w toksycznych,niedobranych relacjach międzyludzkich straszne jest to,że

ludzie nie wiedzą na czym stoją,w czym rzecz jest.W takich związkach,rodzinach,przyjazniach miotają się.Jak coś się przetnie w miarę sensowną stronę to ja przynajmniej tak mam,że ze spokojem i nostalgią wspominam nawet porażki,błędy.Jak mam jakiś obraz sytuacji to się do niego odnoszę.A w takim niedobranych relacjach nie wiadomo tego i ludzie mają mętlik w mózgu.

jak ktoś kogoś wkurza to normalni ludzie starają się zejść z drogi sobie,a co zrobicie jak ktoś was doprowadzi do furii,a potem nagle spuści z tonu

i to tak się przełącza

musielibyście zobaczyć atak szajby kogoś kto tkwi w takim g*****e,żeby zrozumieć o czym mówię,to nie jest taki zwykły wkurw na kogoś,o coś,to jest coś naprawdę dużo więcej

żeby coś stwierdzić z taką twarda empirią trzeba doświadczyć obydwu stanów. nie somdzisz drogi Łotsonie? ;)

mógłbym na uczelniach wykładać o swoich doświadczeniach w tej kwestii

Bracia, siostry-każdy z nas jest toksyczny. Nie ma ludzi idealnych.

oczywiście,że ludzie się wkurwiają,generalnie się nie lubią,nawet ktoś bliski może cię wkurwiać,natomiast osoba toksyczna na siłę ładuje się w kompletnie nie swoje klimaty,sprzedając się jakimiś dobrymi cechami,a jak wyjdą nerwy nie mieszczące się w wyobrazni,że takie przysłowiowe gówno co śmierdzi to są perfumy

14:28 Partner jest miły, dobry i delikatny. Wtedy kochamy, Ale jeśli zaczynają się Jego problemy emocjonalne, wtedy przestaje być obiektem miłości. Czy to była miłość? Egoistyczne szukanie silnych wrażeń, pozytywnych uczuć. Ale jeśli pojawiają się problemy wtedy Ci zakochani ludzie zaczynają się nienawidzić. Dlatego tyle rozwodów. Nawet w bajkach ukochani wkładają duży wysiłek aby być razem.

pół biedy,żeby to chodziło o szukanie silnych wrażeń,zrozumiałbym to,to chodzi o przyssanie się do kogoś

14:36 Lubimy słodycze, bo są słodkie, ludzie utożsamiają miłość ze słodkimi uczuciami, stąd się bierze chęć zniewolenia drugiego człowieka.

jaka miłość,chodzi najczęściej o lepszy standard życia,

dlaczego tak najczęściej nie są zniewalane córki fryzjerek,tylko biznesmenów,a nawet jak nie chodzi o kasę to chodzi, o kompleksy ktoś się czuję gorszy i środowisko osoby do której się przyczepi wydaje się lepsze

14:36 ciekawie napisane, ale z pewnością można polemizować.... tak żeby bardzo uprościć całą sprawę, wydaje mi się że w związku z kimś należy przede wszystkim stale mieć na uwadze jego uczucia i to, aby budować, a nie niszczyć. Tam gdzie nie ma empatii albo jest bardzo uboga, gdzie są jakieś zachowania psychopatyczne, gdzie nie ma miłości do siebie samego a zamiast tego np uzależnienia, autodestrukcja - tam będzie toksyczny związek.

14:44 Każdy potrzebuje mieć kogoś na wyłączność. Żyć dla niego. Są też osoby którym zależy na kasie, ale to przeważnie prostytutki albo tak jak piszesz osoby które chcą życia w luksusie . Ale to mniejszość. Większość osób pragnie miłości, ale nie rozumie czym ta miłość jest.

za fajne byłoby gdyby chodziło o uczucia,nawet jak ludzie nie są swoimi ideałami to sobie coś wygarną,pokłócą się o coś,coś ustalą,a to coś nie ma racji bytu,chodzi o przyssanie się do kogoś,powtarzam dlaczego tylu sfrustrowanych facetów jęczy na kafeterii są złe,zamiast opędzać się od brzydkich desperatek,dlaczego taka desperatka musi brać na cel faceta który przynajmniej wydaje jej się ustawiony

14:52 Tu masz rację ale ja też mam rację. Chodzi o uczucia, ale też o status materialny. Jest wielu takich którzy mało zarabiają lub nie są wykształceni i kobiety nie chcą na nich nawet spojrzeć. Materializm idzie w parze z egoistycznymi uczuciami.

ja powtarzam pytanie,skoro tu chodzi o miłość,to dlaczego na cel desperatów i desperatek jest brana na cel dziewczyna raczej atrakcyjniejsza,często z zamożniejszego domu,dlaczego frustrat nie pomęczy tak jakiejś nie mówię brzydkie,ale np.przeciętniary,dlaczego kasjerzy z Biedronki nie opędzają się od brzydkich desperatek,ale faceci raczej przystojniejsi,przynajmniej robiący wrażenie ustawionych

no i co bierze se takiego ustawionego faceta na cel i go zdobywa? to co on półgłówek jaki czy niepełnosprytny ?

cholera wie,może się czuję sam i jak się taka trafia to bierze co jest ,może to ustawienie to tylko pewien pijar,a tak naprawdę nie do końca tak jest,w każdym razie wp*****la się w kompletnie nie swój świat i pozostaje najwyżej radość,że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

14:57 Pieniądze większe to i przyjemniejsze życie.

ale przecież ta desperacja jest niby z miłości

dysonans poznawczy ci się rozjechał wiec proponuje do edukować się w swoich tezach i wrócić jak już będziesz ich pewien ;) p

ja jestem ich pewien

jak mało czego

15:09 Często ludzie którzy żyją w biedzie są szczęśliwi. Egoizm jest w Tobie i we mnie. :)

no to ty musisz być bardzo nieszczęśliwy w tym swoim małżeństwie. mogę ci jakoś pomóc? oczywiście w granicach zdrowego rozsądku! ;)

Prawda ludzi irytuje, naśmiewają się i uważają za mędrców. Bez Boga człowiek jest głupi, nagi i bezbronny. Chrystus ukazał czym jest miłość. Spójrz na krzyż.

Bieda, cierpienie, samotność, to wszystko można znieść jeśli kochasz.

Hindusi równiez potrafią kochać a wasz Jezus i żydowski bóg nie są im do niczego potrzebni. Dlaczego uważacie się za lepszych tylko dlatego że stoicie po stronie jakiegoś żydka? Żydzi nie mają racji.