Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż umarł a syn chce się wyprowadzić

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy w małej miejscowości pod Krakowem, dzisiaj syn mi powiedział, że zamierza się wyprowadzić bo on dłużej tak nie może żyć, że daje mi wszystkie pieniądze i siedzi ze mną w jednopokojowym mieszkanku. Szuka sobie mieszkań po Warszawie, bo tam ma kogoś kto obiecał mu pracę. Poza tym chłopak nie ma matury (obwinia mnie, że to przeze mnie) i chce naprawić błąd bo chce studiować. I powiedział, że musi odciąć ode mnie pępowinę. On nie ma nawet dziewczyny, ostatnio widziałam, że przegląda strony gdzie stare geje sponsorują młodych chłopaków (on ma 27 lat). Jestem tak wściekła na niego, drze się na mnie, że przy mnie jest dziadem. Pracują na nocne zmiany 7 dni w tygodniu od 18-8 rano. Zarobi 2,5 koła. Z tego 2 tys daje do domu. Ja w chwili obecnej staram się o rentę po mężu i wtedy pójdę do pracy, ale on się urodził to ja się poświęciłam i go wychowywałam. Od dziecka dawał w d**ę. W szkole mu dokuczali (podstawówka, gimnazjum, nawet trochę w technikum). Rodzina mi przy nim nie pomogła bo go nie lubili, bo był uciążliwy, itp. Poza tym z mężem ciągle były awantury. Ja mówię synowi, by był cierpliwy, ja pójdę do pracy, jak dostanę rentę po mężu, że wtedy on sobie będzie mógł zmienić pracę ale on nie. Chce być jak ten głupi słoik po Warszawie, pokłóciłam się z synem i powiedziałam mu, że z głodu beze mnie zdechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 27 lat zajmowałaś się synem i dlatego nie masz pracy? Chłopak ma rację. Nie możesz już pasożytować na mężu, to się pod dziecko podpięłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez sie za robote pasozycie. On tez niech sie wyprowadzi i zacznie zyc jak czlowiek, bo do starosci chyba nie bedzie z toba siedzial w 1 pokoiku. Co za patologia. Zrobilas z niego kaleke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież każda matka wychowuje dziecko więc co to za argument ? zacznij pracować a chłopaka wypusć z domu , niech się wreszcie usamodzielni. W warszawie całkiem dobrze zarabiają więc bez obaw , da sobie radę bez ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale podłe komentarze. Ja go prosiłam, żeby poczekał aż dostanę rentę (mąż miał dziesięć lat pracy - góra wszystkiego) więc pewnie osiemset złotych renty dostanę tej najniższej po nim i wtedy pójdę do pracy i on wymieni robotę. Mówiłam mu, żeby znalazł sobie żonę (nawet mam dla niego jedną) i ja bym się do nich wprowadziła, zajmowała domem ale on chce żyć po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz roszczeniową postawę - to raz Druga strona medalu - syn powinien ci jakoś pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×