Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nauczycielka123

Czy uczeń jest mną zaineteresowany???

Polecane posty

Witam. Chciałabym przedstawić mój problem z 1-nym z uczniów mojej klasy Mam 29 lat i jestem nauczycielka polskiego i jestem również mężatka .Ostatnio adoptowałam nawet z mężem 5-letniego chłopca (i na tym zaprzestanieniemy ;) ). Mam poukładane życie i do uczniów podchodzę z respektem i dystansem.Niestety jeden z uczniów mojej klasy wychowawczej od jakiegoś czasu bardzo dziwnie zachowuje się w stosunku do mnie.Tak się składa ,że uczniowie mojej klasy wiedzą o tym jaka jest moja sytuacja rodzinna i że jestem ustatkowana dlatego ten chłopak tym bardziej dziwi mnie swoim zachowaniem .Dodam iż jest to uczeń klasy 3 gimazjum. Ta sytuacja zaczęła się około 2 miesiące temu kiedy zaczęłam zauważać ,że mój uczeń cały czas mi się przygląda z wielkim "bananem"na twarzy. Na początek to ignorowałam ,a nawet śmiałam się z tego z moją przyjaciółką ,która też uczy polskiego w tej szkole ,a więc doskonale zna tego chłopaka i samej wydawało jej się to wszystko absurdem. Niestety sytuacja dosyć szybko zrobiła się niezręczna ponieważ chłopak powiedział mi na całym forum klasy ,że mam świętna sylwetkę i powinnam zostać miss polski i szczerze mówić wcale nie wyglądał ,aby żartował podczas gdy ja stałam i nie wiedziałam co mam mu powiedzieć tym bardziej ,że potem usłyszałam kolejne komplementy na temat mojej inteligencji ,charakteru pisma i wygląda i szczerze mówić jego komplementy wygłaszane przy wszystkim w klasie mnie irytowały ,ale nie chciałam pokazać w jakiś sposób ,że mnie to rusza.Jednak w ostatni piątek odbyła się bardzo dziwna sytuacja gdyż dostałam bukiet kwiatów z podpisem "Kocham Cię,K" Ja byłam pewna ,że to mój mąż ,tym bardziej ,że on ma na imię Karol ,więc pseudonim "K" zgadzał się ,ale mój mąż nie wiedział w ogóle o co chodzi ,a ten chłopak też ma imię na literę K i kiedy wychodziłam ze szkoły caly czas się na mnia dziwnie patrzył. Nie wiem co mam o tym myśleć.Moja przyjaciółka kazała mi to zgłosić do dyrektora ,ale ja wcale nie mam pewności ,że to ten chłopak.Powiem jeszcze ,ze jest to bardzo lubiany i dosyć "nieposłyszny"chłopak ,który podoba się dziewczyną w SWOIM WIEKU ,a więc nie widzę absolutnie żadnego sensu w tym,żeby on w jakikolwiek sposób był mną zainteresowany ,ale wszystkie osoby ,którym o tym powiedziałam chcą abym poszła z tym do dyrektora ,a dla mnie ta syatucja jest bardzo dziwna i niezręczna i wydaję mi się to absurdalne.A jak wy sądzicie? -Niekulturalne odpowiedzi proszę sobie darować i przepraszam za mój sposób wypowiedzi ,ale bardzo się śpieszę. Dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciocia Dobra Rada real
Tak odchodząc od tematu: polonistka i takie byki sadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczycielka a taka idiot/ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, miałem kilka nauczycielek w gimnazjum i liceum, takich świeżo po studiach. Ależ to była męka usiedzieć na lekcji kiedy te wyginały się przy tablicy, aż ślinka ciekła. Czasem zastanawiam się, czy nie odezwać się do którejś, teraz przed 30 chętnie spotkałbym się z nimi i to ja bym je egzaminowa ł:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wszystkich nauczycielek w takiej sytuacji bo może faktycznie jakaś szukać porady pomijam to głupie prowo nauczyciele są w dzisiejszych czasach do kitu a problem jest taki że taki jegomość czy gościówa chce być kumplem swoich uczniów nie wiem kto to wymyślił ale powiem wam z perspektywy dziecka to nie działa i tak uczniowie będą mieć was w d***e a do tego dojdzie brak szacunku i znęcanie się nad belfrem typu kubeł na łeb wyzwiska czy zwyczajny hałas w klasie na lekcji i brak reakcji na uwagi nauczyciela belfer powinien mieć szacunek do ucznia a uczniowie do niego belfer powinien wychowywać dzieciaki a nie być ich kumplem uczniowie cię nienawidzą ok rodziców swoich pewnie też między uczniem a nauczycielem powinna być granica więc wszystkim nauczycielom polecam mówić do swych wychowanków per dzieci nawet do tych w liceach itd. w tedy jest granica wtedy dzieci odczuwają swoją niższość w hierarchii a pozytyw jest jeszcze taki że dzieci lepiej się w tedy uczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to debilne prowo poprzednim razem pisałaś, to zamiast bukietu była bransoletka podrzucona do szafki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×