Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refleksyjna Anastazja

Ktos wie jaki jest sens zycia?

Polecane posty

Gość refleksyjna Anastazja

Obudzilam sie dzis rano. Musze jechac do pracy. Ale wlasciwie po co pracuje? Glupie pytanie. Oczywiscie pracuje po to aby miec pieniadze. A po co mi pieniadze? Po to zeby zyc. A po co zyje...? Bledne kolo. Zyje zeby pracowac, pracuje zeby zarabiac, zarabiam zeby zyc, zyje zeby... itd itp. A jaki jest prawdziwy sens zycia? Wie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby w k******* ać ludzi od samego rana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby doświadczać......wszystkiego co ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby doświadczać......wszystkiego co ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest sensem, nie szukaj niczego innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest sensem, nie szukaj niczego innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma swoją drogę i swój sens. Jeżeli ktoś nie potrafi odnaleźć sensu życia, jest bardzo nieszczęśliwym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodzio525
hmmm nigdy się az tak w to nie zagłębiałem, ale sens życia jest dla każdego inny. Trzeba się głębiej zastanowić, a nie tylko w kwestiach praca pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.55 Nici z takiego dowodzenia. Zadalas pytanie "jaki jest sens życia", a nie "co dla was jest sensem życia". Swój sens życia znam i nie miałem problemów aby go odszukać, ale nie chciałem imputować Tobie, że to dla Ciebie też musi być celem życia. Odpowiedziałem, że każdy traktuje to indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*9.56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjna Anastazja
Ale ja się pytam ogólnie o sens życia. Czy takowy jest? Po co człowiek istnieje? Po co ja istnieję? Jeślibym zapytała sportowców "jaki jest sens waszego trenowania?" to wszyscy bez względu na uprawianą dyscyplinę odpowiedzą, że sensem trenowania jest polepszanie kondycji. Jeśli tych samych sportowców, i nie tylko sportowców ale w ogóle wszystkich, spytam jaki jest sens waszego życia, to wszyscy pootwierają japy ze zdziwienia i nic logicznego nie odpowiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg daje sens. Wszystkie odpowiedzi są w Biblii. Gdyby nie On juz dawno targnęłabym sie na swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie zdania, że jestem stworzona z milości, zbawiona z miłości i przeznaczona do chwały. Jeśli Stary Testament Cie nie przekonuje, to każda strona Ewangelii o tym mówi. Ja tam to widze, Ty - być może - potrzebujesz na to jeszcze czasu. Każdy z nas ma swoja drogę. Sensem i uzasadnieniem zycia małego dziecka jest milość i afirmacja rodziców, sensem każdego człowieka jest milość Ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bacillus von glick
Jeden z moich przodków, huśtając się na gałęzi na własnym ogonie, mawiał zawsze, że sens życia sprowadza się do zaliczenia jak największej liczby samic w wieku prokreacyjnym oraz na stałym dostępie do kiści świeżych bananów. Zasadniczo od tego czasu zmieniło się niewiele. Tylko zamiast dostępu do kiści bananów oczekujemy stałego dostępu do pizzy i paru zimnych browarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjna Anastazja
@ Bacillus von glick dziś Jeden z moich przodków, huśtając się na gałęzi na własnym ogonie ... x Jak trzeba być głupim, by uwierzyć w TEORIĘ ewolucji. Powtarzam: w teorię. Nie ma żadnego naukowego dowodu, że jakakolwiek ewolucja kiedykolwiek była. Żadnego. A co jest? Jest tylko historyczny fakt, że wysoko postawieni masoni zlecili niżej postawionemu masonowi, niejakiemu Darwinowi, by opracował alternatywną historię stworzenia świata bez udziału Boga. No i Darwin stworzył jakąś tam bajeczkę, że człowiek to małpa, a małpa to kamień, a w ogóle to świat wybuchł z niczego :D :D :D i dziś ludzie jak ci idioci w to wierzą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksynjna Anastazja
@ refleksynja Anastazja dziś Na ktorej stronie jest napisane o sensie? @ gość dziś Wszystkie zdania, że jestem stworzona z milości, zbawiona z miłości i przeznaczona do chwały. x Naprawdę wszystkie zdania? Czy to o wyrżnięciu w pień Jerycha to też z miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksynja Anastazja
@ gość dziś Sensem i uzasadnieniem zycia małego dziecka jest milość i afirmacja rodziców, sensem każdego człowieka jest milość Ojca. x O, popatrz no Ty, a toś mnie zaskoczyła. Tak się przypadkiem składa, że kiedy byłam mała mój ojciec, o ile tego dawcę spermy można w ogóle nazwać ojcem, kopnął w doopę mnie, moją siostrę i przede wszystkim moją mamę. Poszedł do innej kobiety z innymi dzieci. Od cholery doświadczyłam tej miłości. To już lepiej byłoby mi się wcale nie rodzić niż mieć takie życie. Tylko proszę, nie pisz mi teraz, że w zastępstwie ziemskiego ojca kochał mnie Bóg Ojciec siedzący gdzieś na chmurze i biernie przyglądający się moim poczynaniom. A nie, przepraszam, On nie siedzi biernie tylko ponoć cały czas mnie szuka. Musi sprawić sobie lepsze okulary skoro przez tyle lat mnie szukał i nie mógł znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bacillus von glick
Ewolucja może i nie istnieje, ale samice w wieku reprodukcyjnym, zimne piwo i pizza owszem. Nie wiem jak Tobie, ale mnie to w zupełności wystarcza. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjna Anastazja
Mnie nie wystarcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
refleksynja Anastazja --- nie powiedziałam, że KAŻDE dziecko otrzymuje miłość od rodziców (ja też nie dostałam), powiedziałam, że ona stamtąd płynie, jeśli płynie. To tylko obraz. Natomiast prawdą jest, że płynie od Boga Ojca - w stworzeniu, w zbawieniu, w podtrzymywaniu życia, w wielu darach, takze trudnych. Zburzenie Jerycha i tym podobne historie w ST sa często alegoriami, przypowieściami o sprawach zasadniczych. Nawet bajki dla dzieci czytamy nie tylko po wierzchu, bez szukania głębi, więc nie rób tego przy czytaniu Biblii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjna Anastazja
@ gość dziś Natomiast prawdą jest, że płynie od Boga Ojca - w stworzeniu, w zbawieniu, w podtrzymywaniu życia, w wielu darach, takze trudnych. x Jak to "trudnych"? Dar, czyli podarunek, ma to do siebie, że można go przyjąć lub odrzucić. Tymczasem boży dar to często przymus bez możliwości złożenia reklamacji. Przykład - kalectwo. O, synu, Bóg bardzo cię kocha skoro dał ci tak wielki udział w swoim cierpieniu, cieszcie się i radujcie :O W doopę z takim darem. Jepać "trudne" podarunki. Dziękuję, nie tańczę. Ale wracajmy do meritum sprawy, bo nieco odbiegliśmy. To w końcu jaki jest ten sens życia, bo piszemy piszemy, a wciąż nie wiem. Na razie dowiedziałam się, że na kartach Biblii znajdę odpowiedzi na wszystkie pytania. Na których kartach? Nie wiadomo. Podobno na wszystkich. To ja zaświadczam, że jednak nie na wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprocz pracy sa jeszcze inne rzeczy ... calkiem przyjemne ;) np seks i rozne mozliwosci seksu .. i mnostwo fajnych facetow ;) korzystaj z uciech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyje dla przyjemnosci . Praca to tylko dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko praca jest P to bys miala radosc z zycia. Gdy nie jestes zadowolona zd swojej pracy to zaloz swoja firme, zatrudnij ludzi i badz w domu z mezem . Podróżuj kochaj spełniaj marzenia. Od ciebie zalezy co bedzue sie dzialo w twoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:08 Masz rację, jest dużo przyjemnych rzeczy do robienia ale nie są one głównym celem życia. Myślę że nie mamy żadnego celu, jesteśmy tu przez przypadek. Ale to oczywiście MOJE zdanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjna Anastazja
@ gość dziś Autorko praca jest P to bys miala radosc z zycia. x Co? Radością życia ma być zapiertalanie 8 godzin na etacie? Ty chyba uczestniczysz w pochodach pierwszomajowych i to bez czapki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjna Anastazja
@ gość dziś Oprocz pracy sa jeszcze inne rzeczy ... calkiem przyjemne oczko.gif np seks i rozne mozliwosci seksu .. i mnostwo fajnych facetow oczko.gif korzystaj z uciech x Chcesz powiedzieć, że całym sensem mego istnienia jest nadstawienie doopy między piętnastym a pięćdziesiątym rokiem życia? A to jaki sens ma w takim razie dzieciństwo i starość, gdzie ani pracować, ani pieprzyć się nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjna Anastazja
@ gość dziś Masz rację, jest dużo przyjemnych rzeczy do robienia ale nie są one głównym celem życia. x No wreszcie coś sensownego. Tylko nie jest to odpowiedzią na pytanie co jest sensem życia. Raczej co nie jest sensem. x Myślę że nie mamy żadnego celu, jesteśmy tu przez przypadek. x O nie, przez przypadek na pewno nie jesteśmy. Ktoś na górze, za siedmioma chmurami, za siedmioma niebami, ma jakiś sens hodując nas na planecie Ziemia. Problem w tym, że jego sens nie jest moim sensem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość14
nie ma sensu życia, pracujesz i zarabiasz aby żyć ale nie zarabiasz tylko dla siebie, pracujesz najczesciej nie dla siebie itd żyjesz po to aby byc wykorzystywana na kazdym kroku i dojona z każdej kasy więc to nie ma sensu a przynajmniej dla Ciebie bo dla tych którzy korzystają z Twojej pracy i płacy już sens moze się znajdzie. Ogólnie zyjemy by robić na innych i na końcu umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:41 Tak jak napisałam - to jest moje zdanie, nie wierzę że ktoś nas stworzył i tym bardziej że miał jakiś plan względem nas. Jak dla mnie życie samo w sobie nie ma jakiegoś głębszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×