Moim zdaniem propaganda że seks jest tak istotny to mit

No tak.... a epidemie to skąd się wzięły?w dużej mierze przez brud błagam, nie porównuj seksu który ma inne konotacje do chodzenia brudnym.

Ważne są pieniądze i seks. W w/w kolejności.

Czytanie książek to przyjemność umysłowa, nie cielesna. I raczej nikogo nie krzywdzi. Dalej nie rozumiesz o co chodzi w tym wątku. Chodzi o to, że nie uprawiając seksu, też można normalnie żyć. Propaganda twierdzi, że nie. Że bez seksu staniesz się nieszczęśliwym człowiekiem "agresywna kobieta szukająca pocieszenia w jedzeniu i alkohol' cytując artykuł ze znanej strony. Jakby ktoś Ci pisał, że bez książek nie da się żyć i będziesz nieszczęśliwy nie czytając ich, to co byś powiedział? To nie jest wątek nawołujący do nieuprawiania seksu, tylko nie daniu się manipulacji. Tyle. Uprawiajcie seks jeśli sprawia wam to radość, ale nie myślcie, że każdy musi to robić i nie wspomagajcie tej glupiej propagandy.

no i nie dajcie, żeby seks przysłonił wam wszystko inne. Nie zdradzajcie do cholery, nie pakujcie się w małżeństwa jak jesteście seksoholikami. Nie krzywdźcie innych bo to nie jest normalne

Czyli liczy się dla was materializm i przyjemności cielesne. To są dla was ważne wartości. Nie bycie dobrym człowiekiem, zrobienie czegoś pożytecznego na tym świecie, rozwijanie się duchowe (niekoniecznie religijne). Takie właśnie mamy wartości. I nikt mi nie wmówi, że propaganda swojego nie zrobiła.

No, ale nie dziwne, że to działa. Oni bazują na naturalnym popędzie. Ludzie myślą "przecież mi się chce, to będę się seksić" i przysłania im to wszystko inne. Tych, co tego nie chcą tak robić, uważają za sztywnych. Nie umieją bez tego żyć i od tego uzależniają swoje szczęście. Tylko czy to można nazwać szcześciem... Szczęście to uniezależnienie się od czegoś, a nie uzależnienie.

19:20 nie, myślę że są bardziej nieszczęśliwi, bo myślą, że MUSZĄ go uprawiać. Młode dziewczyny, które idą do łóżka, bo facet tak chce (oczywi,ście nie każda tak robi i niektóre mają pociąg). Potem się potrafią całe życie męczyć, bo przecież trzeba się czasem zgodzić na częstszy seks dla świętego spokoju. Tak samo z formami. Masz uprawiać oral , an al też, bo inaczej jesteś zamknięty seksualnie i sztywny. Co ma na to wpływ? a co pokazują p****le? faceci to oglądają i myślą, że tak musi być Coraz więcej ludzi robi sobie operacje plastyczne biustu, powiększają wargi, żeby wyglądać jak sekslalki, noszą ostry makijaż. Faceci powiększają sobie fiuty. Naprawdę ludzie ślepi jesteście, że nie widzicie tego?

To że ktoś lubi seks i pieniądze, to nie znaczy że nie jest dobrym człowiekiem. Fajnie jest zrobić coś pożytecznego, ale to nie zastąpi seksu. Duchowo to chyba każdy się jakoś rozwija. Ja zawsze w duchu myślę, że fajnie by było dzisiaj mieć dobrą kasę i seks.

19:24 Empatia, współodczuwanie, wrażliwość, miłość, świadomość - uszlachetnianie swojej wewnętrznej natury.

Celibat jest najdziwniejszą dewiacją seksualną jaka istnieje, nie dotyczy to nielicznych aseksualistów. Brak seksu naprawdę szkodzi, najbardziej psychice. Czy zaspokajanie najbardziej pierwotnych instynktów jest czymś złym? Czy przyjemność fizyczna jest zła? Przecież gdyby nie orgazm, to nikomu nie chciałoby sie bawić w prokreację, niesie ze sobą zbyt dużo problemów. A związek bez seksu to mit, który naprawdę unieszczęśliwia obie strony, a tę pozbawioną seksu frustruje. I nieprawda, że seks jest tylko fizyczny, w wielu kulturach jest także przeżyciem duchowym, a nawet religijnym, nawet w naszej, upośledzonej pod tym względem kulturze jest czyms więcej niż tylko wymiana płynów cielesnych.

Każdy się rozwija duchowo? chyba prawie nikt. Ludzie są obojętni na innych. Są strasznymi egoistami. Nawet miłość jest pojmowana egoistycznie - ot, zakocham się, i chcę brąc z relacji to co moim zdaniem najlepsze. Wymiana dóbr. A jak ktoś się znudzi czy robi problemy, porzucam go.

to co piszę w 19:27 to chodzi o to, że dzieje się to przez propagandę seksu. w żadnych innych czasach ludzie nie mieli takich odchyłów jak dziś.

19:30] Naprawdę ludzie nie widzą, jak seksualizuje się już 11 latki, jak się wmawia, że wszyscy mają uprawiać seks? Co może wiedzieć o swoich potrzebach 14 latka? nie zawsze ma popęd. Ale idzie do łóżka z chłopakiem, bo tak trzeba. Bo wyjdzie na cnotkę, a on nalega.Myślicie, że ta cała kultura nie jest temu choć po części winna?

Większość kobiet odczuwa podniecenie i lubi seks, a to że niektóre robią z siebie gwiazdki porno wynika tylko z ich głupoty, ale one są na szczęście w mniejszości.

Ja nikogo nie namawiam do celibatu tylko mówię o szkodliwości propagandy. Ale jak grochem o ścianę. Skoro seks jest podstawową potrzebą, to dlaczego jako rodzice się oburzacie, jak nastolatka chce seks uprawiać? skoro CHCE to robić, to warunek spełniony. Ale sami widzicie, coś ludziom nie odpowiada jak słyszą o 13-14 latce uprawiającej seks.

Widać, że ludziom wyprało mózgi juz całkiem i nawet nie umieją przeczytać tematu ze zrozumieniem. Samo podejrzenie, że ktoś chce im zakazać uprawiać seks (mimo że nie ma tutaj o tym mowy) ich przeraża. Myślcie, ludzie, myślcie.

Znam pary, gdzie facet jest naprawdę przystojny, a kobieta przeciętna twoim zdaniem dla każdwego mężczyzny wartościa dodatnią jest to żeby kobieta posiadała jak największy biust, może być sztuczny? wiesz, co to jest miłość?

ma to też związek z tą presją na dążenie do jednostkowego szczęścia, bycia spełnionym we wszystkich dziedzinach itp. Jako nastolatka byłam przekonana że bycie szczęśliwym dorosłym musi się wiązać z bujnym życiem erotycznym i lczęstymi orgazmami, bo taki przekaz niesie np prasa dla kobiet. Życie seksualne zaczęłam późno i w zw z odejściem od mojego ex zakończyłam szybko. Nie miało związku z tym co sobie wyobrażałam - zamiast magii i wszechogarniających dreszczy przysłowiowa krew i pot, sama cielesność, obolała skóra, niewolniczy rytm seksu. Wiem że może być inaczej, ale nie jest to dla mnie jakiś ważny element szczęśliwego życia, spokojnie mogę żyć bez tego, a rzeczywistość rekompensują sny.

To jest wszystko nad wyrost a seks jest przereklamowany,i każdy kto go uprawia o tym wie.Ci co wiecznie o nim p*****la,go nie uprawiaja i nadrabiaja gemba.Na seks trzeba poświęcić czas ,dupa,nogi,poobijane,c**a i krocze obite,obtarte.Potem trzeba iść się wykąpać , chyba ze ktoś lubi być w smierdzacych wydzielinach. Każdy chudy człowiek jest nieźle poturbowany.Jak ktoś ma przyjemność to chyba tlusciochy,co odbijają sie na litrach swojego fetu.Więc nie gadajcie jak to super sprawa..chyba ze jesteście Iker sumo albo Dorotą welman

>>to co piszę w 19:27 to chodzi o to, że dzieje się to przez propagandę seksu. w żadnych innych czasach ludzie nie mieli takich odchyłów jak dziś.<< Aha, od sakralnych prostytutek sumerów, przez orgie rzymian, greków, borgiów, wyczyny szlachty i władców na całym świecie, aż po chłopów gżących się na mchu w kupalnockę (albo inne podobne święto) i zwyczaje różnych plemion zakładające wymianę partnerów i całkowitą swobodę seksualną- wszyscy działają pod wpływem współczesnej propagandy seksualnej? W porównaniu z takim europejskim średniowieczem jesteśmy wręcz purytańscy, wtedy nikogo nie dziwiły rzeźby penisów w kościołach, czy rysunki kopulacji w świętych księgach.

Co to za bzdury?:) hahahahahahaha Ja potrzebuje uprawiać seks z moim narzeczonym, bez tego wariuje jak kotka w rui :P Jestem zwierzęciem i nie przeszkadza mi to, o tak potrafimy z moim ukochanym się całkowicie zezwierzęcić w łóżku hahaha:) Uwielbiam to i jest to dla mnie ważne, bo seks między nami to coś co nas zespala, stajemy się jednością, to jest nasz język którym się komunikujemy, wszystkie nieporozumienia zostają łatwiej wyjaśnione po tym jak wtuleni leżymy w takim błogostanie:) W sumie to nie obchodzi mnie co inni myślą, jak oni lubią bez seksu to ich sprawa:)

A myślisz, że większość tych mężczyzn sama by doszła do wsadzania członka do tyłka albo wymagała lizania go? Tu nie chodzi o to, że to jest złe, tylko zmienia świadomość ludzi w sprawie seksu. Seks stał się towarem. Znajdę laskę, która zrobi mi full serwis i będę zadowolony. Do tego często też sprowadza się miłość Traktujemy się jak PRZEDMIOTY. A oczekiwania partnera względem seksu też są sterowane przez propagandę, często gęsto. Często nawet są pobudzani dodatkowo, atakuje ich masa bodźców seksualnych w ciągu dnia. Plus to przekonanie, że prawdziwy facet uprawia seks i nie krycie się z podbojami seksualnymi.

wiekszość kobiet uprawia seks z przymusu żeby facet od niej nie odszedł

Może nie wiekszość, ale obstawiam, że około połowy tak.

》Myslisz, ze boje sie tego, ze dzis wieczorem, gdy zaczne dobierac sie do mojej zony, ty wskoczysz przez okno i zawolasz "no pasaran"《 Bardziej widzę ją jako Gandalfa: "Nie wejdziesz!"

I powtarzam, przecież NIE KAŻDY lubi przyjemność cielesną. Nie jest dla niego aż tak istotna. Jeden lubi gruszki, drugi pietruszki. Tak samo moim zdaniem jest z seksem. A propaganda wmawia, że KAŻDY MA lubić seks, ma mieć orgazm i seksic się na 1000 sposobów w łóżku. To tak jakby powiedzieć o tym, że KAŻDY ma wolny czas spędzać na czytaniu książek czy uprawianiu ogródka, bo inaczej zmarnieje

19:43 (post z poprzedniej strony o chudych ludziach) ubawiłam się:D dokładnie - obtarte obolałe krocze, kolejny prysznic, rozebrać się, znowu ubrać się, to samo ciało, ten sam scenariusz, haha tak <3 tylko w okresie zakochania to wygląda inaczej...

I wysyłaja tych biednych ludzi do SEKSUOLOGA, bo jak nie masz ochoty na seks, to jest dysfunkcja i natychmiast coś z tym zrób, bo umrzesz z nieszczęścia. A jak im to nie jest potrzebne?

》wiekszość kobiet uprawia seks z przymusu żeby facet od niej nie odszedł《 To wina beznadziejnego faceta, który nie potrafi dogodzić żonie. Albo tego, że kobieta wbiła sobie te bzdury, które głosicie do głowy i ma psychiczne zachamowania. Niestety, nikt nigdzie nie uczy jak dobrze uprawiać seks, żeby sprawić kobiecie przyjemność, a kobiety jak ja odczuwać.

19:48 na pewno nie dokładnie taka ilość jak ta oglądająca p****le