Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy on mnie zdradza jak sadzicie

Polecane posty

Gość gość

Jak uwazacie drogie dziewczyny czy to co maz powiedzial to znaczy ze mnie zdradza? zapytany czy zdradza-bo jego zachowanie bylo bardzo dziwne i podejrzane powiedzil "nie-ale niedlugo zaczne" gdy powiedzialam ze obiecywal mi milosci,wiernosc i uczciwosc malzenska odpowiedzial "wiele sie w zyciu obiecuje"- myslicie ze te slowa jednoznacznie swiadcza o tym ze juz zdradza? aha i od jakiegos czasu powtarza ze on jest wolny...?wtf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma Cię w tyłku. Nie poniżaj się i nie błagaj, olewaj to i zadbaj o siebie. Trudno. Mleko się wylało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mleko sie wylalo to znaczy ze juz zdradzil?ja tak mysle,mam jeszcze inne slowa w sercu,ktore wcale nie byly wypowiedziane zartem.Gdy mowie ze zloze pozew o rozwod to odpowiada "skladaj sobie" i spiewa pod nosem.Po czym wychodzi z domu i wraca o polnocy...pytany gdzie byl odpowiada "a od kiedy sie interesujesz?" zglupialam nie umiem z takim glupcem rozmawiac,bo to ponizej poziomu czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zdradza, tylko traktuje jak śmieć. Masz szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy często mu zadajesz takie pytania? Czy miałaś kiedykolwiek konkretne podstawy aby tak sądzić? Jesli nie to to jest wlasnie odpowiedź dlaczego on się tak zachowuje i tak mowi. Ma po prostu dość podejrzeń i meczyciela jakim bestes. Jestes w jego oczach beznadziejna i chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze mam mnostwo podstaw,dlatego zadaje te pytania i to nie czesto a raz czy dwa byla rozmowa.Podstawy mam takie ze sa to prawie dowody zdrady,dlatego podejmowalam te rozmowe.Dowiedzialam sie tego co powiedzial czyli potwierdzil tymi slowami ze jest jak podejrzewalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie jest zadurzony w kimś innym i Ciebie ma w tyle. Być może fizycznie jeszcze nie zdradził, ale to kwestia czasu. Jak wygląda temat seksu u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak się zachowywałam jak zakochałam się w obecnym teraz mężu a takie teksty powtarzałam byłemu jak chciałam zakończyć związek (nie byliśmy małżeństwem ale mamy dziecko) chciałam go zniechęcić i w końcu się uwolnić lub cokolwiek by się zmieniło... Udało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajesz mu do zrozumienia że chcesz go kontrolować i że jesteś zazdrosna o niego a faceci tego nie lubią ,sama prosisz się o zdradę bo takie zachowanie sprowokuje to czego obawiasz się najbardziej , więc nie wywołuj wilka z lasu. Nie interesuj się nim zbytnio to powinno odmienić sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jak pisze ktoś wyżej. Też byłam w sytuacji gdy będąc w zwiazku zakochałam się w kimś innym i też w taki sposób zniechęcałam swoim zachowaniem, żeby tylko ta druga strona zakończyła związek i nie było na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli pewnie prowokuje zebym go zostawila-pokazuje swoje hu- stwo bo chce miec wolna reke na bycie z ta druga-tak prawdopodobnie jest zakochany,wiele na to wspozuje.W takim razie co robic zeby nie-uszczesliwisc go za bardzo,tkwic w tym malzenstwie i byc dla niego cudowna zona?bo jak go zostawie to sie bardzo uszczesliwi i uwolni,sam nie muszac ponosic kary i zalatwiac spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olewać go ,nie dopytywać się... Być silną niezależną kobietą ;) pozwalać sobie na wypady gdzieś na miasto raz w tygodniu ... Wszystko też zależy czy go kochasz? I czy na nim ci zależy..czy po prostu chcesz go postawić do pionu :) A macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest jeszcze drugi sposób... Być dla niego bardzo miła -tak aby w końcu nie wytrzymało jego sumienie. Np.wraca o 12 a ty do niego "Tak bardzo się o ciebie martwiłam,dobrze, że już jesteś..dobranoc" Na drugi dzień,uśmiechać się pod nosem i puścić wesołą muzykę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to Twój mąż, to nie ułatwiał mu tego. Niech sam zakończy to, co mu nie po drodze, a nie jeszcze to zwala na Ciebie :O Żyj jak gdyby nigdy nic i sama szukaj kogoś dla siebie. Ot co. Niech on się weźmie za formalności, skoro to jemu na odejściu zależy. Nie ułatwiaj mu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×