Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

babcia mojego synka jest babcia na dobre, ale na zle juz nie. Boi sie placzu!

Polecane posty

Gość gość

Moja tesciowa ma 2 synow, zarzeka sie za malo p[rzy nich robila bo pomagali jej mieszkajacy z nia rodzice. Ale przebywala ze swoimi synami, towarzyszyla w waznych chwilach, brala na wycieczki. Teraz jest babcia, ale taka na dobre. Do czego zmierzam: otoz ona lubi zostac z nasyzm synkiem POD WARUNKIEM ZE tego dnia nie byla swiadkiem jak on plakal (z jakiegokolwiek powodu), bo "boi sie placzu", "ona sie boi ze on sie jej tak rozplacze". Wydaje mi sie ze to trzeba miec niedojrzala psychike. Dzieci placza, kazde czasem placze, a ta doszukuje sie w tym drugiego dna, patrzy na nas podejrzliwie dlaczego dziecko sie rozplakalo? Maly ma 7 miesiecy. Tesciowa podkresla ze wazne jest bysmy sami wychodzili na randki bez dziecka od czasu do czasu, tymczasem oferuje ze z nim zostanie 2 h w tygodniu ale najlepiej na jego spaniu. Czy to wszystko jest normalne? uprzedzajac ataki: moja mama nie boi sie placzu dziecka i chetnie zostaje z malym, niestety mieszka daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to jest normalnetes c,iiwa moze sie bac placzu, moze go nie tolerowac, wszystko moze, bo to nie jej obowiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy ja twierdze ze obowiazek? pytam jak to mozliwe ze matka dwojga dzieci (juz doroslych) urodzila i wychowala te dzieci i mowi ze sie boi placzu dziecka? jakby tak bylo toby nie robila drugiego dziecka kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, może się bać opieki nad małym dzieckiem, bo teraz się wszystko robi inaczej. Nie pasuje Ci? Nie proś, wynajmij nianię, załać 10- 15 zł/godz i wtedy wymagaj. Boże, chroń mnie przed taką synową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, autorko, to jest normalne! Sama jestem babcią 2 wnuków [dzieci córki, nie synowej] i wiem jak to wygląda. Niby dziecko jest z nami oswojone, dość często u nas bywa, ale jak brakuje mamy zdarzają się takie sytuacje, że nijak nie mogę sobie z tym poradzić. Teraz na szczęście młodsza ma jeszcze starszą siostrę, która jest w stanie nad nią zapanować. Starsza wnuczka 6-letnia obecnie już bez problemu zostaje z nami, młodsza 2-letnia niestety, bez rodziców nie zawsze jest w stanie zaakceptować ich chwilową nieobecność. A jak ma "zły" dzień? - wolę nie mieć jej pod opieką. Na szczęście wnuczki rosną i te problemy stopniowo zanikają. Autorko, moje wnuczki nie odstępowały mnie na krok, ale tylko wówczas, kiedy w pobliżu byli rodzice.Starsza już rozumie, że rodzice czasami muszą ją zostawić pod moją opieką, młodsza musi jeszcze mieć któregoś z rodziców przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpierdol się od babki, twoje dziecko to zapieprzaj przy nim, kolejna idiotka co urodziła i myśli, że babka będzie wychowywać, trzeba było sobie cipę zatkać kołkiem i nie dawać, nie miałabyś problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:42 prostaczko, zakuty lbie. Tesciowa SAMA Z SIEBIE proponuje pomoc, nigdy jej o nic nie prosilam wiec wez leki i przestan bredzic!!! Nigdzie nie napisalam ze babcia MUSI albo ma OBOWIAZEK, ale jest to dla mnie dziwne ze "boi sie" placzu dzieci, bo to jest przeciez dziecinne :/ czyli co? zadzwonila, sama z siebie (!) zaoferowala pomoc i zebysmy gdzies wyszli, my juz mamy bilety kupione bo sama zachecala, az tu nagle przyjezdza, dziecko sie rozplakalo bo glodne i ona juz NIE ZOSTANIE BO DZIECKO PLAKALO. Chyba mierzycie swoja miara, ordynarne suczyska, jak wy sie w ogole wyrazacie, zakladacie ze ja czegos oczekuje? Glupie babska, sama proponuje a potem bilety przepadaja i wszystko bo ona sie boi. Doksztalccie sie z psychologii malego dziecka, dziecko musi czasem plakac, a jak dorosly pokazuje ze sie tego boi to dziecko tez bedzie wystraszone i bardziej bedzie plakac. Kolo sie zamyka. czegos jeszcze nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko lecz się bo masz coś z głową...:( skoro Ty taka niexrownowazona to tego samego może można się po dziecku spodziewać. dla mnie nie jest to dziwne. bo jak moje dziecko plakalo to poza mną lub mężem nikt go nie umiał uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się. Tu na kafe to standard i tak okrecą kota ogonem że zrobią z ciebie tą najgorszą. Babcia jak sama proponuje opieke nad dzieckiem to chyba wie na co się pisze bez przesady. To nie fer że tak zmienia zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja to samo, na dodatek dziecko ma 2 lata a ona NIGDY sama nie zabrała go na spacer chociaz koło bloku. Boi sie ze bedzie jej płakac. Nawet panikowała jak szła razem ze mną ze zacznie płakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa dodam, że moja równiez mowi ze powinnismy dbac o zwiazek, ze jak cos to zostanie z dzieckiem, a jak przyjdzie co do czego, to ma pretensje ze jedziemy do restauracji czy centrum handlowego bez niej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17.42 po prostu brak słów. Chamstwo w czystej postaci. No ale pewnie w necie taka cwana tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×