Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego on to robi?

Polecane posty

Gość gość

Mam nie wesołą sytuację życiową. Kiedyś miałam chwile słabości i zastał mnie w takim stanie pewien mężczyzna. Starszy człowiek, pracujemy razem. Zwierzyłam mu się ze swoim problemów w zaufaniu. Obiecał mi dyskrecję i zapewnił, że nigdzie by tego nie rozpowiedział. Sytuacja potoczyła się tak, że przy każdej okazji rozmawialiśmy o mnie, zaczęłam mu się zwierzać ze wszystkiego, nawet z najbardziej osobistych i intymnych wręcz rzeczy. Nie wiem jak on to robił, ale był w stanie wyciągnąć ze mnie wszystko. Ta sytuacja zaszła zbyt daleko, ponieważ obecnie on wie o mnie chyba wszystko. Ja nie wiem co się ze mną dzieje, nie wiem jak on to robi, ale czuję, że chyba powiedziałam za dużo i nie jest dobrze. Pomocy. Chcę poznać opinie od innej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz byl ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co np wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mu dać żeby siedział cicho inaczej dziadek gotowy rozgadac ze masturbujesz sie pod prysznicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wannie jak już, jak to rozpowie to się spalę ze wstydu :-( Co robić, wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zna całe losy mojego życia, wiele wątków. Chociażby to, że jestem z rodziny patologicznej, bez przyjaciół, nikogo. Wie o tym, że choruję. Dużo by opowiadać. Zadziwiające jest jednak to, że ja tak ogólnie to jestem strasznie zamknięta na ludzi, nieufna, nigdy nie lubiłam się zwierzać i unikałam tego, a teraz wyszło to co wyszło. Miałam chwile słabości, a on to wykorzystał. Nie wiem jak on to robi, ale ma na mnie jakiś dziwny wpływa sama tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale poki co nie rozpowiedzial tego nikomu? Moze jest dyskretna osoba I nie masz sie czym martwic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz nic nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doszły mnie żadne słuchy żeby komuś rozpowiadał to o czym rozmawiamy. Sam mnie zapewniał, że nikomu by o czymś takim nie powiedział i że zachowa dyskrecję tylko zastanawia mnie po co on to robi? Jaki ma w tym interes? Właściwie każde spotkanie z nim skupia się na mojej osobie i sprowadza rozmowę w taki sposób żebym mu o sobie jak najwięcej opowiedziała. On działa na mnie jakoś tak, że ciężko mi się oprzeć mimo, że normalnie bym nikomu czegoś takiego nie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz wszystko opowiedzialas to o czym teraz mowisz ? Temat sie chyba wyczerpal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze cie zahipnotyzowal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On potrafi zawsze wynaleźć jakiś temat, albo poddać coś głębszej analizie także te rozmowy nigdy się nie kończą. Czasami pyta mnie o nawet bardzo intymne sprawy. Tak się nie raz czułam jakby mnie zahipnozował, ale czy to możliwe? Może stosuje na mnie jakieś zagrywki psychologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle zaprosił mnie na ubiegłe święta do swojego domu. Nie miałam wcale ochoty żeby pójść, ale oczywiście zrobił tak, że nie potrafiłam mu odmówić. Czuję, że to zaszło zbyt daleko i martwię się, że może to się dla mnie w jakiś sposób źle skonczyć. Może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz asertywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedzieć. Ja na prawdę zawsze byłam bardzo zamknięta na ludzi, nie lubiłam się uzewnętrzniać, nie wchodziłam w bliższe znajomości, prywatne rozmowy. Nie wiem co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×