Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? nowy wątek

Kurde znowu forum wariuje :-/

Amimi nie dziękuję zeby nie zapeszyc. Pamietaj ze byl jeden pęcherzyk to nic nie znaczy wydaje mi sie ze w takim przypadku duzo zalezy od szczęścia trzymam kciuki. Blodyneczka uff w koncu jestes na prostej na prostej zeby wszystko sie udalo powodzenia. Atomka zawsze myslalam ze jak sie karmi piersia to prolaktyna jest na tyle wysoka ze owulacja jest hamowana a tu prosze jednak nie. Ja dalej czekam na wyniki powinny juz byc te mutacje dziwne minelo 14 dni poczekam do pon i zadzwonię. Ostatnio maz zarzucic mi ze byly plodne a my my tylko 2 razy eh a ja mu odparlam ze mam tego ju zdosc bylo czesto i tez nic z tego wiec po co wiecie jakos tak to juz olewam bo i tak nie ludze sie ze naturanie zaskoczy. W końcu od poniedziałku rusza remont domu i bedziemy mieli swoje mieszkanie oddzielone od rodzicow bo teraz przez 3 m mieszkaliśmy na jednej kuchni jak sie ciesze ze juz w koncu remont rusza.

sorki za bledny pisze z tel a nie zawsze mam opcje edytuj post

Aga mój tel też zawsze wie lepiej o co mi chodzi :-P A u mnie faktycznie nowy cykl i nowe nadzieje chociaż @ wcale nie jest jakas mocna . Może się rozkreci dzisiaj ale to napewno jest @ wiec dziś 2dc i od 5dc mam lykac lamette :-) Aga to dawaj znac jak będą wyniki :-) a co do uczucia zrezygnowania to wszystkie nas dopada... niestety ta walka tak długo trwa ze az czasami nie wierzę ze los jest tak nie łaskawy dla nas :-( ehh... Atomka oj.. chciałabym mieć takie dylematy:-) zdrowo rosnij i melduj jak sytuacja po wizycie :-)

Agnieszka z tym karmieniem to nie ma reguły, na początku jak się karmi dziecko często tak np co 3 h, albo i częściej, to raczej się nie zajdzie, chociaż nie ma reguły. Mój lekarz mi opowiadał, że pacjentka jakiś czas po porodzie przyszła do niego na wizytę kontrolną i okazało się, że jest w 20 tc, oczywiście karmiła piersią. Więc karmienie piersią to nie jest żadne zabezpieczenie. A ja już od jakiegoś czasu karmię sporadycznie, w dzień w ogóle. Blondyneczko wiem, wiem... Już niedługo też będziesz miała inne dylematy, ja to czuję :-) a faceci to rzeczywiście czasami są wkurzający, wszystko wiedzą lepiej i na wszystko mają odpowiedź. I jeszcze mają jakiś taki luz, jakby się niezbyt przejmowali. Może to im wychodzi na zdrowie, bo my kobiety zawsze sobie znajdziemy jakiś powód do zmartwień. Agnieszka ale Ci zazdroszczę tego domu, ja mieszkam w bloku, na 4 piętrze bez windy. Tak mi się marzy dom, najlepiej parterowy, bez ani jednego schodka ;-) ale raczej się nie zanosi na to. Chyba, że wygram w totka.

mam wyniki swoich mutacji wszystko jest ok nie mam problemów z krzepnięciem krwi o zatorami. czekam na wyniki meza bo on szedl na badanie dzień później. no i kariotypy ale to jeszcze 2 tyg

Agnieszka świetna wiadomość, powodzenia z kolejnymi wynikami. Oby wszystkie wyszły dobrze.

Aga super ! Oby tak dalej !:-)

Aga,to teraz spokojnie mozesz zachodzic w ciaze :-) Xxx Atomka,spokojnie :-) Zeby w ciazy mozesz leczyc, tylko lekarzowi powiedz,ze jestes w ciazy. Zastosuje inne znieczulenie.

dzięki dziewczyny! najbardziej jedak objawiam sie wynikow meza bo z kads jednak biora sie takie parametry obniżone nasienia.

Witajcie. Ja nadal na wysokich obrotach. Do niedz mamy gości. Ciągle czuje się niedospana i zmęczona bo oni spać ida a ja szykuje na jutro i wstaje przed nimi by śniadanie zrobić. Chyba też jestem oo owu. Powinna być w środę a przytulnie było we wtorek, w środę padlismy. Ciekawe czy się uda. Od soboty biorę duphaston j następna niedz mam testować. Gorzej jest,że mam odczucie że mój M już nie chce drugiego dziecka. Mam wrażenie że nie chce się przytulać w tym czasie tylko w innym. Oczywiście wypiera się ale tak mi mówi intuicja.... zła jestem bo nie wiem co się dzieje... Dziewczyny widzę że u każdej z na zmiany. Atomka kiedy masz wizytę? Blondyneczko niwa sama już tuż tuż. Aga super wieści mieszkaniowe i ... czekamy teraz na wyniki Twojego M Amimi czuje że my jedziemy na tym samym wózku...

Kaszka,my kobiety czasem za bardzo zastanawiamy sie,co siedzi w glowie faceta. Oni tak nie mysla. Wiec nie zawracaj sobie niepotrzebnie tym glowy. Tez tak nie dawno mialam,ze to ja bardziej chcialam w czasie owu. Mialam wrazenie,ze sie wrecz o to musze prosic. Ale powiedzialam mojemu,co mi lezy i ze to ja zawsze z inicjatywa wychodze,a chcialabym,zeby to on czasem przejal paleczke. Stwierdzil,ze tak nie jest,a ja odpuscilam,bo swoje czuje i wiem. Moze warto byloby pogadac? Oni nie licza,kiedy trzeba. Nie mysla o tym,nie analizuja. To tylko my sie wkrecamy czasem za bardzo. Jezeli ma sie udac,to sie uda. I ja tak ostatnio zaczelam myslec. Jezeli jest mi to dane,to bedzie bobo. Jezeli to nie moj czas,to chociazbym nie wiem co robila,to i tak nie wyjdzie. Testujemy tak samo :-) Bede kciuki trzymac.

Amimi dziękuję. Też za Ciebie trzymam kciuki...

Amimi dziękuję. Też za Ciebie trzymam kciuki...

Kaszka wizytę mam dopiero za tydzień. Co do myśli facetów, to też miałam kiedyś taki etap, przed pierwszą ciąża,że wydawało mi się, że mój M robi wszystko, aby w te dni nie doszło do zbliżenia. No ale chyba my za bardzo wszytko analizujemy i myślimy o milionach rzeczy, na które faceci nawet nie zwracają uwagi.

Oj tak. Atomka to będzie twoja pierwsza wizyta? Czy to juz ten czas kiedy będzie biło serduszko? A ja się objawów nie doszukuje. Czuję, że to nie będzie ten cykl. Bolą mnie piersi więc napewno dostanę @. Troszkę pracy sobie narzucam żeby nie myśleć. A jak u Was dziewczyny? Amimi, Blondyneczka, Aga, Mon jesteście?

Atomka,czekam na Twoja serduszkowa wizyte :-) Wiem,ze bedzie wszystko dobrze. Atomka ile po owu wyszedl Ci pozytywny test owulacyjny? Xxx Kaszka,to chyba obie nie jestesmy pozytywnie nastawione. Piersi to dobry znak. Chociaz wiadomo,ze roznie to jest. Ja tez nie mam dobrych przeczuc. Boli mnie brzuch w sumie to juz od dwoch dni. Nie wiem,czy mi sie torbiel nie zrobila,bo jajnik tez mocno pobolewa. Mialam przez chwile mysl,ze moze jednak,ale zaczelam czuc piersi,czyli jak zwykle tydzien przed okresem. No coz... dowiem sie w swoim czasie. I kusi mnie beta wczesniej. Tak dla wlasnego spokoju. Oby to byly nasze ciazowe objawy :-)

Kaszka jestem jestem ale nic nie pisze bo nic sie nie dzieje ciekawego u mnie. Dzis bede miala wyniki meza te mutacje. Amimi moze jednak sie skusisz na betke ten jajnik hm .. moze jednak!

Aga,jeszcze troche za wczesnie na bete. Ale chyba to nie bedzie konieczne. Wydaje mi sie,ze nic z tego. Zobaczymy w przyszlym tygodniu. Daj znac jak wyniki meza.

mam wyniki meza cftr i azf wszystko prawidłowe ufff jeszcze kariotypy. Ale cieszę sie ze nie mamy jak na razie pod górkę!

Aga to dobrze, że wyniki M są ok. Zawsze to mniejsza górka. Ojoj Amimi rzeczywiście to samo mało optymistyczne podejście mamy. Ty też testujesz 3? Ja dziś idę do gina bo chce doktor obejrzeć co i jak. Objawy mam typowo na @ . Piersi to u mnie żaden sygnał bo bolą mnie zawsze tydz przed. Boli mnie podbrzusze ale to brzydko mówiąc gazy buszują bo to u mnie częsta dolegliwość, zmierzla też się robię jak na @ - więc podsumowując żadnych nadzieji sobie nie robię... Blondyneczko, Mon jak u Was?

Aga super !!! Oby tak dalej !!! Kaszka ja się nie odzywam bo nie mam o czym pisać. Biorę lamette od wczoraj, wizyta we wtorek za tydzień i tyle u mnie.... A to że się czujesz jak na @ to wiesz że różnie może być :-) daj znać jak po wizycie. Amimi na betę może być faktycznie za wcześnie ale odczekaj jeszcze troszke i leć :-) nie ma.się co męczyć :-) 10 dni po inseminacji beta powinna już coś pokazać :-)

Jestem po wizycie. Wiele nowego się nie dowiedziałam ale zubozalam napewno. Rany powoli zaczynaja mnie koszty przerastac... Rany dobry ten mój lekarz ale taaaaki drogi. No dobrą. Dowiedziałam się że owu była napewno i na ta chwilę wyglada wszystko ok. Bete bede robić jednak 4 choć 3 Też powinna wyjść. Potem jakby się nie udało widzimy się 13 Ale kusi mnie by odpocząć miesiąc bo mam dość życia z kalendarzem w ręku... Blondyneczko idziesz do przodu i jesteś już coraz bliżej inseminacji. Dobrze jesteś do niej przygotowana na nie zapeszajmy

Aga,to swietna wiadomosc :-) Oby teraz bylo z gorki. Xxx Blondyneczko,zrobie chyba 10 dni po. Ostatnio w 12 dniu po byli juz 40,wiec w 10 moze cos wyjdzie. A chce miec jasnosc,bo jak sie nie uda,to nie bede sie wkrecac. Chociaz czuje,ze raczej to nie to. Brzuch pobolewa i chociaz niby w ciazy moze,to wydaje mi sie,ze to jednak nie ciazowy bol. Czyli jak co miesiac. Xxx Kaszka,powalcz jeszcze troche. Znajdz w sobie sile. Musi byc dobrze. W koncu ostatnio udawalo sie zajsc w ciaze.

Amimi nie wiem na 100% kiedy była owulka i nie pamiętam dokładnie, kiedy robiłam ten test ovu. Jakoś nie przywiązywałam do niego uwagi, ale było to kilka dni przed zrobieniem testu ciążowego.

Kaszka ile Twój lekarz bierze za wizytę i co wchodzi w cenę? Ja w poniedziałek idę na pierwsza wizytę. Wg om będzie to 6t3d, czyli jeszcze chyba za wcześnie na serduszko. Ale przynajmniej lekarz sprawdzi, czy pęcherzyk jest tam, gdzie powinienem i czy ogólnie wszystko ok jak na tak wczesny etap. No i wyjaśnię parę wątpliwości. A za Was cały czas trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Aga kolejne dobre wyniki, już coraz bliżej jesteście. Blondyneczko, czyli pęcherzyki rosną i podchodzić do inseminacji. Kiedy? Kaszka ja też się czułam okresowo, więc jak widać nie ma co się sugerować. Amimi czekam na pozytywną betę. Gość Mon co tam u Ciebie? Maomi zaglądasz tu czasem? Co tam u Ciebie, na kiedy masz termin. Jak godzisz ciążę i opiekę nad córeczką?

Atomka jeśli miałaś wcześnie owu to być może będzie szansa na serduszko ale pecherzyk będzie napewno:-) A u mnie inseminacja wyjdzie albo środa albo czwartek w przyszłym tyg. Akurat mój lekarz jest te dni bo potem ma urlop. A co do pęcherzyków to zobaczymy we wtorek co urośnie :-)

.

Powiesilo się chyba znów.... Masakra z tym kafe

.