Seks, alkohol i łaskotki

Witajcie dziewczyny. Mam taki problem. W sumie mamy, bo dotyczy to też mojego chłopaka z którym jestem 6 lat. Zacznijmy od tego,że każde zbliżenie mnie boli, jak cholera, serio. Pierwsze 15-20sek. jest dla mnie koszmarem, potem się 'rozluźniam' i jest ok. Troche to dziwne zważając, że jesteśmy już jakiś czasem razem. Ale jest też drugi problem, większy i bardziej wkurzający. Mam totalnie przeogromne łaskotki. Nic nie pomaga. Nie daje rady gdy on dotyka,całuje czy liże TAM. Jest to bardzo uciążliwe, a próbowaliśmy stopniowo przełamywać lody ale nic z tego. Zawsze zwijam się ze śmiechu, poza jedną sytuacją, gdy wypijemy troche. Wtedy może mnie dotykać gdzie, jak i kiedy chce. Nie dość, że mi to nie przeszkadza to jeszcze czerpię z tego przyjemność.. Jak bardzo ze mną jest coś nie tak? Czy seksuolog/psycholog jest w stanie mi pomóc?