Jaki prezent na Dzien Kobiet dla coreczki bedacej jeszcze w brzuszku?

Dla zony i poltorarocznej coreczki prezenciki juz mam :) Ale mam jeszcze dwie inne corusie-tatusie z ktorymi mam "klopot" ;) Jedna jest w niebie, a druga jeszcze w brzuszku. Myslalem o modlitwach dlla corusi w niebie ale podobno nienarodzone dzieci ida prosto do nieba i nie wymagaja modlitw. Kiedsys za iles tam lat pewnie ja spotkam osobiscie, przytule i wypowiem wszystkie zyczenia dzienkobietowe, urodzinowe, imieninowe itd. Ale na dzis nie mam pomyslu... Podobny brak pomyslu odczuwam dla corusi w brzuszku. Tzn. chodzi o prezent bo zyczenia zloze przez brzuszek. Co wieczor tak rozmawiamy :)

jesteś walniety corusia corusia tatusia corenia ty chłopem jesteś czy jakimś geyem

Ty tak serio? Corusie- tatusie? Bez przesady z tą "kobietą" w brzuchu. Zaczekaj aż się urodzi i wtedy świętujcie.

Zmarłej córeczce połóż świeże kwiaty na nagrobku, a z tą w brzuchu porozmawiaj, to wystarczy. Z prezentami poczekaj do narodzin.

@ gość dziś Zmarłej córeczce połóż świeże kwiaty na nagrobku x Dziękuję za konstruktywną odpowiedź :) Dobrze, że chociaż nagrobek jest bo lekarze nie chcieli dać aktu zgonu. Powiedzieli, że jak poronienie jest w ósmym tygodniu to nie ma zwłok :O No, jak nie ma, jak były. Tylko, że jeszcze malutkie.

Chylę,czoło bo takie dziecko ma duszę.Moja szwagierka poroniła ok 16 czy 17 tyg.i kazała spalić lekarzowi zwłoki.Nie mogłam tego przeboleć że nie pohowali dzieciątka.Płakałam strasznie.

U nas też były korowody ze szpitalem ale nie tylko tam. Jak nei ma aktu zgonu to nawet ksiądz nie może oficjalnie pochować. Aktu zgonu nie dostaliśmy ale ksiądz zrobił nam pokropek i pochowałem trumienkę we własnym zakresie. Na już istniejącym grobie rodzinnym sam wykopałem dołek, wąski ale głęboki i tam złożyliśmy trumienkę. Potem tylko tabliczkę trzeba było zmienić i dopisać imię.

boże ty jesteś jeb/nięty...zachowujesz się jakbyś był chory psychicznie...matko dzieciar w brzuchu a ten chce prezenty kupować,idiota...ośmiotygodniowy płód pochowali,skrzep krwi kuźwa :O...ale to pewnie i tak temat prowo

Czytam i normalnie nie wierze w to co czytam!Prezenciki dla nienarodzonego dziecka bo zona kiedys poronila????Jeszcze autor tak lekko o tym pisze!To sa jakies jaja!Ciekawe co pomyslalyby sobie o tym inne kobiety,ktore poronily i dla,ktorych bylo to traumatyczne przezycie.Prezenciku dla "coruni" w brzuszku w ogole nie skomentuje.

Dla corusi w brzusi kup soczek kubus i niech mama wypije :)

Autor dostal na leb, trzeba mu wybaczyc :) badz tolerancyjna przeciez smierc dziecka przezyl

rzygusiam teczusia:/

Mam nadzieję, że to prowo. Bo jeśli nie, to - no coments.

Tatko oszalal

To nie prowo. Życie poczęte jest życiem. Nie ważne czy 8 lat, 8 m-cy czy 8 tygodni.

Idiota rozetnij brzuszek i daj osobiście dziecku kwiatka.

Te prowo nie odnosi się do tematyki poronienia i pochówku, ale tego co i jak piszesz, łącznie z tymi prezentami dla córuś tych co niema. Ile masz lat?

Tatusiu, jesteś taki wierzący że zycie uznajesz od poczęcia, a tłumaczysz, że modlić się za zmarłe dziecko nie musisz, bo ono poszło prosto do nieba :/ modlitwa to podstawa wiary, czy dziecko czy dorosły kazdemu się przydaje.

Jaki prezent dla dziecka w brzuchu? :D cymbałki kup, połóż na brzuchu niech se pogra :D