Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
maomi

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? nowy wątek

Polecane posty

Gość gość
Aga, spokojnie, ja tez byłam zdenerwowoana jak gdzies na forum natknela, sie na poronienia itd. Blondyneczka, nie przesadzaj, Aga nie napisała nic takiego złego. Nie pisz księżniczka, czy głupi post. W koncu dziewczyna tez napisała, że to nie jest tak \, że nie rozumie staraczek. KAzdy ma prawo sie wypowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi ja sama bym juz chciała wiedzieć a tu cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość... w sobote bede wiedziala wizyta o 13. Odnosnie dyskusji uwazam ze kazdy ma prawo pisać co chce i nie trzeba tego czytać jak ktos nie chce. a jak widzisz Aga nikt jakos nigdy nie zwrocil nam uwagi ze nie na temat worc nie rozumiem po co czepianie sie . a i rade poczytac wątek od samego poczatku czyli jakies 3 lata temu i tam masz odp mnóstwo na implantacje zarodka. byly 3 watki. kazdy ma prawo pisać co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Aga jeśli dokładnie czytałaś to tak w ciągu roku miałam 3 ciążę i za każdym razem pisałam o objawach, które niestety znikły. Cieszymy się, że uważnie przeczytałaś nasz post i prawie nas poznałaś. Nie krytykuj i nie dobijaj osób, które psychicznie leżą. Chcesz pomoc- pomóż, nie krytyką i radą wrzucenia na luz, bo wybacz ale po trzech poronieniach nie potrafię wyluzować. Rozum wie, ale serce nie potrafii. Prosimy o więcej empatii Agnieszka ja jestem dobrej myśli. Blondyneczko oby zwiększona stymulacja dala dobre efekty, czyli mam rozumieć, że podjedziesz do jeszcze jednej inseminacji? A czy wiesz, że takie saszetki co się pije na kaszel by lepiej się kaszlalo rozrzedzaja też płyn nasienia i dzięki temu plemniki są zwinniejsze? Koleżanki mąż pił i się udało, a nie bardzo pamiętam co u Twojego było. Amimi jak się trzymasz? Atomka, Kamyczku, Mon co u Was? U mnie bez zmian. Nie zabezpieczamy się i nie staramy. Nie liczę i co robię co chcę. Ściskam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszka no narazie lekarz nie mówi o zaprzestaniu inseminacji tylko w poniedziałek znów sprawdzam droznosc bo wg niego może tu być przyczyna bo jednym z powiklan lyzeczkowania mogą być zatkane jajowody. No i powiedziałam ze chce więcej pęcherzyków więc zobaczymy co wyrośnie po tej stymulacji . A mój M już tydzień przez owu pije syrop mucosolwan :-) wlasnie na rozrzedzenie bo tak narmalnie ma bardzo gęste to wszystko i do inseminacji pewnie byłaby powoła tego co jest :-) Aga do soboty już niedaleko:-) ale pewnie będziesz testować wcześniej com? :-) trzymam mocno kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blodyneczka nie bede bo jak wyjdzie negatywny to bede myśleć moze za szybko itp juz poczekam do soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Aga trzymam kciuki i jestem z Ciebie dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poziomkkaa
Kochane staramy się z mężem o dziecko. Ostatnią @ miałam 2 listopada. Cykle mam 29-30 dniowe. Stosunek był w 8, 9, 10, 14, 15 i 16 dniu cyklu. W środę(21 dzień cyklu) zauwarzyłam zabarwiony śluz na różowo, występowały w nim niteczki krwi. Nic mnie przy tym nie bolało i nigdy mi się takie nie zdarzały. Trwało to niecały dzień. Czy to mogło być plamienie implantacyjne? Czy jeśli zrobię w poniedziałek betę to wyjdzie już wiarygodna? Kolejną @ powinnam dostać za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamao
Masz rację Blondyneczko, ja swój cud już mam i Wam z całego serca tego życzę. Ale zanim to się stało to walczyłam jak przysłowiowa lwica. Działałam jak w transie. Tabletki, zastrzyki, hormony, badania, testy owulacyjne i tak przez kilka lat, wciąż to samo, no bo tak musi być, bo TSH nie takie, progesteronu za mało, jajniki zasuszone, na macicy zrosty i polipy, endometrium nie takie, a może toksoplazmoza, może hirsutyzm, może ... Lekarze zapewniali, będzie dobrze, że tym razem się uda. Ale było inaczej. Bliźniacza ciąża obumarła. A lekarze swoje, tak się zdarza, ale zwiększymy dawki leków i będzie dobrze. Wtedy coś we mnie pękło. A teraz przebadamy męża jeszcze raz. Dwa miesiące po poronieniu dostałam 40 stopniowej gorączki i zaczęłam mocno krwawić. Zadzwoniłam do swojej kliniki. Nie ma miejsca, mogę umówić za dwa dni,absolutnie wcześniej się nie da. Nie mogłam czekać, umówiłam się do pierwszej lepszej ginekolog, która mnie mogła przyjąć. Pani doktor, zbadała mnie, wysłuchała i powiedziała, że jak chce zostać matką, to muszę wrócić do korzeni, do metod naturalnych, że w moim przypadku tego leczenia jest za dużo. A teraz mam odpocząć, zbadać poziom kortyzolu, bo jeżeli jest za wysoki to mamy główną przyczynę. Mówiła coś o cyklach przyrody, o lepszych i gorszych miesiącach na poczęcie dziecka, itp. Nie słuchałam jej wtedy, bo pomyślałam, że to jakaś szamanka. Mamy XXI w. , nie ona bredzi, ale nie dawało mi to spokoju, a może... Zbadałam kortyzol i prolaktynę, o których nigdy wcześniej nie słyszałam. Wyniki badań mnie przeraziły. Wróciłam do Tej lekarki, a ona mnie poprowadziła. Niestety, wyjechała i będąc w trzeciej ciąży znów zostałam sama. Tak patrząc z perspektywy czasu zastanawiam się czy to całe leczenie było potrzebne? I co by było, gdybym nie spotkała na swej drodze Tej Pani Ginekolog? Chcielibyśmy z mężem, aby syn miał rodzeństwo, ale czy spotkam jeszcze na swej drodze ginekologa z pasją, który dostrzeże we mnie człowieka, a nie wyniki badań, czy znów zostanę sama jak w ciąży z synkiem i będę musiała sama robić badania w laboratorium, a ich wyniki interpretować czytając literaturę medyczną. Życzę Wam, abyście, tak jak ja, znalazły lekarzy z powołania, którzy spojrzą na Was jak na indywidualnego człowieka, a nie jak na kolejny problem medyczny. I nie chodzi tu o bycie miłym i uśmiechniętym. Moja lekarka była wręcz szorstka i bardzo dosadna, a jednak to ona mi pomogła, a nie ci mili i wiecznie uśmiechnięci lekarze z kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomka pomogła to być impantacja jak najbardziej . A test z krwi o ile nie przesunela Ci się owu będzie wiarygodny 2-3 dni przed terminem @ Mamao tu masz rację - znalezie dobrego lekarza który zdiagnozuje poprawnie i zajmie się Tobą jak człowiek a nie wpakuje w Ciebie torby leków... ja też na takiego trafiłam i strasznie żałuję że wcześniej od niej nie ucieklam... Aga to już jutro... trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomka83
Aga jak tam u Ciebie? Czekam na dobre wieści. U mnie nic nowego, dni płodne, ale to jeszcze nie czas, więc czekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beta slaba bo tylko 11. Lekarka mowila za mala ale mam we wtorek zrobic i sprawdzić czy bedzie przyrost. bo 4 dni temu byla 7.4 wiec slaby przyrost. modle sie zeby kruszynka zostala z nami. trzymajcie kciuki we wtorek sie okaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87
Aga a może być tak ze 7,4 było po lekach a teraz 11 to już jest dzieciatko które się zagniezdza? Trzymam kciuki żeby beta ładnie urosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tamten lekarz twierdzil ze tamta po lekach byla a ta babka ze nie wiec sama głupieje. mam tylko nadzieję ze sie później zaimplantowal. w poniedziałek zrobie test o czułości 25 wiec bede wiedziala czy urosla. Gin twierdziła ze powinno byc w okolicach 100 beta w 10dpt. ale kto wie moze dopiero teraz sie zaimplantowalo. kazała nie odstawiac lekow. no mamy stres niesamowity. pocieszające jest to ze cos zaskoczylo nawet jak sie nie uda. a od 4 lat nigdy nie widziałam bety pozytwnej zawsze to jakis krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Aga,trzymam kciuki z calych sil! Mam nadzieje,ze Dzidzia bedzie rosla i zostanie z Wami. Tego Ci zycze z calego serca. Tez sie zastanawialam tak,jak Blondyneczka pisze czy tak nie jest,ale ja sie kompletnie nie znam na in vitro. Xxx Kaszka,dzieki ze pytasz. U mnie nic nowego. Czekam na okres. Jak zwykle bez lekow cykl sie wydluzyl. I na pewno to nie ciaza. Takiej mozliwosci nawet nie ma w tym miesiacu. Xxx Blondyneczko,kiedy masz ta droznosc? Bedziesz sie od razu w tym samym cyklu stymulowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to pozostaje czekać do poniedziałku i trzymać kciuki. Ale masz rację to sa ciężkie chwile i to oczekiwanie nie jest łatwe Amimi droznosc mam w poniedziałek a dawkę większą do stymulacji już mam w tym cyklu i w środę podglądanie co urosło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuje za wparcie . ale nie ukrywam ze wszystko jest takie ciezkie. bete zrobie we wtorek. a powiedzcie mi czy ten przyrost następuje co 48h czy codziennie po iles procent. tylko ze w ciagu 2 dni powinien byc conajmniej 66 %? Blodyneczka to trzymam kciuki jednak zeby jutro wszystko bylo drożne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga hcg rośnie cały czas ale musi być conajmniej 66% co 48h. Ja dwa dni przed @ miałam hcg 29 a dzień później 64 . Ta zasada 66 % jest po to by stwierdzic prawidłowo rozwijając się ciaze . Czyli jeśli miałaś 11 w sobotę to w poniedziałek powinno być conajmniej koło 19-20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Aga trzymam kciuki by beta ładnie rosła. Blondyneczko poniedziałek i środa są bardzo znaczące dla Ciebie. Oby poniedziałek poruszył następne dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Aga trzymam kciuki by beta ładnie rosła. Blondyneczko poniedziałek i środa są bardzo znaczące dla Ciebie. Oby poniedziałek poruszył następne dni :) Amimi złapałaś oddech czy jeszce potrzebujesz czasu? Dalej jesteś za przerwą do lutego? My się nie staramy ale i nie zabezpieczamy no i znowu mnie trzaslo. Znowu ni z tego ni z nowego zaczęła pojawiać się nadzieja, a nawet nie celowalismy w żaden z dni. Kurczę jakieś ostatnie przeblyski nadziehi zniwu sie obudziły :(Nie chce znowu cierpiec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Aga,daj znac,jak bedziesz cos wiedziec. Czekamy z Toba na wiesci. Xxx Blondyneczko,masz super lekarza. Fajnie,ze tak o Ciebie dba. Ale pamietasz,ostatnio jak sie udalo mialas dwa pecherzyki. Moze mocniejsza stymulacja bedzie owocna. Daj znac po badaniu. Xxx Kaszka,a zrobilas w koncu te badania na krzepliwosc? Konsultowalas sie z innym lekarzem? Na kiedy masz termin? Ja nie wiem,co zrobie. Mam kilka spraw do zalatwienia i pewnie to od tego bedzie zalezalo co dalej. Ale powiem Ci,ze z jednej strony bym chciala cos zaczac dzialac,a z drugiej czuje taka ulge psychiczna. To glupie,bo zalezy mi,ale jakos przestalam tak intensywnie o tym myslec. Xxx Mon a jak u Ciebie? Zostalas u swojego lekarza? Czy Ty nie mialas czasem podchodzic do inseminacji i jakos teraz chyba mialas testowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już po badaniu. Mam drożne obydwa jajowody więc lekarz mówi ze lyzeczkowanie nam nie narobilo szkód. I zrobił podgląd pęcherzyków a dziś mam 8dc i w prawym sa 3 mniejsze ,w lewym dwa z czego jeden dominujący ma 15mm . W srode będę wiedziała jak sytuacja wygląda i ile będzie finalnie pęcherzyków . Aga testowalas dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Blondyneczka to tylko czekać nie jest źle jak 3 teraz tylko patrzeć czy ładnie rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Amimi dziś mam 24 dc i brzuch mnie bardzo boli i plecy czyli objawy są na @. Krzepliwosci robiłam już dawno i jest ok. Nie mam siły chodzić po lekarzach i dalej słuchać, nakrecac się, liczyć, łudzić się. Czuję się ciągle zszarpana psychicznie. Chciałabym, ale się boję Blondyneczko spory już masz pecherzyk. Aga trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×