M jak Miłość 2

Nowy wątek do komentowania serialu.

witam wszystkich oglądających nasz Ukochany serial:) ostrzegam bez żadnych hejtów i obrażania się wzajemnego. więc myślicie że powrót Teresy to dobry pomysł? dla mnie to niezbyt dobry pomysł i ciekawa jestem co z jej córką ona już pewnie pełnoletnia jest i stąd wiemy skąd Paweł ma zamiłowanie do kobiet z dziećmi. i ciekawa jestem co z Basią jego przyszywaną córką??

Mnie bardziej ciekawi czy zamierzają rozwiesc Pawła i Ale. Chyba tak bo gdzieś czytałam że ta para to już historia czy coś w tym stylu. W takim razie jaki będzie powód ich rozstania, Teresa, wyjazd? A może zdrada Ali ale to by była powtórka z rozrywki historii z poprzednią żoną Pawła.

Wg mnie ten powrót Teresy to kolejny poroniony pomysł scenarzystek. Pomijam już fakt, że do ulubionych, serialowych "bohaterek" trudno było ją zaliczyć. Ta Teresa była przeraźliwie smętna i całkiem bez życia, taka wyjątkowo przygnębiająca postać. Owszem, może wątek miłości młodziutkiego chłopaka do sporo starszej kuzynki, na dodatek mającej męża pijaka i samotnie wychowującej dziecko, może i był interesujący, ale całkiem im to nie wypaliło. Głównie z powodu kiepsko grajacej aktorki. Wg mnie za tym powrotem Sydor do obsady tego gniota stoi reż. M.Malec, jej były kochanek i ojciec dziecka. Pewnie kasa się jej skończyła, od dawna nigdzie nie grała, zajeła się zupełnie czym innym, no to trzeba było jakoś kobicie pomóc.

Frycz chce mieć furtkę że jakby jej plany nie wypaliły to wróci do serialu jak swego czasu Małgorzata Pieńkowska i wchodzi w grę wyjazd i pewnie żeby rozwalić to małżeństwo Paweł ją zdradzi

Jak postać nie umarła,to zawsze może wrócić.

No chyba nie zamierzają tej drewnianej Ali uśmiercić..Chociaż wszystko jest w tym gniocie możliwe. Z drugiej strony, wyjazd za granicę to też kolejna powtórka z rozrywki, bo wyjdzie to tak, że wszystkie partnerki starszego Chochoła go porzucaja i dają dyla jak najdalej od niego. A co wykombinują z tą wyłupiastooką Baśką i jej dziadkiem? Paweł zostanie z zaciągniętym kredytem na mieszkanie, pasierbicą i jej dziadkiem? Pomijam już to, że gdzieś się scenarzystkom zagubiło to poprzednie mieszkanie Pawła, jakoś nie pamiętam, żeby kiedykolwiek w tym gniocie była mowa o jego sprzedaży, o wynajęciu i owszem..

albo zrobią z Ali obłąkaną i zamkną w psychiatryku przez rok i tak Paweł przejmie opiekę nad Basią i tyle ha a tak a propo co się stało z pierwszą żoną Joanną? ona go wystawiła ze swoim byłym i co wyjechała za granicę czy do innego miasta?? a tak a propo od kiedy drewniana Ala mówi do Stefana tato? przecież to jej były teść i nigdy wcześniej do niego tak nie mówiła tylko Stefan

oni mają problem bo tam coraz więcej aktorów odchodzi i każdego uśmiercać to by była przesada .. ale w sumie mogliby ją uśmiercić wcześniej umarła tylko Kasia .. no ale ona umarła dwa lata temu tylko kolejna młoda dziewczyna ma umrzeć?

Nie tylko Kasia umarła. Umarła Hanka, Krzysztof, Norbert, Michał - młodzi ludzie. Może więc zafundują Ali "tylko" chorobę i jakiś wyjazd na leczenie. Ale w sumie chorych i kalekich też już tam było multum: Ewa, Magda, Tomasz, Eryka, Aleksandra, ojciec Aśi, mała Ania, mała Lenka... Wszyscy cudem uciekli śmierci spod kosy. Ja obstawiam, że Ala dostanie propozycję pracy za granicą i pojedzie. Paweł będzie zły (sytuacja podobna jak u Magdy i Olka) i wtedy pojawi się na horyzoncie Teresa, która go "pocieszy". Czyli kolejny serialowy standardzik.

Wszyscy aktorzy żyją poza Norbertem.

Zgadzam się z przedmówczynią, Teresa będzie "pocieszycielką" Pawła po wyjeździe Ali. Moim zdaniem powrót Teresy jest złym pomysłem. To już lepiej byłoby, gdyby Paweł mocno zbliżył się do Magdy, której małżeństwo z Olkiem się niedługo (najprawdopodobniej) zakończy.

A może uśmiercą małą Baśkę? Wtedy Ala zwariuje, wyląduje w psychiatryku, małżeństwo się rozleci i Paweł spiknie się z Teresą.

mieszkanie Pawła- on był żonaty z Więdłocha nie pamiętam serialowego imienia, jak sie roztali to on sprzedał mieszkanie by ją spłacic - jako wspólny majątek albo długi jej matki -coś w tym stylu

Wszyscy aktorzy żyją poza Norbertem. - nie zyje tez serialowy kisiel -oraz , serialowy Jaroszy ZAPOMNIAŁAM IMIENIA CHYBA NAZWISKO kOZŁOWSKI

gość dziś mieszkanie Pawła- on był żonaty z Więdłocha nie pamiętam serialowego imienia, jak sie roztali to on sprzedał mieszkanie by ją spłacic - jako wspólny majątek albo długi jej matki -coś w tym stylu x Nieprawda, matka Aśki wygrała w kasynie pieniądze i przyniosła Pawłowi, żeby miał na spłatę jej córki. Ale ostatecznie Aśka odstąpiła od roszczeń, bo zrozumiała że postąpiła nie fair. Później Paweł mieszkał w tym mieszkaniu z Alą i Baśką, do czasu aż przenieśli się do Grabiny. Z tego co pamiętam, mówili że mieszkanie wynajmą jakimś lokatorom.

Logicznie rzecz biorac powinni najemcom wypowiedziec umowe. Chyba ze chca zatrymac zrodlo dochodu, ale mieszkac gdzies katem? Dla mnie bez sensu.

Skonczcie juz o tym Pawle i Teresie bo to nudne jak flaki z olejem. Zajmijmy sie najwazniejszym watkiem mjm czyli trojkatem bialy murzyn - Asia - ruda prokurator

To prowokacja, czy głupi żart..O tym haremie to sobie możecie pisać gdzie indziej, tzn w wątku bez nr 2.

I już ktoś próbuje rządzić o czym mamy pisać. Wyluzujcie, co? Niech każdy pisze o kim chce: o Pawle, Teresie, Maryśce, Bilskim, Tomku, Aśce, Agnieszce, Natalii, Franku itd.

Harem napisałam na stronie to jest harem Tomka a żadna patchworkowa rodzina i żeby ten trójkąt jak najszybciej skończyły bo ile można go przeciągać i żeby wreszcie Agnieszce znaleźli nową miłość ale nie Tomka ( żeby ją wyleczyły) i żeby byli z Marcinem przyjaciółmi i że nie podoba mi się to że Agnieszka zawsze tą trzecią w życiu Tomka najpierw za czasów Gośki teraz Aśki.. niewiem czy scenarzyści tego posłuchają ale mam nadzieje że tak .. co do innych wątków najbardziej ciekawi mnie czy Marta zacznie walczyć o Budzyńskiego?? no bo on zacznie tęsknić za Magdą i jej to powie a jej wyraźnie zaczyna się to podobać szkoda że nikt wtedy nie lituje się nad małą Anią która ojca straci i będzie miała go z doskoku a nad Wojtkiem się litują

Mało prawdopodobne, że Marta wróci do Andrzeja. Ich małżeństwo to tak naprawdę fikcja, istnieje tylko na papierze. Andrzej jest zafascynowany Magdą, a Marta jest już w związku z innym mężczyzną.

no właśnie a co z Anią? kolejne dziecko będzie wychowywało się w rozbitej rodzinie?? to już trzecie czwarte nawet po Helence Basi Rogowskiej i jak narazie Szymku które ma rozbitą rodzinę jakoś nikt się nad nimi nie lituje

gość 19:27 ostatnio chora była też Helenka córka Tomka

mnie też żal małej Ani -córki Marty i Andrzeja no cóż każde dziecko cierpi gdy jego rodzice żyją osobno i nieważne jak bardzo by się starali to i tak koszmar dla dziecka żyć w rozbitej rodzinie- coś wiem o tym

Nie dosyć,że w rozbitej rodzinie,to jeszcze ciągle matka zmienia jej szkołę i środowisko.Dla małej dziewczynki takie zmiany nie są najlepsze.

no tak a w przypadku Budzyńskich to jeszcze jest to że oni nie myślą o Ani tylko o własnych żalach i kolejnych partnerach mam nadzieję że nie wejdą na drogę sądową i nie będą walczyć o córkę tak jak zrobił to Tomek z Gośką że sądownie musiał walczyć o syna bo ta całkowicie mu chciała odebrać syna. ale mimo wszystko ciężkie jest dzieciństwo bez ojca- ja takie miałam i nawet jak masz zapewnienie że rodzice cię kochają ale nie chcą być ze sobą bo się nie kochają i tak trauma jest i takie dzieci mają żale i pretensje do rodzica potem że wybrał inne życie zamiast niej i ich rodzica .. żal mi Ani żal mi Helenki (nawet jak to dziecko będzie kochane przez Tomasza- temu nie przeczę bo widać że on Helenkę kocha i się nią interesuje ) to mimo wszystko dziecko zawsze będzie miało pretensje że wybrał Wojtusia zamiast niej a jak Andrzej zwiąże się z Magdą to Ania może mieć pretensje że woli Maciusia.

Jak Teresa wróci do serialu pod koniec maja,to pewnie wątek z Alą zakończy się przed wakacyjną przerwą.

W tym gniocie ŻADNE dziecko nie wychowuje się w pełnej rodzinie, z wyjątkiem dzieci Piotrkowych i Kingi. Każde inne ma albo przyszywanego ojca, albo przyszywaną matkę, którzy się co jakiś czas zmieniają. Ale weźmy pod uwagę też np. już dorosłych bohaterów: Marcin i Olek, Aśka Tomkowa, Aśka Pawłowa, Iza, Kaśka, Janka z Eryką, Olga, Hanka, Anna, Natka i Ula - to też były kiedyś dzieci z niepełnych rodzin, rozbitych, albo osierocone. Nawet Marychy biologiczny ojciec nie wychowywał, ale ona przynajmniej tego nie odczuła, bo Lucek z Baśką tworzyli przez ponad 50-lat zgodne małżeństwo - chyba jako jedyni. Reszta się przez cały czas kotłuje i wymienia, jak jacyś swingersi. I mało kto przejmuje się jakimiś tam dziećmi. A te ich wszystkie śluby (kościelne, czy niekościelne), to daremna podnieta, bo wiadomo, że i tak skończą się wszystkie rozwodem.

Rozejrzyj się wokół siebie i też są takie sytuacje.