Syn poznal dziewczyne w internecie. Boje sie o niego, ze to oszustka. Mowic mu?

Drogie Czytelniczki Przyznam ze wchodze na to forum pierwszy raz. Od kilku dni wiem ze moj 27letni syn ma dziewczyne ktora poznal przez internet. Nie chce byc zasciankowa ani ograniczac syna ale boje sie o niego. Synowie to moja jedyna rodzina, mam trzech synow, jesytem tozwiedziona. Moj najmlodszy syn wyjechal za granice, drugi ozenil sie z kobieta ktora moim zdaniem nie jest zbyt inteligentna i zbyt madra ale nie wtracalam sie. Ostatni syn powiedzialam, nie zmarnuje go. Ale moj syn, ciagnie do nieodpowiednich kobiet . Nie lubilam zadnej z jego bylych dziewczyn, o co on mial do mnie pretensje. Znalam 3 jego dziewczyny. Teraz poznal prezez internet i co mnie martwi 1. to to ze ona jest z ninnego miasta, on do niej jezdzi a ona do niego. ponoc ona sie przenosi do naszego miasta za pol roku kontynuowac studia (konczy licencjat). Obawiam sie ze takiz wiazek to klamstwo, ona moze tam miec jeszcze 4 takich mezczyzn i kazdego zwodzic. Cyz malo sie slyszy w telewizji, w mediach o oszustkach? 2. jest od niego 5 lat mlodsza, studentka, moj syn zapowiada sie na osobe bogata bo skonczyl trudny kierunek, ona jest na jakims latwym kierunku studiuje jezyk obcy nie bedzie z tego nic z tego co wiem, bo znam osoby pio takich kierunkach. Obawiam sie ze ona jest z moim synem dla piniedzy 3. syn sie zmienil nie chce mnie wtajemniczac w sprawy tego zwiazku, nie chce sie zwierzac a dawniej sie zwierzal co u niego. zrobil sie inny, tajemmniczy z glowa w chmurach. wiem ze to zle z mojens strony ze jestem zazdrosna ale jestem o to ze kupuje jej prezenty, ze myslami jest gdzie indziej, ze widac po nim ze jest zakochany. rezadziej do mnie przyjezdza i nie jest juz tym samym synem co kiedys 4. syn chyba stracil dla niej glowe a zna ja raptem 3 tygodnie, juz zamowil im zagraniczny wyjazd na tydzien, rzucil kurs jazdy na snowboardzie i rzadziej uczy sie jezyka obcego bo mysli o tej dziewczynie Czy zdaniem waszym, mam powody do obaw i co moge zrobic by synowi otworzyc oczy zeby sie nie dal zwiesc i skupil na swoim rozwoju bo nie waidomo co to za kobieta by od razu szalec tak na jej punkcie i sie zmieniac o 180 stopni.

O k*****a! Wspolczuje staremu chlopu takiej nadgorliwej mamusi z syndromem pustej ci*py, a tej dziewczynie juz teraz wspolczuje tesciowej...na miejscu tej dziewcyzny to jesli syn nie umie cie ustawic albo nie bedzie umial, spiertalalabym gdzie pieprz rosnie. Dostanie milosc w pakiecie ze stara rura ktora sie "boi o 27 letniego synalka" ty wez znajdz se bolca i sie nadziej bo wpiertalaasz sie miedzy wodke a zakaske stara wscibska babo.

Nie wiem, czy to co piszesz jest prawdą czy nie, ale Twój syn jest dorosły a człowiek uczy się również na błędach. Jak się zakochał to dobrze, nie możesz się w to wtrącać tylko dlatego, ze ostatni syn Ci opuszcza gniazdo. Zajmij się swoim życiem osobistym. Jest to związek na odległosć - ok, dziewczyna może mieć facetów, ale równie dobrze może posądząć Twojego syna, że może mieć oprócz niej dziewczyny. Chcą sie spotykać tzn. że im zależy. Po drugie w dzisiejszych czasach żaden kierunek studiów nie jest pewny (i tak jest od dawna). Samo wyższe wykształcenie to karta przetargowa. Po trzecie, Twój syn nie jest jedyną osobą dobrze zapowiadającą się finansowo na świecie i z reguły liczy się coś jeszcze. Życz im jak najlepiej, jak się nie ułoży wesprzyj syna.

Ty autorko to szczerze piszesz? Moim zdaniem jestes nienormalna, a to, ze zadna byla twojego syna ci sie nie podobala swiadczy o problemach z twoja psychika. Pewnie te zwiazki sie porozpadaly bos sie wtracala, jak moja niedoszla tesciowa. Teraz pewnie syn nauczony doswiadczeniem nic ci nie mowi, bo rozpiertolisz mu kolejny dobrze zapowiadajacy sie zwiazek, mowisz ze widac ze sie zakochal i tego nie mozesz przebolec. Wiolalabys by z toba w kapciach siedzial, ciebie wtajemniczal w swoje prywatne lozkowe najlepiej i sercowe sprawy? A kim ty jestes? Tylko i az, jego mtka. To co robisz to uwierz mi jest typowe dla samotnych matek ktore nie maja aktualnie faceta. Krzywdzisz syna narzekajac na jego wybranki. tobie to pewnie zadna nie podoba sie, bo kicha cie piecze ze ostatni syn juz mowi nara. Bo pierwsi dawj sie na tobie poznali i wypiertolili z chalupy az sie kurzylo. I DOBRZE ZROBILI. Twemu trzeciemu synowi zycze tweardych jaj by umial sie tobie stawiac i pokazac ci ze on nie jest twoja nianka i kuma z bazaru tylko odrebna jednsotka ktora maminej spodnicy juz sie trzymac nie powinna. moze jeszcze seksu mu zabron uprawiac bo tobie przykro

Masz problem z glowa kobieto.... Ja mojego poznalam na internecie, nie mam studiow zadnych bo poszlam do pracy odrazu po maturze, jestem od mojego mlodsza o 6 lat. Zmienilam miasto i zucilam prace zeby z nim zamieszkac, a zeby ci dodac, moj zarabia ok 30 tys a ja nic bo niechcial zebym pracowala w ciazy. Bardzo go kocham i on mnie, jego rodzina mysli ze jestem najlepszym co go spotkalo, kocham go nad zycie, dbam o niego, dom lsni czystoscia i on ma zawsze ugotowane dobre jedzenie. Jestem czula i kochajaca i w zyciu go nie zdradze i bede najlepsza zona i matka jego dzieci jaka potrafie, nie mam w sobie zadnego egoizmu ani nie czystych zamiarow wobec niego ani jego kasy. Nie pozwalam sobie kubowac drogich ciuchow ani ja sama tego nie robie, paznokcie maluje sama a do fryzjera chodze raz na 3-4 misiace. Zeby tu zadna nie powiedziala ze sie pindze za jego kase. Nie pozwolilam zatrudnic sprzataczki tylko wole sama robic bo niechce zebysmy wiecej wydawali, i jak bede mogla po odchowaniu dziecka, mam zamiar isc do pracy mimp ze nigdy nie zarobie tyle co on. Ale chce wspomoc budzet jak tylko moge... Twoim zdaniem bylabym najgorszym wyborem dla twojego synusia i robilabys wszystko zeby mu zniszczyc zwiazek... Daj mu zyc swoim zyciem, na i ingerneciz poznaje sie kupe ludzi dzisiaj, wiele par ktore znam tak sie poznaly. A oszusta poznasz nawet w kosciele, tu nie ma reguly...

Myślę że nie powinnaś się wtrącać...to jego życie...staraj się akceptować jego wybory...i powiedzmy że je rozumieć...on sam musi uczyć się na swoich błędach...a tym że zaczniesz się wtrącać ze swoimi mądrościami możesz go stracić...bo jak naprawdę coś z tego wyjdzie oni będą pamiętać co Ty wcześniej mówiłaś i przez to mogą unikać częstego kontaktu z Tobą. 27 lat to już dorosły mężczyzna i sam powinien o sobie decydować. Obserwuj i poprostu bądź przy nim. Mam 40 lat i dawno dawno temu byłam z rozwodnikiem (który jak był kawalerem to mnie zostawił i po kilku latach znowu się pojawił... skomplikowane to trochę ) mama też przez to trochę łez wylała (później od szwagierki się o tym dowiedziałam) ale nigdy mi nie powiedziała ze mam go zostawić czy coś podobnego. Powiedziała tylko że to moje życie i moje wybory...Ona mnie kocha i chce żebym była szczęśliwa... to się oczywiście rozpadło... ale podziwiam moich rodziców jak się wtedy zachowali. Życzę mądrych przemyśleń.

"Zajmij sie swoim zyciem osobistym" - ona zapewne nie ma zadnego zycia osobistego, do czego sama sie przyznala. Meza brak, synow juz brak, teraz trzeba macic w ich zwiazkach bo nudno na starosc :/

Autorka to podla podstarzala menda...a dlaczego? Dlatego, ze wartosc wybranki dla synalka mierzy zawartoscia jej portfela. Niech zgadne, pochodzisz z biedy... najgorzej jak sie z dziada zrobi pan, nie zaluj dziada bo jak sie mu polepszy i od dna sie odbije to cie torba zabije" to o tobie autorko

Niestety...tak jak podejrzewalam, niedoy****ie mozgowe. Wspolczuje i synowi i jego dziewczynie...bedzie im z toba ciezko... najchetniej wejdz im do lozka na trzeciego synciowi zaloz gumke a synowej licz oddechy

Najlepiej synowi powiedz niech sie z nikim nie umawia, po co mu baba, gdzie mu lepiej niz u mamusi, wlaczcie se razem Ojca Mateusza a jak bedzie mu ciasno w portkach niech sie zapokoi przy pornografii, przynajmniej synus zostanie przy mamusi

lepiej sie nie wtracac...

Ty stara lampucero !!! Twoj czas minął bezpowrotnie. Synow sie wychowuje dla swiata i dla innej kobiety !! Wiec stul pysk i daj synowi zyc.

wg autorki synalkow wychowuje sie dla siebie, maja zastepowac kopnietego w d..pe meza (albo kopiacego) i robic wszystko z mamusia...szkoda tylko ze seksu sie nie da, tez by pewnie mamusia nie pogardzila skoro pisze ze zazdrosna ze on zakochany. rywalke se wynalazla, stara k***itza

Jesli to prawda co piszesz, to jesteś w jakimś stopniu chora psychicznie. Przykro mi.

chora na leb baba