Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przymusowa striptizerka

Czy zdarzyło Wam się że gin gapił się na Was jak Wy się rozbieracie?

Polecane posty

Gość przymusowa striptizerka

Byłam dziś u gina a on gapił się na mnie cały czas jak na jakimś striptizie. Miała któraś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi gin. powiedział komplement, ze mam piękną szyjkę macicy i jescze zawołał pielęgniarkę żeby zobaczyła, a była to moja koeżanka z LO. Pojechałam do lekarza do miasta woj. i ten powiedział mi to samo. Myślałam, że padnę, co tam może być ładnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przymusowa striptizerka
21:11 No to masz miarę normalne i miłe wspomnienia ale ja nie mogę powiedzieć tego samego o dzisiejszym ginie. Zaczął nietradycyjnie od zbadania piersi. Powiedział, żebym zdjęła górę, a poprawił się wygodnie na fotelu i wpatrzył się we mnie wyczukująco. Rozpięłam koszulę, a on gapi się. Zdjęłam koszulę i sięgnęłam ręką za plecy, by odpiąć biustonosz, a on wciąż gapi sie. Skrępowana odwróciłam w końcu wzrok zsuwając tasiemki z ramion, bo nie byłam w stanie znieść jego natarczywego gapienia. Rozumiem, że podczas badania lekarz musi patrzeć ale czy koniecznie trzeba oglądać przebieg obnażania pacjentki? Podczas badania "dołu" było jeszcze gorzej. Nie pozwolił mi założyć "góry"" żeby nie przedłużać. Mam się rozebrać do naga? - spytałam z niedowierzaniem. Stałam przed biurkiem nie wiedząc czy żarty sobie stroi czy nie, a on jak poprzednio rozsiadł się na fotelu jak widz teatralny w loży i znowu się gapi. Chcąc nie chcąc odpięłam rozporek i zsunęłam dżinsy po nogach. Omal się nie przewróciłam przeciągając ciasne nogawki przez stopy, a on jeszcze zaśmiał się. Wiecie, czułam jak policzki zaczynają mnie piec, gdy ujmowałam w palce gumkę majtek. Lekarz utkwił wzrok dokładnie między moimi udami nawet nie starając się ukryć, że czeka na gwóźdź programu. Jednak nie miałam wyjścia. Zjechałam szybko majtkami, aż na kostki i wyplątałam materiał ze stóp. Kiedy się wyprostowałam nie miałam już nic na sobie prócz skarpetek. Gin z nieukrywanym zadowoleniem taksował mnie wzrokiem. A ja stałam przed nim jak jakaś striptizerka w nocnym barze czekając aż się napatrzy i zaprosi wreszcie na fotel. Wiecie, wiele razy byłam u ginów ale pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na pewno a później się obudziłaś :D Ja nie mam takich problemów chodzę do ginekologa kobiety i nie muszę fantazjować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam sytucje, ze bylam calkowicie naga podczas badania. Tylko nie wiem czy sie patrzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzę do kobiet hetero. dlatego zawsze jest kabinka, lub nawet łazienka, osobna na rozebranie się. i nigdy nie byłam jednocześnie naga u góry i na dole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą. żeby tworzyć ero prowokacje o czymś tak banalnym jak wizyta u lekarza to już naprawdę trzeba być sfrustrowanym na maksa. zgwałciłabyś się pewnie sznurkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przymusowa striptizerka
Broken, snurkiem bym się nie zgwałciła ale prawdą jest, że po powrocie do domu dokonałam samogwałtu aby rozładować napięcie i stres wywołany striptizem u gina. Fantazjowałam - a jakże - o striptizie u gina. Nie rozumiem dlaczego ale doznane upokorzenie napełniało mnie jednocześnie jakąś masochistyczną satysfakcją. Masturbowałam się kreując pod powiekami obraz jak stoję zupełnie naga przed ginem, a tu nagle wchodzi pielęgniarka do gabinetu Oczywiście drzwi rozwarł na całą szerokość, jak to one mają w zwyczaju robić i oczywiście ich nie zamknęła. Dostrzegłam liczne twarze na poczekalni i momentalnie skuliłam się oplotłając ramionami piersi ale lekarz od razu mnie skarcił, że co ja wyprawiam. Proszę stanąć prosto i opuścić ramiona, bym widział piersi, powiedział surowo. Mimo wstydu wykonałam polecnie. Przez otwarte drzwi widziałam twarze mężczyzn i kobiet wpatrzone teraz we mnie, twarze osób starszych i całkiem młodych, byli nawet chłopcy i dziewczęta. Wszyscy skierowali swoje spojrzenia na mnie, na moje piersi, na mój brzuch, na pępek i poniżej na moją ogoloną ci+pkę. Jeden z mężczyzn szepnął coś drugiemu na ucho pokazując palcem na mnie i obaj się roześmieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×