Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu facet unika spotkania, a jak to ja przyjde do niego to smieje, zagaduje?

Polecane posty

Gość gość

i pyta ciagle o mnie wspolnych znajomych, co u mnie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd mam to wiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie jest Tobą zainteresowany. Nie chce mu się inwestować czasu, starań, zabiegów. A jak Ty przyjdziesz - to ma to jak pizzę z dostawą do domu. Jest co zjeść, ale nie trzeba wkładać wysiłku - gotować, sprzątać, robić zakupów i etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie moze mi powiedziec tego wprost? po co ze mna pisze? jak juz sie spotkamy, to nie moze sie nagadac, czasem sie tak po prostu przytula. wypytuje znajomych, czy ok u mnie wszystko, jak sie czuje( jesli wiedzial, ze bylam chora), nie czaje go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile czasu to trwa? miłość bez zainteresowania nie raz potrzebuje czasu dojrzeć, on nie był zainteresowany ale po dłuższym czasie amor każdego może spotkać i nie ma na to rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3-4 miesiace. znalismy sie wczesniej. jak sie spotkamy to wszystko jest ok, smieje, gada, zaczepia mnie itp. ale jakos mu ciezko sie do mnie wybrac... zaczynam za nim tesknic, ale mu przeciez tego nie powiem, a pytac znow o spotkanie nie chce po raz kolejny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest na etapie zainteresowania, jak już bardzo chcesz to zaproś go nas wyjątkowe chwile, nie sex, wypad gdzieś i zobaczysz czy coś ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dziewczyno. A po co ma Ci mówić wprost? Jak Ci powie, to się wszystko skończy. A na razie nic nie musi robić, Ty do niego się pofatygujesz, on się poprzytula, może liczy, że z czasem się z nim gratis prześpisz. Gdyby był zainteresowany, to nie przegapiłabyś tego - bo dałby Ci odczuć, że jesteś dla niego ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuje moze za tydzien w weekend, moze wtedy znajdzie czas, moze stwierdzi, ze glupio kolejny raz odmawiac i sie jakims cudem tym razem zgodzi. ale na pocieszenie wiem, ze ze swoim najlepszym kolega tez sie nie spotyka, gdy ten chce go gdzies wyciagnac, wiec nie tylko mi odmawia. nie no seks nie wchodzi w gre, to pozniej (o ile bedzie jakies poznieej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby chcial tylko seksu to tym bardziej by przyszedl. i pewnie nie mowilby mi o sobie, rodzicach, swoich klopotach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiałby przychodzić, bo Ty do niego chodzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie chodze do niego do domu. spotykamy sie w takich miejscach, gdzie nie byly seks mozliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kumam. Napisałaś, że facet unika spotkań. Teraz piszesz, że jednak się spotyka. Trollujesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisalam na poczatku przeciez, ze czasem spotykamy sie tylko, jak ja do niego przyjde, a nie on do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pracy go nachodzisz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyznaj mu miłość i poczekaj na reakcję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zwróciła byś mu w głowie, to latał by za tobą jak szalony ;) nawet 3 razy dziennie.. uwierz. A jak nie lata, tzn. że spotyka sie z tobą z braku laku, od "niechcenia", na wygodnie, bo nawet nie musi jeździć do ciebie, niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×