuje i że takie zarty mnie nie śmieszą...a potem poleciałam z resztą...

Ciąża to nie choroba , kobiety w ciąży normalnie pracują i sprzątają . To że jesteś na L4 nie znaczy ze nie możesz umyć okien a przynajmniej przetrzeć szyb . Kobiety teraz wykorzystują swój stan do leżenie i nicnierobienia a potem gdy urodzi się dziecko nie potrafią sobie z niczym poradzić . Zadarłaś z teściową a mieszkasz u niej , możesz jeszcze nieraz potrzebować od niej pomocy bedąc sama w domu z dzieckiem . Zachowałaś się niezbyt rozsądnie , bo mozna było spokojnie odmówić darując sobie wywody na temat "miłości " do teściowej .

Nie - to ona zadarła ze mną. Co z tego że przyszłam mieszkac u niej? To znaczy że może mną gardzić? Postawiłam się, a co ja nie z tych co dają sobie w kaszę dmuchać!

Prowo jak nie o synowej,to o teściowej.

Jesteś przykra jak kupa. Mam nadzieję, że życie zweryfikuje Twoje podejście.

Ja tu ze strony teściowej wobec Ciebie nie widzę pogardy , Ty ewidentnie gardzisz teściową , oby to nie obróciło się przeciw Tobie . Nie musisz kochać teściowe ale jako matce Twojego meza i starszej kobiecie należy sie SZACUNEK

Jeśli mieszkasz u teściowiej to prawie pewne że pojawią się z tego powodu konflikty a teściowa będzie próbowała tobą rządzić. Na pewno nie macie innej możliwości?

Tak ma prawo gardzi takim pasożytem jak ty. Ma prawo nawet wywalić cię na zbity pysk i jeszcze na zaped dać kopa. Przyszła mieszkać do kogoś na krzywy ryj i jeszcze się rzuca pijawka.

A w którym miesiącu jesteś? mycie okien wcale nie jest taka normalna czynnoscia w ciazy.

Dokładnie teściowa też mnie wkurza ale nie mieszkamy u niej nigdy jej nic złego nie powiedziałam bo różnie to może być. Czasem jak już przegina to wchodzi mój mąż i zwraca jej uwagę to w końcu jego matka i jeśli nawet coś powie to jest inaczej niż obca osoba. Ja tylko wyznaczam granice kiedy mogą przyjechać bo zdarzało się że godz 20 a oni sobie wchodzą do naszego Mieszkania.

Zaraz będzie czwarty miesiąc.

Nie no super, mycie okien przy 10 st przez ciezarna. I mam to gdzieś, czy to prowokacja czy nie, bo odpowiedzi pod tym tematem to już nie prowo, tylko samo życie. Jestem przerażona waszym podejściem drogie panie. Czasem mam wrażenie, że najchętniej zalozylybyscie burke, poddały się mężowi tyranowi i do końca życia zajmowały się tylko wychowywaniem dzieci i obrabianiem domu. Takimi tekstami same pchacie się w ten kierat i zjadacie swój własny ogon. Tyle się słyszy o tym, że w dzisiejszych czasach tak trudno utrzymać ciążę a tu wyskakuje tesciowa ze skakaniem po parapetach i wyginaniem się przy szybach. Wstyd. Niech zasuwa zdrowy mąż albo ona sama, skoro jest taka harda. Nie mówiąc już o tym, że łatwo się nawet przeziebienie przy takiej temperaturze. Ja bym nie ryzykowała powikłań ciąży dla widzimisie innych ludzi. Niech mówią co chca, ale razie problemu z ciążą nikt winy na siebie nie weźmie a na pewno nie wróci zdrowia. Dlatego mam w d***e takie gadanie. W ciazy chucham i dmucham na dziecko i mam gdzies, co kto o mnie mówi i myśli.

11:02 Ciąża to nie choroba. Lalunia będąca autorką ma g*******e podejście do teściowej. Wystarczyło powiedzieć, że nie umyje okien, bo źle się czuje, ma zagrożoną ciążę, czy boi się przeziębić. A tu od razu z ryjem, bo teściowa śmiała poprosić. A gdzie pisze, że trudno ciążę w dzisiejszych czasach utrzymać? Pewnie ktoś wysnuł takie wnioski, bo większość bab w ciąży bierze L4. Ale nie dlatego, że problemy z ciążą, tylko z wygody czy wyrachowania. Pewnie nawet nie przemyślisz tego, co jest tu napisane, bo niestety - jak napisałaś masz gdzieś opinię innych i to stawia Cię w jednym szeregu z nogą od stołka.

gość dziś Ciąża to nie choroba , kobiety w ciąży normalnie pracują i sprzątają . To że jesteś na L4 nie znaczy ze nie możesz umyć okien a przynajmniej przetrzeć szyb . x A to nie wiesz, że mycie okien i szorowanie podłogi to bardzo dobre wywoływacze porodu? A teściowa autorki pewnie miała na myśli okna w całej chałupie.

gość dziś 100% racji. Z czegoś się też dziwne przesądy np: nie wieszaj prania w ciąży (chodzi o wysoko powieszony sznur) wzięły.

O tesciowych to juz normalnie "legiendy" kraza na kafe.

Gość 12.45 "A to nie wiesz, że mycie okien i szorowanie podłogi to bardzo dobre wywoływacze porodu? " tak .. tak dobre wywoływacze to były dawniej kiedy podłogę z desek szorowało się szczotką ryżową do białości a okna dwukwaterowe trzeba było rozkręcać , myć z lichego drewna kwatery które nawet po myciu wygladały jak brudne. Teraz dobra szmatka do mycia , druga niekosmacąca do szyb i spokojnie można okna umyć nawet w ciąży. Nikt nie każe jej wyciągać wysoko rąk do góry , może przecież stanąć na krześle ( pewnozaraz powie że i stanie na krześle też zabronione w ciaży ) Nooo ale jak "księżniczce" robić się nie chce to dobre tłumaczenie Niech więc leży w brudzie i czeka aż samo sie zrobi.

Troche wspolczuje tym tesciowym bo zostana wyzwane od najgorszych za to,ze smia poprosic o cos ksiezne synowe.A taka,jedna z druga,hrabina nawet nie potrafi normalnie jak czlowiek odpowiedziec tylko z agresja rzuca sie.