Nienawidzę większości ludzi w moim otoczeniu

Są wyniośli, fałszywi i trzymają się tylko z liderami. Jeśli ktoś jest spokojny i nie idzie zaślepiony za tłumem, jest skazany na samotność, odrzucenie i niską samoocenę.

niech zgadne ty jestes tym przymulem dlatego nienawidzisz ludzi.

ja też. może nie nienawidzę, ale ich nie potrzebuję. chciałbym byc kierowcą w trasach m-narodowych i całe miesiące spędzac sam za kierownicą. ale wzrok ma słaby i nigdy nim nie zostanę :(

Autorze/Autorko, zauwazylem to samo jakis czas temu i powiem Ci, ze cudownie zyje mi sie samemu, bez przyjaciol i znajomych. uwierz, ze mozna takie zycie polubic, kwestia przestawienia sie, to przychodzi z czasem. Po pewnym czasie samotnosci nie bedziesz tesknic za ludzmi ;)

Gdyby to była prawda to nie byłoby Was na tym forum.

Nie jestem żadnym przymułem, tylko spokojną dziewczyną, która mimo złych wspomnień stara się żyć normalnie. Choć nie jest mi łatwo, próbuję nawiązywać kontakty. Niestety, z tego co zauważyłam, ludzie nie traktują mnie poważnie, nie liczą się ze mną. Ma Powód? Bo nie jestem typem liderki i nie mam multum znajomków.

A masz ciąg na bycie liderką ?

1. Może źle postrzegasz rzeczywistość ? 2. Twoja samoocena zależy w dużej części od Ciebie, a im jesteś starsza to właściwie tylko od Ciebie. 3. Mnie też ludzie wkurzają, ale raczej mnie denerwują niż ich nienawidzę. 4. Nie wszyscy mogą być liderami 5. Podziw tłumów to złudzenie :)

Najpierw jest niska samoocena, której to jesteśmy kreatorami, a potem dopiero cała reszta. Nie odwrotnie. Jeśli lubi się siebie, to nie miewa się podobnych dylematów. Ludzie są różni, to fakt, ale zupełnie gładko idzie go przełknąć jeśli wierzy się w siebie.

autorko właśnie to wyróżnia liderów że idą swoją drogą a nie z tłumem maja własne zdanie i nie musza się nikomu podlizywać ci ludzie to po prostu ekstrawertycy ale nie liderzy, mówi ci to lider

więc autorko zastanów się czy sama nie jesteś liderem