Dlaczego pracodawcom nie przeszkadzają kolczyki w nosie, ale w wadzie już tak?

gość dziś Gdybyś kiedykolwiek zgłębiała kwestie poprawności wyglądu, wiedziałabyś, że akurat w marketingu niesztampowa długość włosów czy nietypowy ubiór nie przeszkadzają, a mogą być atutem.

ale ty masz nie wierzyć tylko słuchać i po tym oceniać :) Oczywiście nie mówię o takiej przesadzie jak kabaretki i czerwony gorset do pracy, od tego jest dress-code, ale nikomu nie będzie przeszkadzała fryzura pracownicy czy to jakie nosi kolczyki

inaccessible89 dziś [15:46 - zależy o jaki marketing chodzi, ale z tego co zauważyłam ty masz tendencję naginać własne wypowiedzi tak żeby pasowały do tego co inni piszą. Są kapanie reklamowe które mogą przygotowywać zwariowani artyści i są budżety i statystyki którymi zajmują się analitycy rynkowi.

Zawodowy negocjator. To też zależy od firmy. Jak się spotykasz z kierownikiem wyższego szczebla, to ubierz się odpowiednio (o ile z nim wcześniej nie chlałeś, oczywiście). Owszem, w większości firm w których zapewne pracujecie, ludzie przeważnie nie zwracają uwagi na to, jak wyglądacie. Ja niestety nie mogę sobie na to pozwolić. To znaczy mogę, ale tylko do pewnego stopnia :) W innych sytuacjach znaczenie ma nawet fakt, które krzesło w pokoju wybieram.

Owszem, marketing to pojęcie worek, a większość polskich przedsiębiorców to Janusze Biznesu, natomiast większość polskich pracowników jest niekompetentna. Szkoda.

Jest jeszcze taka sprawa - poza managmentem z klientami kontakt mają zazwyczaj pracownicy najniższego szczebla. Oczywiście to zależy od biznesu, ale większość profesjonalistów tak naprawdę nigdy nie widuje się z klientem - od tego są "przedstawiciele" którzy mają przekazać informacje i managerowie którzy pojawiają się wtedy kiedy rozmowa jest poważna.

ale kolczyki, długość włosów czy tatuaże to coś czego nie można zdjąć dlatego większość ludzi nie robi sobie syfu i wie, ze ciało sie zmienia, życie sie zmienia, zawody i głupio jest mieć coś co stygmatyzuje . Poza tym tatuaż zbyt rażący, kolczyki w dziwnych miejscach, tunele to okaleczanie się- a to juz swiadczy o tym ze w głowie może być nie wszystko ok. po cos sie robi takie rzeczy i manifestuje swoja indywidualność, cos to kompensuje A [poza tym jak sie koniecznie chce mieć taka trwałą , nietypowa ozdobę do trzeba to przemysleć i umieć dzwignąć to ze róznie ludzie reaguja i ze pewne rzeczy maja swoje konsekwencje. I co innego jak sie wytatuuje artysta, do którego stylu zycia, znajomych i pracy to zawsze pasuje, a co innego jak brzydka nastolatka nie wie co ze soba zrobić to robi sobie brzydkie dziary, czy tunele i nie dość, zę ani one do niej nie pasują, po drugie jeszcze ją oszpecaja, a po trzecie zostaną na całe życie. Patrz chylińska - lata ostrej rockowej panny mineły, zestarzała się, przyszły dzieci i inne problemy i zachciało jej się wygladac jak kobieta a nie menel. tyle że ona ma kasę na usunięcie pewnych rzeczy

Nie mieszkamy w Polsce i nie mówilam o firmach typu "Janusz spółka z.o.o".

Z tego co widzę to Chylińskiej przybyło tatuaży, nic nie usuwała.

gość dziś Tak, to zależy na jakim szczeblu prowadzone są rozmowy :) Są też profesjonaliści nie zanurzeni w hierarchii firmy, wolni strzelcy, i oni mają kontakt z klientem. Czy taka przedszkolanka wzbudziłaby w Was zaufanie? http://www.papilot.pl/i/b/2012/03/bodymodifications-15621518.jpg

W kimś musiała wzbudzać, wcześniej była prawnikiem ;) Naprawdę nie robisz na nikim wrażenia krypto-opisami swojej roli. Nie zakładaj z góry, że rozmawiasz z ludźmi na niższym szczeblu niż ty sam.

ok włosy nie maja znaczenia. to powiedz czy któryś z tych facetów wygląda na lekarza, inzyniera, specjaliste w dobrej firmie, nauczyciela i czy po zobaczeniu kogos takiego w gabinecie lekarskim nie zwatpiłabys w umiejętnośc***ana http://komediowo.pl/page,8,title,Najgorsze-fryzury-na-swiecie,wid,15704127,wiadomosc.html?smpjqticaid=618b98

Wiem, że była prawniczką. Ale czy sądzisz, że matki faktycznie zaufałyby tak wyglądającej przedszkolance (albo prawniczce)?

mowa była o długości włosów bo zdaniem pana "wolnego strzelca" kobieta na wysokim stanowisku powinna mieć włosy do ramion i tylko do ramion :)

Myślę, że tak (weź pod uwagę różnice kulturowe, ta kobieta nie jest z Polski).

Nie jestem wolnym strzelcem. A wiesz czemu kobieta powinna mieć włosy do ramion? Dodam, że nie są to wymogi typu dress code, tylko w pewnym sensie dla własnego dobra?

Nie mam bladego pojęcia dlaczego kobieta "dla własnego" dobra powinna mieć włosy do ramion.

Z tego co widzę to Chylińskiej przybyło tatuaży, nic nie usuwała. czytałam wywiad, w którym twierdzi ze jej przeszkadzają i chce usunąć. I ze to była głupota zeby sobie tyle robic, bo jak teraz ma dzieci to wolałaby wyglądac bardziej kobieco

to kiedy to było? Bo widziałam, że wytatuowała sobie pół rękawa

Myślę, że tak (weź pod uwagę różnice kulturowe, ta kobieta nie jest z Polski). nawet róznice kulturowe nie pomoga, widac ze baba jest psychiczna- takie okaleczenie to symptom zaburzeń, naprawdę. Pranicy tez czasem choruja na głowę, akurat tej odbiło

nie sądzę żeby jej odbiło, ale może jednak wrócimy na ziemię? Temat był o kolczyku w wardze, a wy pokazujecie kobietę z rogami

Niezbyt pozytywne informacje przyniosły badania przeprowadzone w tym samym czasie na Tajwanie. Ankietę przeprowadzono na 10 tys. osób, wśród których 1 tys. miało tatuaże. To właśnie w tej mniejszości zauważono szczególne upodobanie do mocnego alkoholu i seksu bez zabezpieczenia. Wzrasta także ryzyko depresji oraz stosowania przemocy.

Tajwanie?

Amerykańskie i koreańskie badania z przełomu XX i XXI wieku potwierdzają, że wytatuowane osoby częściej cierpią na zaburzenia psychiczne (schizofrenię i psychozę), zaburzenia odżywiania, a także częściej targają się na swoje życie. Wydaje się, że osoby z tatuażami są bardziej otwarte i towarzyskie. To jednak tylko złudzenie. Badanie przeprowadzone w 2008 roku w Stanach Zjednoczonych wykazało, że większość z nich cierpi na osobowość dyssocjalną, czyli antyspołeczną. Brakuje im empatii, przejawiają zachowania agresywne, ignorują konwencje społeczne i czują się niedocenieni.

po pierwsze źródła, a po drugie w stanach nawet psom dają leki psychotropowe. Tam 5latkom wmawia się depresję bipolarną.

Tak, na Tajwanie też żyja ludzie . No wiem, szok. I co ciekawe sa tam wielkie firmy, korporacje i ludzie chodzacy w garniturach

Poza tym trzeba patrzeć na kontekst kulturowy. W koreii tatuaże są w praktyce nielegalne (taki śmieszny kruczek mają na to) więc tylko osoby które lubią ryzyko lub/i jest im wszystko jedną będą je miały. To tak jakbyś próbował nas przekonać, że większość Holendrów ma zaburzenia psychicznie bo większość amerykanów palących zioło je ma.

Tylko, ze to jest inna kultura. Tam jest zupełnie inna kultura od zachodniej, panuje tam kolektywizm i to ma ogromny wpływ na to jak wyglądają i zachowują się ludzie. Nie mówię, że ich podejście jest złe, a nasze dobre, ale to zupełnie inny wzór społeczeństwa.

w Japonii faceci potrafią nieć dziarę na cąłe plecy (nie tylko yakuza) ale żaden manager nie dopusci zeby to wyszło na fragmenty ciała pokazywane publicznie- w firmie trzeba wyglądać nieskazitelnie

Znowu, to jest Japonia, poza tym prawdę mówiąc to i bez tatuażu dziwnym byłoby chodzić bez koszuli w pracy.