Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Strzelnica

Pytanie do mężczyzn: znajomość, nie związek: jak postępować?

Polecane posty

Gość Strzelnica

Poznaliśmy się pół roku temu. Ja 33, po rozwodzie, on 39, kawaler. On zaczepił mnie na fb, zaczęliśmt rozmawiać, w końcu zaproponował spotkanie. Zaczęliśmy się spotykać, on był inicjatorem smsów, rozmów,wyjazdów. Zaznaczal,ze chce mnie poznac blizej, ale nie jako kolezanke, aczkolwiek trudno mu zaakxeptowac,ze jestem po rozwodzie. Mimo to powtarzał,że chce kontynuować znajomość. W połowie stycznia zaczęlo się coś psuć, podczas rozmowy przyznał, że nie poukładał sobie w głowie mojej przeszłości. Dodatkowo uznał, że jego zdaniem poszłam trochę dalej w tej znajomości. Po kilku burzliwych rozmowach uznaliśmy, że będziemy się niezobowiązująco spotykać... No i tu rodzi się moje pytanie - bardzo go lubię, taka forma znajomości mi odpowiada, ale za uszami wciąż słyszę, że swoim zachowaniem pokazuje mu,że za bardzo mi zależy... Jak utrzymać taką zdrową niezobowiązującą znajomość z przywilejami? Pisać? Dzwonić? Mężczyźni pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki idiotyzm? Normalne pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyczny idiotyzm, w tym pytaniu nie ma nic normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mezczyzni sie wypowiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli chodzi Ci tylko o sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzelnica
Nie tylko o sex. Lubię go, cenię, uwielbiam jego towarzystwo, ale skoro moja przeszlosc jest dla niego problemem to nie bede wplyeac na to,zeby on zmienil swoje zdanie, bo niby po co??? Pytalam go, czy widzi przyszlosc dla tej znajomosc, odp,ze na razie mu ciezko, ale,ze jednoczesnie nie skresla tej znajomosci, wiec...chyba powinnismy wyluzowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a on jest prawiczkiem??? dziwny ten facet i olalabym go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet prawie 40 lat i nie byl nigdy zonaty - podajrzanw, pewnie bawidamek, wieczny piorus pan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzelnica
A no to tez dla mnie dziwne bylo,ze ma tyle lat i ani zony, ani dzueci, ale uznalam,ze nie bede tworzyc granic, murów, dystansu. Kiedys o tym rozmawialismy, powiedzial,ze byl w dwoch powaznych zwiazkach, nie znam szczegółów, oceniac go nie chce, ludziom sie roznie zycie uklada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co mu rozwódka? Mało slicznych wolnych singielek i panien? :D Kurde niech facet da sobie spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylanym b. ostrozna Ty nie oceniasz a on czepia sie i wymusza Twoje wycofanie sie (w sume w stylu "nie licz na wiecej/nie rob sobie nadzieji")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże 33 lata i takie głupie pytania :O Nic dziwnego, że mąz cię zostawił :O Latasz za nim a on cię nie chce rozwódko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaka jest roznica? facet mial wczesniej relacje, to nie moze czepiac sie o jej przeszle zwiazki. inaczej to hiporyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoja droga po co Citaki stary facet? poszukaj wsrod rowiesnikow lub mlodszych:D facet kolo 40-stki to juz na pewno ma swoje nawyki i skrzywienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym dokładnie, po co ci rozkapryszony staruch? Jak mu rozwódka nie pasi, to niech lata za małolatami. A ty się rozejrzyj za przystojniakami pod 30-kę w realu, a nie internecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzelnica
No tak,ma swoje skrzywienia, np zasypia przy włączonym tv...dla mnie dziwactwo i oznaka samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzelnica
Lubię starszych mężczyzn, bo wydaje mi się, że są mądrzejsi, ale chyba się mylę :-( Co do kwestii rozwódki - dziś są takie czasy, że co druga osoba po rozwodzie i tego nie zmienie. Może mój ex mąź nie potrafił uniesc ciężaru małżeństwa? To co, ja juź miałam całe życie znosić jego zahwiania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strzelnica dziś Nie tylko o sex. Lubię go, cenię, uwielbiam jego towarzystwo, ale skoro moja przeszlosc jest dla niego problemem to nie bede wplyeac na to,zeby on zmienil swoje zdanie, bo niby po co??? Pytalam go, czy widzi przyszlosc dla tej znajomosc, odp,ze na razie mu ciezko, ale,ze jednoczesnie nie skresla tej znajomosci, wiec...chyba powinnismy wyluzowac? xxx naprawdę UWIELBIASZ towarzystwo kogoś kto nie akceptuje twojej przeszłości, czyli nie akceptuje ciebie w pełni, kogoś kto ci docina, dowala, obwinia za rozwód, za to że nie nie miałaś szczęścia??? UWIELBIASZ towarzystwo faceta który prosto w oczy mówi ci że cię nie chce, że nie chce wiązać z tobą przyszłości, który ogania się od ciebie jak od nachalnej suki??? co ty masz w tym swoim głupim łbie? przy okazji sprawdź w słowniku takie dwa nieznane ci słowa - honor i godność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwódka to nawet jeżeli by coś wyszło, to facet ślubu kościelnego nie weżmie, jak ma dziecko to cudze będzie wychowywał :( ta siedzi i płacze za jakimś starym singlem który nie chce rozwiedzionej głupiej baby. Może zrób mu loda, to cię zechce :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może w twoim wiejskim otoczeniu co druga para się rozwodzi bo jakoś w moim otoczeniu żyją ze sobą. Widać, że tzipsko cię swędzi i latasz za wolnym :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co autorko? Nie w smak ci odpowiedzi, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzelnica
Nie, dlaczego? Co ma mi być w niesmak? Nie reaguje na odp na niskim poziomie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzelnica
Można wyrazić swoje zdanie w sposób - to się nie uda, po jego zachowaniu widač, że się nie zaangażuje itp. Lizanie c... Hm...co to jest w ogole za słownictwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhonoroowa55
Nie lataj za facetem który wypomina ci przeszłosc nie patrząc na to jakim jestes człowiekiem..nikt nie jest idealny i nie kazdemu życie ułożyło sie tak jak chciał i marzył,kazdy popełnia błędy-jeden większe drugi mniejsze,ten twój na pewno tez nie jest święty...nie każda rozwódka to zdzira jak i nie kazda singielka to kobieta wartosciowa..gdyby mi facet robił jakies aluzje co do przeszłosci dostałby kopa i skasowałabym jego numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznijmy od początku. Powiedz proszę czym według ciebie jest układ bez zobowiązań? Bo wydaje mi sie, ze facet i kobieta mają zupełnie inne na to spojrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla faceta w niezobowiązujacym układzie, nie do pomyślenia jest np: wymuszanie pisania smsmów w odpowiedzi na twoje; wpędzanie go w poczucie winy zarzucając mu, że on napisał jednego krótkiego smsa, gdy ty wysłałaś mu juz 10; zarzucanie mu, że nie odpisuje tobie natychmiast tylko dopiero za kilka godzin; że nie życzy ci dzien dobry i dobranoc. Moja rada, max jeden sms na tydzien. Jesli nie chce pisac, to znaczy, że akurat nie chce pisac i nie wnikaj nigdy dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzelnica
Na początku znajomośc***isal pierwszy, codziennie. Bylismy na czterech weekendach, wszystko z jego inicjatywy. Pidczas tych wyjazdów poznalam jego znajomych. Spotykalismy sie srednio 3 razy w tyg. Czasem rzadziej, gdy nam obowiązki nie pozwalały. Następnie nastąpil rozłam - wyjechal na narty na weekend ( ja nie chcialam, nie jezdze na nartach) i nie odzywal sie 1 dzien, napisalam spokojnie, ze sie martwię i od tamtego czasu dochodziło do cięźkich rozmów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×