Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje sie byc sama w domu jak maz idzie na nocke

Polecane posty

Gość gość
wyobraz sobie ze już umarłaś pogodz się ze śmiercią pożegnaj w myślach ze światem jak zrobisz to szczerze to zaśniesz od razu bo będzie ci wszystko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczyna sie- juz jak leze czuje jak mi cisnienie rosnie.Raptowne uczucie naplywajacego goraca, serce wali jak szalone.Uczucie jakbym wariowała.1raz w zyciu tak cos mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, lęki nocne są naturalne dla człowieka. to atawizm. tym bardziej u naszej płci - mamy większe podświadome przekonanie, że nie poradzimy sobie z kimś, kto napadnie na jaskinię. to dlatego ludzie boją się nocy, żeby się zmobilizować do obrony. ale przy tak silnych objawach powinnaś już to skonsultować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z******ta rada, nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie wiele osób tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest z******ta bo bardzo skuteczna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczególnie na napady nerwicowe ,bo czego się boi autorka? boi się że umrze że przyjdzie złodziej i ją zamorduje albo duch i ją wyssie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsadsa
Autorko, długo jesteście po ślubie? Pytam bo ja miałam podobnie przez pierwsze lata, mąż co prawda na nocki nie pracuje ale zdarzyło mu się, że ok 24-1 wracał (jest kierowcą). I jeśli zasnęłam o 22 to prawie zawsze budziłam się po godzinie i nie zasnęłam dopóki nie wrócił :-/ Mało tego! On nawet mógł być w domu a ja i tak nie zasnęłam dopóki się nie położył obok, był w innym pomieszczeniu... Teraz mi to minęło :) Dla Ciebie mam radę, spróbuj nie zmuszać się do spania, oglądaj tv, jakieś nudne filmy, może spróbuj też zasypiać przy telewizorze włączonym albo radiu. Wyluzuj ogólnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem 10 lat. po slubie 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam takie napady leku na szczescie bardzo rzadko , moze ze dwa razy do roku , robi mi sie goraco ,jestem niespokojna mam wrazenie ze czuje jakas dziwna energie w pokoju i bez znaczenia czy maz jest i spi obok czy go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duchy ci nic nie zrobią, wiem bo u mnie są, i każe im się zamknąć i byc cicho jak chcą U mnie siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włącz sobie radio...zawsze coś gra, coś gada. I wmów sobie, że jest ok. Bo jest ok. Nikt nie wejdzie, nikogo nie ma. A jeśli mają być duchy czy demony, to czy jest mąż czy nie je, to jedna chwała. Człowiek i tak wtedy odczuwa takie sprawy w samotności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakis nie opisamy lęk, nie pokoj.Jest wszystko w porzadku dopoki nie poloze sie do łozka i chce zasnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" (...) jak leze czuje jak mi cisnienie rosnie. Raptowne uczucie naplywajacego goraca, serce wali jak szalone. Uczucie jakbym wariowała." Takie odczucia występuję u 99% młodych kobiet. To całkowicie normalne reakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak kiedyś miałam. Ale można sobie "mówić" że przecież wszystko jest w porządku. Za ścianą mieszkają ludzie, za oknem chodzą ludzie. A u Ciebie również śpi w domu spokojnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" (...) jakiś nie opisany lęk, niepokój" - to tzw. "schiza nocna". Występuj***ardzo powszechnie u młodych kobiet. Strzel palcówkę i wszystko minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 33 lata. wiec nie taka mloda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 20:43 W dzisiejszesz Polsce mediana wieku wynosi 40 lat. Jeżeli masz poniżej 40 lat, to jesteś młoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam takie jazdy nocne przy czym zdarzały sie one jak chłop był w domu więc to nie wynikało z faktu jest chłop czy go nie ma, w każdym razie wstawałam wtedy z łóżka i szłam myć zaległe gary albo jakieś sprzątanie czy pakowanie brudnego prania do pralki na dzien następny, w domu zawsze jest coś do roboty, a to że robiłam to o 2 w nocy ? Jakbym mieszkała z rodzicami to by nie było takiej opcji ale jak mieszkam z mężem to taka opcja jest bo mąż sam jest świrnięty i siedzi na kompie po nocy, my oboje jesteśmy parą świrów, bo jak wyjrze przez okno to cały blok na przeciwko jest pogaszony tylko u nas sie świeci, a że sie trzeba wyspać do roboty ? Przecież leżąc w łóżku i przeżywając lęki i tak sie nie wysypiałam wiec co za różnica a jak sie zmęczyłam tymi nocnymi robotami w domu to po godzinie już zasypiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę, nie dzieje się nic złego. Występowanie takich schiz jest całkowicie naturalne i powszechne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak leze czuje jak mi cisnienie rosnie. Raptowne uczucie naplywajacego goraca, serce wali jak szalone. Uczucie jakbym wariowała." Miałam właśnie takie coś. Wtedy zrywałam sie z łóżka na równe nogi i zabierałam sie za pucowanie szmatą kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania dowodzą, że "schiza nocna" wynika prawdopodobnie z nadmiaru stresu, i związanej z nim nadmiernej aktywności elektrycznej mózgu. W skrajnej postaci, może doprowadzić do zatrzymania akcji serca. "Schiza demoniczna" stanowi rozwinięcie "schizy nocnej", i występuje u osób o najmocniejszym sercu (bo inne już dawno poprostu by zmarły) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem mam ostatnio problemy z dzieckiem.pazurki pokazuje. moze to od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie lubię, jak mąż idzie na nocną zmianę i też wtedy gorzej śpię :D Zazwyczaj idę wtedy później spać i zasypiam przy telewizorze z włączoną drzemką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka tak ma, alenona mieszka w domu, dookoła ciemno, sąsiedzi niby są, ale nie wiadomo, czy ktoś by usłyszał jej wołanie o pomoc. Ja miałam takie lęki w ciąży. Nie mogłam zasnąć, dopóki nie zrobiło się jasno na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem was jeśli mieszkanie na wsi bez psa i krat i monitoringu na wiejącym zapomnianym odludziu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też kiedyś tak się bałam gdy mąż np.wychodził na noc z kolegami. Potem zaczął jeździć na kontrakty i nie było go po dwa, trzy miesiące. Zasypialam przy tv, zrywalam się na każdy szmer. Co poprawiło mój stan. Kupiłam kota :D jakoś raźniej, a wszelkie nocne hałasy zwalam na niego. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×