Problem w związku. ? Czy moze ja wymyślam

Czesc dziewczyny. Chcialam was zapytac o pewna rzecz. Mam 20 lat moj facet ma 33 tylko ze zaczynajac z nim zwiazek myslalam ze będzie dojrzaly bedzie o mnie dbal itd ... Jednak sie mylilam moim zdaniem.dla niego wazniejsi sa koledzy bo widzimy sie piatek sobota niedziela i czasami na tygodniu jak jest czas a on przez weekend zawsze musi wychodzic z kolegami owszem zdarzylo sie ze w sobote zostalismy w domu ale wtedy bylo po -20 lub -15 stopni. Jestem z nim rok i 8 miesiecy. Ale do sedna. Jak prosze go zebysmy zostali w domu to mi mowi ze jak mi cos nie pasuje to nara... Ostatnio przy swoich kolegach kazal mi s*******ac (nie pierwszy raz tak powiedzial) duzo razy przez niego plakalam na prawde duzo ... Bardzo go kocham ale nie wiem dlaczego on tak robi poprostu nie moge tego zrozumiec. A i ostatnio jak tak do mnie powiedzial to zapytalam dlaczego mnie nie przeprosi a on z tekstem '' ja nie mam za co przepraszac " i nie przeprosil. Duzo razy odpuszczalam i tym razem tez odpuscilam ... Nie moge pojac czy ja cos robie zle czy juz sama nie wiem on twierdzi ze mnie kocha i ze mu zalezy ale jakos srednio w to wierze... Juz mam tego dosyc ale ja na prawde nie potrafie tak tego zakonczyc bo jak go widze to poprostu szkoda mi tego. Nie wyobrazam sobie co bedzie bez niego. .. Np sytuacja z 1 wstalnia wstal rano 10 -11 po sylwestrze. Oczywiście ubral sie i poszedl na piwo na osiedle a pozniej okazalo sie ze pojechal do swoich kolegów ktorzy wynajmowalu pokoj i tam pili ... Nie odbieral tel ani nic to ubralam sie i pojechalam do domu ... I tez mu wybaczylam po kilku dniach ... . duzo sytuacji takich bylo ze kazal mi po prostu w********ac a ja dalej mu wybaczalam i wybaczam... Teraz obiecałam sobie ze jeszcze raz i koniec .. I boje sie tego konca ... Poradzcie cos dziewczyny: /

Niestety, ale dla 33 latka 20-latka nigdy nie będzie niczym poważnym i nawet się nie łudź, a tym bardziej nie licz na opiekę, bo związek nie polega na tym aby facet troszczył się o kobietę jak o małe dziecko, bo kobieta ma być partnerką a nie problemem.

Nie wiem po jaką cholerę wchodzicie w związki z facetami o tyle lat starszymi i do tego takimi którzy mają was gdzieś. Dla faceta w tym wieku jesteś zwykłą, głupią małolatą jeszcze.

Ja ci radze wiecej rozumu i szacunku do samej siebie. Facet robi z tb co chce ,nie szanuje cie. Dziewczyno albo sie stawiaj i mu powiedz ,ze ma sie ogarnac i daj 1! szanse ,jak sie nie dostosuje to go zostaw , gorzej raczej nie trafisz.

Roznica wieku tutaj nie ma nic do rzeczy. Facet pije,imprezuje a dziewczyna za nim lata jak glupia! Wybacza mu a on ma ja gdzies. Masz swoje zycie po za nim ,czy tylko czekasz jak on wroci by byc razem?

Kolejna glupia o zerowej godnosci I szacunku do samej siebie...masakra. Ale ,,go kocha to nie zostawi". Skoro tyle razy my wybaczalas zapewne dalej bedziesz dawala sie wyzywac, olewac dla kolegow I tylko bedziesz narzekac. Sama sie nie szanujesz to nie oczekuj szacunku Od niego. Zal.pl

Facet ma cię w d***e. Bawi się tobą jak chce a ty wielce zakochana się na to zgadzasz. Olej typa. Znajdź kogoś kto będzie Cię szanowal

Tak mi cie szkoda, albo bozia poskąpiła ci rozumu, albo masz patologicznych rodziców, którzy nic ci nie wpoili. Zmarnujesz sie z nim.

Roznica wieku tutaj nie ma nic do rzeczy x Otóż ma, za małolatami latają faceci niedojrzali emocjonalnie, bo małolatę można totalnie zdominować, a ta i tak na kolanach będzie za takim latać. Żaden dojrzały mężczyzna nie zwiąże się na poważnie z tak młodą dziewczyną, bo co mu ktoś taki może dać? Przecież ona nie ma żadnych doświadczeń i niewiele wie o życiu i związkach, zatrzymała się emocjonalnie na związkach znanych z bajek Disneya.