Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem niemiła zgorzkniała i odczuwam niechęć do większości ludzi

Polecane posty

Gość gość

Nie zawsze taka byłam. To długoletnie życie w samotności mnie zmieniło. Mam żal do większości ludzi, że zniszczyli mi samoocenę i skazali na życie w pojedynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Outacon_
To chyba raczej niezbyt miłe doświadczenia z ludźmi zmieniają nasz stosunek. Wolałabyś udawać przed kimś,że kogoś lubisz? Lepiej grać w otwarte karty,być szczerym. Jak komuś to nie pasuje,to jego sprawa. Z wiekiem człowiek staje się bardziej wyczulony na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja kocham wszystkich i ciebie afkors;)) Poczytaj o matriksie na stronie nowaswiadomosc, szczególnie poradnik przebudzonego w dziale ŚWIADOMOŚĆ - transformacja świadomości. A potem zejdź do serca. archonc***asozyty-umyslu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie jak Ty autorko. Ile masz lat? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kup se chomika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy objaw syndromu chronicznego niedopchnięcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś niedopchnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem niemiła, ale nie odczuwam do innych niechęci. Rozumiem ludzi, dlaczego są jacy są, ale nie daję im prawa do wejścia mi na głowę i dlatego bywam nieprzyjemna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ponownie. Mam 28 lat. Mimo młodego wieku dość dużo przeżyłam i to też odbiło się na mojej psychice. Z miłej i pogodnej dziewczyny stałam się zgorzkniałą, szorstką w obyciu osobą. Mnóstwo we mnie żalu i niespełnienia, co, niestety, coraz trudniej mi ukryć. Łatwo wpadam w złość i mówię ludziom nieprzyjemne rzeczy, których potem często żałuję. Poza tym nieustannie zazdroszczę innym tego i tamtego. Czuję się na ich tle gorsza, nieudaczna. Nigdy nie miałam stałej pracy, skończyłam kiepskie studia, nic szczególnego nie osiągnęłam, zawsze byłam tą mniej lubianą, mniej wartą uwagi... W miłości rzecz jasna też nigdy mi się nie powodziło - nie wiem, czym jest miłość ze wzajemnością, nie wiem, czym jest związek z drugim człowiekiem... Podobało mi się w życiu wielu mężczyzn, jednak co z tego, skoro żaden z nich nie zwracał na mnie uwagi. Brak zainteresowania z ich strony sprawił, że jeszcze gorzej zaczęłam postrzegać siebie samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym o sobie czytala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:01 - no to dobrze wiesz jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz czas na wypośrodkowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny Lolek podrywacz PUA
Jasne jasne k***a leciała na niedostępnych zamiast tych osiągalnych to teraz płacz, a poszła mi stąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Cie zmienilo w taka oziebla osobe? Ja mialam ciezkie dziecinstwo i okres dojrzewania - przez to jestem podobna. Ciezko mi sie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrzucenie, brak akceptacji, porównywanie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak taka jesteś to nie oczekuj, że ludzie będą do ciebie lgnąć czy coś, sama sobie teraz pracujesz na wszystko łatwo obwiniać innych co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że obecnie mam problem ze sobą, ale kiedyś byłam inna i też nie miałam szczęścia do ludzi. Oni zawsze mnie osądzali po pozorach, no może z pewnymi wyjątkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stalkerska ...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem zadna stalkerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy masz problem z uśmiechem? Czy potrafisz się usmiechnąc, bo...wyjrzalo slonce zza chmur, bo w radio akurat leci fajny kawalek, bo...smakowala Ci kawa? Kiedy zrzucisz z pleców ten cięzki plecak pelen wspomnien? Będziesz go tak niosla do konca zycia, bo..przyzwyczailas się? Bo glupio nagle tak poczuc się lekką? Nie znam nikogo, kto by nie dostal w tylek od zycia. Ale zostawiają po drodze te "kamienie" i idą dalej. Bo następne się przytrafią, a czlowiek ma jedne sily. Ty wleczesz swoje wszystkie kamienie jak chomik, zamiast je wywalic, i nie rozpamiętywac wywalonego. Czas wypelnic terażniejszosc inną treścią, nowymi sprawami, by stare naturalnie zblakły, jak stare fotografie.. I nie zwalaj winy na wszystkich ludzi hurtem, bo jesli Ci zawinily, to konkretne osoby. Rozlicz się z nimi, chyba, ze wygodniej zastosowac odpowiedzialnosc zbiorową , zwalic na caly rodzaj ludzki, i ..nic nie robic. Wlec się z tym plecakiem dalej..aa, jeszcze pchac przed sobą taczkę np.z betonem (extra cięzka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwolnamysl
nikt nie ma władzy nad twoim umysłem tylko ty sama,nie wykorzystujesz swoich możliwości,mogłas mieć zdarzenia trudne ale to zawsze ty decydujesz w którą strone pójdziesz pod ich wpływem ,najważniejsza osoba do kochania to ty sama,jak tego nie ma ludzie uciekają,na samo odczucie ,to się odbywa bez słów nawet,a jak kochasz siebie to wtedy ty możesz pociągnąć kogoś wyżej bo masz siłę i nie ulegasz wpływom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ara

Będzie jeszcze gorzej z biegiem lat będziesz coraz bardziej sfrustrowana pewnie jest tak że nie osiągnęłas w życiu sukcusu i denerwuje sz się na innych ludzi bo więcej od ciebie osiągnęli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2017 o 19:59, Gość gość napisał:

Nie zawsze taka byłam. To długoletnie życie w samotności mnie zmieniło. Mam żal do większości ludzi, że zniszczyli mi samoocenę i skazali na życie w pojedynkę.

Niektórych życie w rodzinie czy w małżeństwie zmienia w takie twory. Nie tylko samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×