Monotonny związek

Jestem z facetem dwa lata,jest fajnie mieszkamy razem, ogólnie dogadujemy się ale zaczęło mi czegoś brakować w tym związku tej chemi, wiem że to nie będą już motylki w brzuchu być czasami sama, od kilku dni poznałam nowego faceta ale się z nim nie spotykam bo niechce być poprostu świnia bo daze go szacunkiem iwiem że on mnie bardzo kocha ale ja od pewnego czasu coraz bardziej myślę o kimś innym, ten facet zaczął od niedawna mnie adorowac i czuje się z tym źle, a z drugiej strony samewiecie..niewiem co robić, mój facet jest typem na całe życie ale ja potrzebuje odskoczni..co robić?

rozwal swoj związek i idz w tango z innym i tak wkólko skoro tego chcesz

Może to będzie dla ciebie jakieś rozwiązanie :)

Myślę, że nie nadajesz się do związku.

Może wytłumaczę: weszłaś w związek z facetem z dziwnych powodów. Może nie lubisz być sama, może nie wybrałaś dobrze, w każdym razie, nie widać, byś go kochała. Z tego co napisałaś, nie pracujesz, nie pracujecie też nad tym, by utrzymać "motylki" w związku. Z takim podejściem każdy Twój związek skapcanieje.

Normalne, klasyka po pewnym czasie. Po prostu mozg z czasem (po kilku latach) uodparnia sie na substancje zwana fenyloetyloamina odpowiedzialna za uczucie zakochania i "motylki" opadaja ;) Taka jest biologiczna kolej rzeczy ;)

szkoda ze ta chemia gasnie po latach to nie powinno tak byc

Ano gasnie, tak jestesmy biologicznie skonstruowani. Czlowiek z natury jest gatunkiem poligamicznym, co widac po ilosci zdrad i zmianach partnerow wlasnie po latach. Nie ma czegos takiego ze faceci zdradzaja czesciej a kobiety rzadziej, czy na odwrot, proporcje sa mniej wiecej rowne, moze zdradzic zarowno facet jak i kobieta. I nie jest to zadne bycie "swinia, k***a czy dupkiem", to jest zaprogramowana przez ewolucje cecha gatunkow poligamicznych. To wzorce kulturowe i religijne na sile chca zrobic z czlowieka monogamiste, ale natury sie nie przeskoczy. Choc oczywiscie zdarzaja sie zwiazki na cale zycie, ale wlasnie ta "chemia" wygasa po pewnym czasie.

Rzuć go tylko będziesz się męczyć! Jak znajdziesz kogoś to nie spoczywaj na laurach zawsze jest ktoś lepszy i to normalne że pozbywasz się słabszego frajera.

gość dziś Sam jesteś zaprogramowany bezmózgi cyborgu. Ja panuję nad swoim życiem. Do Autorki! No zdarza się. Nie krzywdź go :D Po prostu go zostaw i powiedz że się skończyło i nic nie czujesz w ten sposób go nie zniszczysz. Nie mów mu że był za dobry lub innych tego typu gówien bo go zniszczysz. Inna która szuka stabilności po jakimś s*********e go chętnie przechwyci a ty nie zepsujesz sobie karmy :D Nie bądź małpą jak 50% kobiet!

gość dziś gość dziś Sam jesteś zaprogramowany bezmózgi cyborgu. Ja panuję nad swoim życiem. Czyli chcesz mnie i wszystkim dookola wmowic, ze teoria ewolucji i powazne neurobiologiczne odkrycia naukowe dotyczace ludzkiego mozgu to bujdy wymyslane przez bezmozgow? Gratuluje ciemnoty :D

nie ,ona chce powiedzieć ze milosc może sprawić ze odstawimy instynkty na bok żeby nie komplikowac

i tak samo podlega instynktom... dobranocka ;)

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, ale trzeba to robić z głową.