Opuscila mnie przyjaciolka potem facet, jak radzic sobie z negatywmi emocjami?

Dzis byla klotnia z tych ostrych, moje pretensje jego wyprowadzka, to ja kazalam mu sie spakowac, mam dosc bycia jego sluzaca, mam dosc bycia nie rozumiana. To kolejny duzy cios, bo jakis czas temu zmajomosc zakonczylam z przyjaciolka , ta najlepsza ktorej plakalam w rekaw a ona zawsze przychodzila po pomoc do mnie, przegralam z facetem ktory ja ograniczyl dodatkowo spoliczkowal jak sie przeciwstawila. Olala mnie zerwala ze mna kontakt moze przez niego...walczylam ale zaslepiona nim mnie juz nie potrzebuje bo aktualnie jest dobrze. Nie mam sie komu wygadac. Partner mnie nie szanuje po roku zwiazku traktuje jak wroga.

Przyjaciółka potrzebuje delikatnego wsparcia, pókii nie zrozumie, kogo ma za partnera, a Ty wywalilas jej, i ona się uraziła. Jest uzależniona, ma syndrom sztokholmski, na razie do niej nic nie dociera. Ty też wybierasz nie lepszych, bylejakich. Odbuduj swoją pewnosc siebie, potrzebna pozytywna złosc i adrenalina, dlaczego dopuszczasz do siebie takich, dlaczego nie jesteś bardziej...wybredna.

Odnów kontakt z przyjaciólką.

Przestala sie odzywac, zawsze ja wspieralam,bo go zostawila,ale wrocila do niego, po prostu nie miala czasu sie spotkac nawet z dziecmi w niedziele , dzwonilam, ostatni raz zadzwonilam z zyczeniami swiatecznymi miala oddzwonic na drugi dzien,mogla chociaaz na sylwestra, napisalam ze mi przykro...byla rozmowa to nie ma sensu ona mnie nie potrzebuje nie ma miejsca w jej zyciu dla mnie. A ja nie jestem taka osoba ktora w takiej sytuacji blaga o chwile uwagi. Ile razy probowalam do niej dotrzec, zamieszkala z nim to byla kropka nad I. Jak facet mnie zle traktuje to chce szukac pocieszenie u przyjaciolki a nie sie od niej odwracac. Wybor faceta, gdyby na poczatku bylo wszystko.jasne zwiazki by trwaly do konca zycia..