Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milena8898

Ukochany za granicą brak odzewu

Polecane posty

Gość Milena8898

Jesteśmy ze sobą 8 miesięcy , co miesiąc wyjeżdża za granicę i do Polski wraca na tydzień. Jest mi coraz ciężej, tęsknię codziennie, już miałam nawet myśli żeby się rozstać, bo nie widzę żeby ta chęć wyjazdów miała się u niego skończyć, wręcz przeciwnie. Napisałam mu że coś ostatnimi dniami niezbyt ciekawie się czuję, muszę sobie wszystko poukładać bo mam złe myśli, od tej wiadomości mija dzisiaj 3 dzień a on się nie odezwał :( nawet nic mi nie odpisał, nie zapytał jak się czuję, nic... jestem tak poirytowana że też się nie odzywam i chociaż w gruncie rzeczy cierpię jakoś staram się wytrzymać ale nie wiem w sumie co robić. Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
nikt nic nie podpowie, nie doradzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mamy powiedzieć? Związki na odległość nie są dobre. Jednak czasem nie ma wyjścia. Bo w życiu są różne sytuacje. Mój mąż też wyjeżdżał, nagle przestał się odzywać. Zamiast myśleć o nim... zastanawiałam się co odwalil(nie brałam pod uwagę kobiet, ale bardziej maszyny i inne smieci). Wsiadlam do samolotu z dnia na dzień, okazało się ze mój mąż leży pod respiratoren! Nikt z firmy mnie nie poinformował, ze w pracy miał wypadek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
rozumiem, ale akurat tego za bardzo pod uwagę nie biorę , tam na miejscu jest nasz wspólny znajomy , miałabym jakąkolwiek informację, więc za bardzo jakiś wypadek nie wchodzi w rachubę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolega kolegi nie wyda. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsiadsj w przewóz osób, samolot lub auto i sprawdź. Wóz albo przewóz. Dowiesz się na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie gdyby ktoś tak napisał to też bym się nie odezwała bo co to znaczy ze musisz sobie wszystko poukładać? Brzmi to jakbyś poznała kogoś innego i zaczęła kombinować. Trzeba było z nim porozmawiać otwarcie o tym co cie gryzie i razem poszukać rozwiązania bo to jest wasz wspólny problem. Byłaś kiedyś za granicą? Myślisz ze jemu jest łatwo? Ze nie tęskni za tym wszystkim co tu ma w Polsce? Pomyśl tylko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisze się takich rzeczy osobie będącej za granicą, tylko rozmawia w 4 oczy. Po takim czymś pewnie się zablokował i nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty pomyślałaś jak on sie czuje???? Ile Ty masz lat ???? 9 ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
to mógłby też otwarcie zapytać co mam na myśli a nie przestać się odzywać, przed tą wiadomością mieliśmy coraz mniejszy kontakt, nawet nie interesował się czy wszystko ok, gdyby nie wiadomość ode mnie taka od siebie że jest w porządku i co u niego, jest mi coraz ciężej tkwić w takim związku, tęsknię codziennie, ale on odkąd jesteśmy oficjalnie razem stamtąd już mniej się ze mną kontaktuje, już z nim o tym rozmawiałam że chyba 1 wiadomość typu "mam gorszy dzień , buziaki" go nie zbawi, ja to zrozumiem, ale jak grochem o ścianę, niby zrozumiał ale dalej to samo... to jak długo ja mam codziennie się tylko martwić? on chyba tak nie ma skoro spokojnie może aż tyle się nie odzywać. Nie wydaje mi się że stwierdzenie złych myśli i muszę sobie wszystko poukładać oznacza że coś kombinuję i zamierzam to zakończyć, po prostu coraz mi ciężej tkwić w tej relacji mimo że bardzo mi zależy, ale nie widzę żeby kwestia wyjazdów miała się zmienić, a ja będę tkwiła jako zamartwiający się związany singiel, który czasem nie ma ze swoim facetem kontaktu przez dobrych kilka dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
nawet nie potrafi sobie załatwić internetu żeby być ze mną w stałym kontakcie, jakoś jego kolega nie ma z tym problemu... załatwił sobie na kilka dni dosłownie i co mam o czymś takim myśleć :( czuję jakby mu nie zależało i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mu nie zalezy, widac. nie mecz sie z nim bo tylko zebrac o kontakt cale zycie to zenada.. znajdziesz kogos kto ma podobne potrzeby do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
też tak właśnie myślę, stąd coraz mi ciężej bo przewiduję że się rozstaniemy :( bardzo mi na nim zależy ale własnie nie chcę żebrać o kontakt, nie może tylko mi zależeć, wydaje mi się że on stawia pracę ponad naszym związkiem niestety, a ja widząc to wycofuję się sama, nie chce być mu przeszkodą , a jednocześnie cierpię bo mi go brakuje, tak dłużej być nie powinno stąd ta wiadomość, myślałam że zacznie dopytywać, albo chociaż zapyta na 2 dzień czy dobrze się czuję czy wszystko ok a tu nic, nawet teraz nie odpisał czy wszystko w porządku a wiadomość normalnie dostarczona i co to ma być za związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On specjalnie nie chce miec internetu a raczej klamie ze go nie ma zebys nie mogla go kontrolowac i sprawdzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
nie ma , bo to widać że w ogóle nie ma łącza, po komunikatorach, nigdy go nie kontrolowałam, jak nie odpisywał to czekałam, nie wypytywałam gdzie jest co robi, normalnie wszystko, nie rozumiem z tego nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pokontroluj - mocno sie zdziwisz! Nue ma opcji zevy nie mial internetu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie napiszesz normalnie do niego co ci leży tylko robisz jakieś podchody typu ze się źle czujesz i żądasz żeby się domyslal o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
robię podchody bo w prost nie zapytał nawet co u mnie, zazwyczaj tylko o sobie , o swojej pracy, ja to sama musiałam o sobie nawiązać... chyba też ma język żeby dopytać co mam na myśli? albo chociaż się zainteresowac jak się czuję , mając neta w dzisiejszej dobie fejsa, messengera od razu byłoby to widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to masz problem z tym ze nie pisze czy z tym ze jest za granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
obecnie z tym że nie pisze, martwię się i nie lubię ciszy, nie wiedzieć na czym stoję, a pobyt za granicą to swoją drogą, jest to dla mnie coraz cięższe ale jakoś daję radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to musisz z nim porozmawiać tak czy inaczej bo daleko tak nie zajdziecie i po jego reakcji sama zobaczysz czy jest sens dalej to ciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena8898
też tak sądzę, bo nie będzie to miało zwyczajnie sensu, gdyby tylko w końcu zechciał się odezwać, dla mnie nawet sama informacja że jest w porządku już jest ważna, jemu widocznie nawet takiej nie potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Koleś wypial się na próbę szantażu emocjonalnego, bardzo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym wszystkim co tu opisalas stwierdzam zs nie zalezy my na Tobie. Jakby mu zalezalo to by sie dopytal, skad takie odczucia Twoje. Mozliwe, ze on juz uznal ten zwiazek za skonczony- faceci to tchorze I coraz czesciej zrywaja wlasnie poprzez calkowite urwanie kontaktu, bo tak im wygodniej :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25. lutego Tak Bartuś twój ukochany , z którym romansujesz poleciał do Londynu ok. 25 lutego bo wszystko opisałeś. Leczyc sie dziecinne chłopczyki na głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onomena

W takim przypadku można skorzystać z usług dobrego przewoźnika. Ja z doświadczenia polecam firmę - Cobrabus.pl - świetnie organizują transporty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

daj sobie siana facet albo  ma jakies na boku i stad sie nie odzywa albo zwyaczjanie baluje z kolegami. Zaden normalny facet ktoremu zlezy na dziewczynie i jest na obczyznie zawsze znajdzie czas by zadzwonic. Ewidentnie cie olal. Zwiazki na odleglosc niewytrzymuja proby czasu wlasnei przez okazje do skokow w bok. Jak dla mnie glupote robisz ze tego nie zakonczysz bo pewnie po jakims czasie mu sie przypomnisz i zacznie przepraszac albo znajdzie lepsza i z nia zamieszka a ty bediesz robila za ta druga durna w polsce z ktora bedzie sie potykla na urlopach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×