Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Metoda 5s angielski opinie

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś korzystał z metody 5s do nauki angielskiego? Jakie macie opinie o niej? Czy to działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do siebie polecam metodę z http://enlinado.pl/ bardzo skuteczna nauka mówienia po ang a nie tych gramtyk co w szkołach ucza i po 5 latach nauki w głównie tylko I'm i you are a w rozmowie yyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to racja w szkołach nie uczą zbyt skutcznie angielskiego ale o metodzie 5s to pierwszy raz słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie sprawdziłam te darmowe lekcje i są super - myslę ze ten kurs ma sens - ma ktoś może jakieś zniżki na ten kurs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak metoda 5s ale jak dla mnie enlinado jest bezkonkurencyjne - super sposoby nauki podaje ten gość, takie życiowe a nie ze szkoły gdzie kucie na blache tylko idzie... minęło 2 miesiące a ja moge w końcu powiedzieć że umiem coś po angielsku pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajne te darmowe lekcje enlinado - pozytywna opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johimm22
To prawda, że z tym Enlinado w 6 miesięcy można nauczyć się do poziomu komunikatywnego z poziomu podstawowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja twierdze, że każda metoda nauki angielskiego coś w sobie i każda jest dobra jeśli się na niej skupimy - zawsze coś da :) warto próbować rożnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na czym dokładnie polega ta metoda 5s? Ja mam często problem z motywacją do nauki - czy a metoda pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ten program nadaje się dla ludzi totalnie początkujących w angielskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny kanał polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a szkoły językowe nie lepsze od takich kursów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, do szkoły trzeba chodzić a ja np nie mam czasu a z takim kursem uczę się nawet w autobusie jak jade do pracy bo mam dostęp do netu i włączam lekcje czy rozmawiam z nativ-em :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja - takie kursy lepsze niż szkoły językowe, ja tez nie mam czasu na to żeby co 2 dni jechać na takie zajęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
enlinado świetny kurs :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej sobie pobrać kurs eskk. Materiały są na poziomie i łatwo się uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie najbardziej chyba w nauce języka męczył nauczyciel. jednak ktoś musi mnie zainteresować. I powiem Wam, że bardzo mi się podoba, jak prowadzi lekcje Hyman. Mozna się uczyć języka siedząc w domu w kapciach. Dzisiaj będzie pogdanka o jodze, fajny temat do rozmów. Jeśli macie ochotę sprawdzić, jak to działa zobaczcie tutajhttps://www.facebook.com/jaksiemaszpolsko/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubus

patrzę na to enliando demo i wg mnie to jest kurs dla bardzo początkujących,  startujących i niespecjalnie angażujący umysł... trochę taki suchy, choć wydaje się lepszy od większości badziewia dostępnego tu i ówdzie. Moim zdaniem cena jest stosunkowo wyspka jak na tak slromny kursik.

 

5S robie drugi podręcznik własnie (po przerobieniu pierwszego) i uważam metodę za jedną z lepszych z jaką się spotkałem. Mocno angażuje wyobraźnię i koncentrację dzieki czemu się nie odpływa przy fazie aktywnej nauki która zajmuje ok 45 minut do godziny z hakiem. Potem 20 minutowe powtorki audio, przy których mozna sobie odpłynąć na chwilę, dalej się ucząc mniej czy bardziej świadomie, a przy okazji posprzątać mieszkanie, naprawić zlew i pospacerować z psem. Od początku uczy konkretnego słownictwa a nie pierdół o samopoczuciu, hobby i jal się masz.

Uważam takie kursy za lepsze niż w przecietnych szkolach językowych ze względu na niezależność, lepsze wpasowanie w grafik (uczę się idąc do sklepu, robiąc kupę czy biorąc kapiel). Spokojnie znajduję na naukę ponad 1.5 godziny dziennie a jako że jestem kinestetykiem soedzenie na tylku w sali wykladowej nie pomaga w moim uczeniu się. Do 5s dpdaje sobie w audacity muzykę relaksacyjna w tle i spędzam ten czas bardzo miło nieraz na bieżni na siłowni zamiast gapić się w te durne telewizory.

Kursy stacjonarne mogą być OK jeśli masz tam native speakerow z mocnym nastawieniem na mówienie. Jestem więc zwolennikiem metod takich jak callan choć uważam że są trochę niekompletne.

 

Z innych kursow do samodzielnej nauki polecam przede wszystkim

1. wszystkie kursy AJ Hoge - wszystkie są swietne i warte swojej ceny. To tak naprawdę dość dobry coaching, dość mocne przeżycie i zautomatyzowanie struktur. Zwłaszcza dla tych którzy dużo już uczyli się ale nie wiedzą co się do nich mówi.

2. bezpłatne podcasty Luke Thompsona - kilkaset godzin (od 2009) roku, dyplomowanego brytyjskiego nauczyciela, symoatecznego, inteligentnego człowieka, który w domowym zaciszu stworzył lekcje które powinny zostać okrzyknięte dziedzictwem narodowym GB

3. podcasty spotlight - dla tych na nizszym poziomie, jest to mocno uproszczony angielski przez co wychodzą im trochę nienaturalne określenia aczkolwiek miło poprowadzone, dobrze zrealizwane słuchowiska angażujące wyobraźnię i tematy poszerzające horyzonty.

4. sita learning - fajne kursy nawet powiem że dla mnie fajniejsze bez tej zabawy w biofeedback i wchodzenie w stan alfa. Wystarczy spacer dla relaksu. Jal chcę medytować to wolę żeby mi żadne kursy nie przeszkadzały. Minusem jest to że są dość ubogie jeśli chodzi o ilość materiału. Niby woele godzin ale tak naprawdę jeden kurs to około pół godziny (10 dialogów po 3 minuty) - reszta to wplatanie polskich tłumaczeń, wolne tempo, powtórki. Polskie urządzenie sita jest też dość prymitywne i słabo spełnia swoje zadanie - za te pieniądze nie polacam urządzenia. Kursy są drogie, ale dobre bo w końcu niemieckiego chociaż Polacy musieli je spieprzyć (autorom tłumaczenia proponuję douczyć się angielskiego). Ja przerobiłem wszystkie te kursy razem z idiomami i moim zdaniem kończą się one na poziomie raczej słabo-zaawansowanym a nie srednio jak podaje sprzedawca.

 

Podsumowując... Kursy stacjonarne to zwykle masochizm, wyrzucanie pieniędzy w błoto i marniwanie 2 razy więcej czasu - nie wszystkie, w końcu potrzebujesz konwersacji chyba że chcesz być anglojezyczną niemową, ale mówiąc i tak będziesz szybciej uczył się rozumienia.

Kursy AJ'a Hoge kosztują ok. 100$ za jeden, ale są warte dużo więcej.

Kursy Sita są fajne ale nie są warte swojej ceny (opanowując je wszystkie wciąż umiesz trochę mało, poza tym to polskie urządzenie jest pozostawia sporo do życzenia i raczej nie jest specjalnie potrzebne).

Darmowe podcasty, ktore tu wymiłem są spoko i są darmowe. Mogę jeszcze dorzucić: bbc i deepenglish.

Zachwyt enliando wydaje mi się hmmm... "marketingowym monologiem" i ten kurs jest wg mnie drogi bardzo jak na tyle (nudnego) materiału.

5S uczy bardzo dużo, w naprawdę interesujący sposób, sprytnie i miło wykorzystując procesy poznawcze. Jest profesjonalnie przygotowany, obszerny i jeśli chodzi o stosunek cena/jakość to wypada najkorzystniejszej z tych platnych, które tutaj omówiłem.

Conieco o metodzie pisała Kasia Szafranowska na stronie szybkanauka czy coś takiego. Ach i jeszcze polecam engvid na YouTube, a enliando bym sobie darował.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama

hej to enlinado kosztuje około 200 zł za... 500 jakiś sztampowych zwrotów... takie trochę fiszek. To ja polecam w takim razie wykupić na pół roku za 71$ dostęp do prawdopodobnie najlepszego na świecie programu do nauki językow, za którym stoi sztab specjalistów, badania i mocna oprawa techniczna. Mam na myśli Rosetta Stone. Nauka odbywa się poprzez konteksty (podobnie do 5S mocno angażuje uwagę), bez tlumaczenia na jezyk ojczysty co eliminuje przeszkadzające nawyki, uczy tworzenia coraz bardziej skomplikowanych struktur gramatycznych, buduje skojarzenia z obrazem (świetna oprawa graficzna). Materialu jest nieporownywalnie wiecej niz w tym enlinado. Uczy rozumienia, mówienia (rozpoznawanie mowy) i pozostałych umiejętności. Do Rosetty dostajesz (bez dodatkowych oplat) wparcie audio do powtórek i to tez jest wiele godzin sluchania w dowolnym miejscu po skończeniu lekcji przy komputerze ktora trwa ze 25 minut. Przez pół roku jak się uprzec to ze 3 levele mozna przerobić, co jest takim pewnym poziomem B1. ...a i można z urządzeń przenośnych z niej korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janko

Jestem nauczycielem angielskiego i raczej fanem tradycyjego nauczyczania i teraz zarejestrowałem się na angielskiprywatnie.pl i widze ze nie jestem sam w tym przekonaniu bo sporo nauczycieli tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubi
Dnia 8.03.2017 o 11:15, Gość gość napisał:

A ja twierdze, że każda metoda nauki angielskiego coś w sobie i każda jest dobra jeśli się na niej skupimy - zawsze coś da :) warto próbować rożnych

Fajny serwis, coraz bardziej się rozkręca i spora konkurencja nauczycieli, ale zawsze to jakaś dodatkowa szansa zarobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Derek
Dnia 25.01.2019 o 22:45, Gość janko napisał:

Jestem nauczycielem angielskiego i raczej fanem tradycyjego nauczyczania i teraz zarejestrowałem się na angielskiprywatnie.pl i widze ze nie jestem sam w tym przekonaniu bo sporo nauczycieli tam jest.

Ja też ale tez uważam że na każdego działa inna metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianex

Jak komuś naprawdę zależy na szybkiej nauce, to koniecznie przetestujcie sobie enlinado. Pakiet angielskiego robi w rażenie. W miesiąc od zera byłem w stanie większość rzeczy sam załatwić na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Wic

Przed wyjazdem za granicę zaczęłam się uczyć właśnie z kursem ENLINADO i to nie jest tylko jak ktoś wyżej wspomniał 500 samych zwrotów, jeżeli ktoś się z czegoś nie uczył to moim zdaniem nie powinien się wypowiadać. W tym kursie jest dużo objaśnien, wskazówek żaden nauczyciel ani kurs mi tego nie dostarczył. Dzięki nauce z tym kursem polubiłam angielski zmieniłam zupełnie podejście do nauki. Godny uwagi kurs, jeżeli tylko ma się chęci do nauki to polecam.  

Pozdrawiam Marysia Wic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×