Zostac czy sie rozstac

Moj facet byl wczoraj ze mna szczery po praz pierwszy od kilku lat proszenia blagania albo po prostu dawania czasu na to zeby miec rodzine zeby za zac starania o dziecko. Jestem przed 35tka. On tez. Wczoraj mi wyznal ze woli zebym byla szczesliwa zebym znalazla sobie kogos z,kim.bede mogla miec dzieci bo on nadal nie jest pewny I ze,raczej nie bedzie chcial. Mowi ze mnie kocha nad zycie ze,nie chce mnemne stracic ze jestem jego najwiekszym przyjacielem najwieksza opoka w zyciu I nie wyobraza sobie istnienia beze mnie . Ja tez go kocham nad zycie ale pragne byc matka. Co my mamy zrobic jak jest milosc miedzy nami jest nam tak dobrze rozumiemy sie bez slow nigdy sie nie klocimy od tylu lat. Co ja mam zrobic pomozcie

po co piękny związek psuć pasożytem? ale skoro już tego chcesz, to zostaw faceta, nie rujnuj mu życia dzieciakiem, którego on nie chce

trudno powiedzieć... to twoja decyzja, cokolwiek zrobisz, to ty będziesz z tym żyć i ponosić konsekwencje swego wyboru

13:22 warto zapytać twoich rodziców dlaczego powołali cie na świat skoro nie potrafili cie dobrze wychowac.