Nikt mnie nie lubi , dosłownie NIKT

Czesc chciałabym się podzielić moimi załami ale muszę jakoś się wygadać , nie mam żadnych znajomych nikt ze mną nie gada i wszyscy mnie obgaduja :( nawet nauczyciele w szkole (3 liceum) nie wiem czym tak podpadlam ludziom pomagam każdemu jak mogę jestem w miarę miła ale nie fałszywie przeslodzona , nie patrzę się na nikogo dziwnie mam zainteresowania więc nie jestem nudziara , ale ludzie mnie nie tolerują :( niktore laski ze szkly zabijają mnie zrokiem choć nawet tym czarownicom nie miałam czym podpaść bo zazwyczaj żyje z swoim świecie :*( dlaczego ludzie mnie tak okropnie traktują czemu wysmiewaja? :( dodam że mam silną nadpotliwosc ale nie jestem brudasem :(

Jestem raczej taka typowa szara myszka ale to az nie możliwe ze naprawdę wszyscy mną gardzą jestem załamana :(

ja cie kocham ,niemartw sie;-)

Jeżeli lubisz siebie, to już jest jedna osoba . Jesteś indywidualistką, i wyrózniasz się w tłumie czarownic. Żyj po swojemu i nie poddawaj się. Wytrwasz. Ściskam mocno.

Mial tak ktoś ?:( ja czasem idę przez miasto widzę tyle znajomych twarzy a nawet nie ma komu "czesc " powiedzieć bo czasem jak powiem to z taka pogarda odpowiadają :(

Dziękuję za słowa otuchy :( ale ciągle dociekam co ja im takiego zrobiłam ze jestem dla nich jak robal :(

Nie przejmuj się tymi plotkarami.

chcesz dam ci nr tel .zawsze jak mi napiszesz czesć to ci odpisze czesć;-)

Ja Ciebie lubie. Wielu zaburzonych ludzi traktuje niczym wroga osoby ktore sie z nimi nie trzymaja, wedle zasady: kto nie jest moim przyjacielem, jest wrogiem. Nie odpowiadaj czesc jak ktos ci laske robi i zacznij szanowac siebie. Uzywaj tez silny antyperspirant i duuuuzo mydla i wody jesli masz problem z poceniem. Pamietaj, wszystkim nie dogodzisz. Wrednych zlewaj, szkoda potu na nich....

Najgorsze jest to ze nawet dziewczyna na nauczaniu indywidualnym z fobia społeczna przy mnie udaje księżniczkę i jest damulkowata dla mnie :( jakim ja smieciem muszę być skoro nawet ktoś z fobia społeczna mną gardzi :(

zawsze tak jest, zakompleksione ludziki szukają jednej odstającej osoby (indywidualistki albo introwertyczki) i obgadują

na kafeterii nie będzie inaczej

14:59 nie smuć się, ja Cię lubie

Moze porozmawiaj ze szkolnym psychologiem

Akurat mam to gdzieś czy tu będzie inaczej czy nie ja poprostu dociekam co może być ze mną nie tak a takie mało konkretne odpowiedzi sobie odpuść , chcesz zabłysnąć to się brokatem posyp , to sa powazne problemy bo ktoś inny kiedyś może przeczytać ten temat i się czegoś dowiedzieć a może podzielić się swoimi doświadczeniami

Chodzę do normalnego psychologa ale i ona ma mnie dość :(( sapie się ze ja się nie chce zmienić ale mnie paraliżuje :(( ludzie mnie tak zgnebili za nic ze nie mam siły żyć :(( a nie daj Bóg czymś na lekcji zablysne bo mam zainteresowania to od razu wysmiewaja mnie :((

Ja mam tak samo ale jestem w drugiej liceum. Pisałam już w setkach podobnych tematów nie tylko na kafe. Zawsze dawalam swój kontakt, a ludzie mnie zlewali. Nawet w internecie. To smutne.

A ja myślę, że masz problem z samoooceną i projektujesz to na innych.

A może ktoś chce się podzielić ze mną swoimi doświadczeniami i jak się z tego wyplatal? :( czy może nadal wasze życie się nie zmienia ?

To prawda mam niską samoocenę ale nie wydaje mi się żeby obelgi w moja stronę czy chamskie uśmieszki to była moja auto projekcja : /

wariat też idzie ulicą i jest święcie przekonany że to wszyscy dookoła są wariatami. Z tobą jest podobnie, to nie inni mają problem z tobą tylko ty z innymi (i największy - z sobą)

mam córke 16 lat tez jest przezroczysta i samotna nawet w kosciele na mszy klekała do komunii w kolejce przed i za nia duzo ludzi kleczało pomina ja nie dał opłatka kazałam pomowic próbe i znów dał reszcie a jej nie to było przykre

Skończ już z tymi pseudo psychologicznymi wywodami : / chodzę do psychologa i nawet ona tak nie upraszcza jak Ty : / wybacz ale jeśli nauczyciel się pyta kim scielibysmy być każdy wymienia głupoty na które i tak się nie dostaną a ja jak powiedziałam swoj***ardzo przyziemne marzenie to wybuchli śmiechem jak bym Co najmniej powiedziała że chce studiować fizykę molekularna :( to było upadlajace bo na serio byłam w tym dobra dlatego mogłam iść na takie studia :(

Ja Cię lubię :))))

Zacznij sie myć i nie kupuj dezodorantu w Biedronce :)

Też tak miałam, gdy byłam w podstawówce (tzn. od I do V klasy). Zawsze bardzo dobrze się uczyłam, byłam grzeczna i ułożona. Ale inne dzieci mnie jakoś nie polubiły. Pamiętam, jak na przerwie zawsze stałam sama jak palec. Dopiero w V klasie przyszły do szkoły takie dwie dziewczyny (moje rówieśniczki) i złapałyśmy wspólny kontakt. Do dziś się z nimi koleguję. W gimnazjum (bałam się tam iść jak cholera!) poznałam cztery, wspaniałe dziewczyny. Różniły się charakterami, ale od razu mnie zaakceptowały. Potem nawiązałam jeszcze kilka koleżeńskich relacji z osobami z innych klas. Po prostu miałam szczęście trafić do przyjaznego gimnazjum. Mnie zawsze dziwił fakt, że chłopacy za mną nie przepadają i do dziś tak jest. Nigdy nie miałam tak naprawdę kolegi, co najwyżej znajomego. Zawsze każdy mnie ignorował, czasem wyśmiewał:-( Chyba nie potrafię dogadać się z płcią przeciwną.

Jestes brzydka , szara myszka. Faceci takich nie lubia.

Brzydka akurat nie jestem 170 cm wzrostu zielone oczy naturalne czarne włosy do pasa , i to niestety dziewczyny mnie zaczęły g nebic w liceum a chłopaki zaczęli im wtorowac bo jak jakiś był dla mnie miły to specjalnie z zazdrości go wysmiewaly żeby jak najszybciej urwał kontakt :( A co do "zacznij się myć " istnieje coś takiego jak nadpotliwosc ale Ty pewnie jesteś jedna z tych osób które gnebily innych w szkole więc zamiast wie wczuć w krzywdę innych wolisz wyśmiewać w prostacki sposób ........w tym temacie chce poprostu dowiedzieć się co zrobić aby ludzie zaczęli doceniać to że jestem pomocna lojalna i nie chce nikomu zrobić krzywdy , zawsze dotrzymuje słowa na nikogo źle nie mówię nawet za plecami a podłe osoby mają tabuny znajomych choć nawet na nich polegać nie można , ktoś kiedyś mi powiedział że muszę swoje odcierpiec bo jestem dobra a Bóg z zsyla na dobre osoby cierpienie żeby je przetestować , czy to może być prawda ?

Tak jojczysz że ja po jednym wpisie Cię już nie lubię.

To możesz opuścić temat :) nikt Cię tu nie trzyma :) A jojcze tutaj bo w prawdziwym życiu chowam w sobie ból i nikomu o tym nie mówię