Czy oceniacie ludzi ze wzgledu na ich wiedze ogólną?

Maturę z polskiego musi zdać każdy, bo jest obowiązkowa. Tu jakaś osoba się popisała nie tak dawno, że nie jest potrzebna na AWF i jeszcze podobne brednie, więc nie warto dyskutować z osobami, które nawet nie mają pojęcia o dzisiejszych maturach i systemie rekrutacji na uczelnie. Poza tym niech mi ktoś wytłumaczy skąd ten ból tyłka, skoro nie masz na utrzymaniu 30 latka,bezrobotnego absolwenta bezużytecznych studiów?☺

Autorko - w sumie to pierwszy post który ma sens, ale musisz zrozumieć, że dla kogoś kto się tym nie pasjonuje tak jak ty to są fakty które można wiedzieć lub nie (i pamiętać lub nie)

Wiedza ogólna to ogólnokształcąca, a więc rozumiem, że również fizyka, chemia, matematyka również nie są Ci obce. Rozwiązujesz zadania z fizyki, matematyki, chemii co najmniej na poziomie rozszerzonym z L.O ? A najlepiej troszeczkę wyżej ? No bo żeby studenci politechniki się z Tobą nie nudzili, no to wypadałoby tej wiedzy ogólnej ukierunkowanej nie tylko humanistycznie trochę posiadać.

Jeszcze mnie śmieszy fakt, że na tym forum uważają, że warto studiować wyłącznie prawo i medycynę. Dla innych nie ma pracy. To ma się nijak do rzeczywistości. Wszystkich wysyłają na kasę do Biedronki, albo po zasiłek dla bezrobotnych

Nie ma sensu rozwijać się jako istota ludzka, bo jesteśmy ułomni w porównaniu z naszą własną technologią i nasza przyszłość jest skazana na cierpienie. Roboty górują nad nami fizycznie, komputery pamięciowo i inteligencją nam dorównują, brakuje na szczęście im świadomości by nas własne dzieła z***********y. Ewentualnie władcy naszego świata stworzą nam obozy koncentracyjne, gdzie strażnikami nie będą już hitlerowcy, a superszybkie roboty. :)

wiedza ogólna to tak wszystkiego po trochu, żeby nie narobić sobie obciachu i wstydu. Jak idziesz do ginekologa, a on powie "owulacja"to wiesz o co chodzi i nie musisz wpisywać w google

Autorko topiku, pasjonatko historii, rozumiem, ze Ty posiadasz wiedze ogolna na kazdy temat? Chetnie porozmawiam z Toba o systemach informatycznych, calkach I budowie statkow. Oczywiscie mam na mysli wiedze ogolna, podstawowa. Niestety na te tematy malo kto ja posiada, wiec ciesze sie, ze jestes Ty I Ty masz o tym pojecie, no bo nie tylko historia I geografia wchodza w sklad wiedzy ogolnej??

Uważam, że Twój sposób myślenia jest błędny, budowa silnika a wiedza o kulturze to jednak jest różnica, słuchając dźwięku silnika jednak nie czujesz się tak wspaniale jak słuchając Chopina a czytając instrukcje obsługi nie ulegasz magii literatury i nie stajesz się lepszym człowiekiem, który rozumie drugiego człowieka i to jest piękne.

A ja uwazam, ze Twoj sposob myslenia jest bledny. Uwazasz, ze ludzie majacy inne zainteresowania niz Ty sa nieukami. Wyobraz sobie, ze dla niektorych odglos silnika jest muzyka piekniejsza niz kompozycje Chopina. Ale ale, czy ktos wspomnial o silniku?? Na pewno nie ja, raczej pisalam o budowie statku, nie maszyn.... a statek to nie tylko silnik, a jego budowa to kadlub, ale Ty posiadajaca tak szeroko rozwinieta wiedze ogolna przeciez musisz to wiedziec, nawet dzieci rysujac statek wiedza, ze jego budowa to rufa, dziob, kadlub, nie silnik. To najbardziej ogolna I podstawowa wiedza, a Ty ja przeciez posiadasz , prawda? Z Toba mozna porozmawiac na kazdy temat? Czy juz powinnam zaczac Toba gardzic bo nie znasz takich podstaw?

"nie ulegasz magii literatury i nie stajesz się lepszym człowiekiem, który rozumie drugiego człowieka i to jest piękne. " x Kolejny, a pewnie kolejna nawiedzona humanistka o artystycznej duszy, która twierdzi, że prymityw, to człowiek, który rozumie matematykę. Kiedy to literatura uczyniła kogoś lepszym człowiekiem? Pisarze to ludzie niezwykle próżni, często z zaburzeniami emocjonalnymi, a nawet psychicznymi. Piszą te swoje książki dla sławy, pieniędzy, ukojenia swoich neuroz i jakiegoś chorobliwego pragnienia wpływania na innych ludzi. Jak to szczerze powiedział Paul Auster, "pragnę wywrzeć wrażenie na czytelniku, zawładnąć jego umysłem i duszą". Ludzie od wczesnego dzieciństwa przez szkolne lektury obowiązkowe są zatruwani całym tym chłamem sączącym się z zatrutych umysłów pisarzy i poetów. Jakiś wieszcz w odmiennym stanie świadomości spowodowanym używkami lub zaburzeniami umysłowymi coś napisze, a później uczniowie zmuszani są do zastanawiania się, co poeta miał na myśli. Kilka lat temu ukazały się dzienniki Jarosława Iwaszkiewicza. Jakiś dziennikarz, który znał Iwaszkiewicza, po ich lekturze powiedział - "wiedziałem, że był skur'wysynem, ale nie wiedziałem, że aż takim". Może, w co wątpię, literatura czyni pisarzy lepszymi ludźmi, ale na pewno nie czytelników. Jeśli ktoś lubi czytać i nie ma nic lepszego do roboty, jego sprawa, ale czynienie z tego wielkiej cnoty, to już naprawdę przesada.

po historii bedziesz w Biedronce pracowala juz wyslij swoja oferte bo nie jedna bedziesz o to miejsce zabiegala. Na pewno jestes sama, bez faceta i znajomych na studiach i tu sie wyzywasz. Zal mi ciebie ale mloda jeszcze jestes!

sexu ci brakuje jak nic ale pewnie brzydka i zarozumiala jestes i nikt ciebie nie chce, nawet na jedna noc!!!

gość dziś Czyli jest tak jak mówię, swoją wiedzę przyjmujesz za pewnik. Każdy kto myśli inaczej, przeczytał inne opracowania, albo zwyczajnie jest w błędzie, jest od Ciebie głupszy. Twój punkt widzenia jest tym właściwym. :)

Nie oglądam telewizji i mam gdzieś, co dzieje się na Ukrainie i czy podatek na ser wzrośnie o 5% w tym roku etc. Nie oglądam telewizji , nie słucham radia i nie czytam wiadomości w Internecie wiec nie wiem co się dzieje w Polsce i na Świecie. W domu czytam to co lubię a w samochodzie słucham muzyki, audiobooków. W Internecie interesują mnie tylko nowinki technologiczne i ogólnie traktuje Internet bardziej jak cudowne miejsce pełne darmowej wiedzy specjalistycznej. Nie wiem np. jak rozwija się sytuacja polityczna w Polsce, bo mam to gdzieś :D Przy ocenie partnerki kierował bym się raczej, na jakim poziomie jest jej inteligencja emocjonalna oraz zaradność życiowa. Jeżeli nie lubi czytać książek i jest jej z tym dobrze to mi też. Dla każdego wiedzą ogólną będzie coś innego :D Co z tego że wiesz że w 1410 było bitwa pod Grunwaldem jak jedyną rzecz jaką potrafisz sobie ugotować to woda. Co z tego że przeczytałaś wszystkie książki Dostojewskiego jak nie potrafisz załatwić podstawowej rzeczy w urzędzie :D

mloda, zarozumiala osobka, ktora wszystkie rozumy pozjadala!

Brak podstawowej wiedzy nie przystoi już ludziom po studiach. Ktoś kto nie zna daty bitwy pod Grunwaldem albo stolic krajów Europejskich, sam siebie zawstydza. Czasami oglądam "matura to bzdura", to aż żal co ci ludzie mają w głowach, a sporo z nich wykształcenie wyższe posiada.

Powiem Ci, że kiedyś znałam nazwy wszystkich stolic w Europie i większość na świecie. Od dłuższego czasu nie oglądam telewizji i z głowy uciekło sporo nazw zwłaszcza tych na świecie.

wow

jeśli jakiś nieuk twierdzi, że wszystkie drogi po studiach prowadzą do kasy w Biedronce, to zawsze wykpię i wyśmieję takiego idiotę ☺

Znam kilka osób po historii, to zależy czy zostanie nauczycielem, czy archiwistyka i muzealnictwo. W muzeum można pracować po historii sztuki, to zależy jaka wiedza jest potrzebna jak chodzi o ekspozycję, obrazy. Po historii na UJ znajoma trafiła do Oświęcimia. Oprowadza wycieczki, była wymagana znajomość angielskiego i drugiego języka, potwierdzona certyfikatem. Często szukają do zamków, przewodników do oprowadzania turystów po historycznych miejscach. Guzik wiecie, a piszecie. Sama sobie pracuj na kasie w Biedronce jak chcesz

jakieś minimum wiedzy jest potrzebne, żeby sobie wstydu nie narobić w różnych sytuacjach

Czasami oglądam "matura to bzdura", to aż żal co ci ludzie mają w głowach, a sporo z nich wykształcenie wyższe posiada x Nie ma w tym nic dziwnego, niektórzy mają tak skonstruowane umysły, że wiedza która jest im zbędna jest przenoszona w dalsze zakamarki mózgu i zdarza się nie znać odpowiedzi na "najprostsze" pytania. Autorka gardzi ludźmi którzy nie mają wiedzy o wydarzeniach że świata, a niżej sama pisze bzdury o tym że na Ukrainie jest wojna, bo dała się wkręcić w zachodnią propagandę... na Ukrainie nie ma żadnej wojny!!!

roochnij sie jak masz z kim, od razu bedziesz przyjemniejsza i radosniejsza.

Tak, ja oceniam. Wymagam pewnego minimum erudycji i nie mógłbym być z kobietą, która nie czyta. No chyba, że czyta samo g****o w stylu Greya i Zmierzchu, wtedy skreślam ją z punktu.

Wszyscy pod jakimś względem oceniają innych, nawet, jeśli twierdzą i przed sobą udają, że jest inaczej. I oczywiście, że wielu ludzi ocenia innych pod względem wiedzy ogólnej. W tym również ja.

Wszystkie drogi po studiach, prowadzą do Biedronki. Chyba że się robi za misia.

do Biedronki, albo do burdelu, też na B ☺

Jasne, każdy orze jak może

Pewnie, że oceniam. Mam dużą wiedzę, a w szczególności na tematy związane ze sportem. Oczywiście historia sportu, olimpiady, wiem wszystko. Nie szukam towarzystwa osób, które nie interesują się niczym, bo straszni nudziarze. Wiedza jest ważna, ile można gadać o imprezach i pierdołach. Fajnie jak mi ktoś poleci coś ciekawego do czytania, obejrzenia, posłuchania