Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wyglada malzenstwo waszych rodzicow? kochaja sie? szanuja? nienawidza?

Polecane posty

Gość gość

moi po rozwodzie, nienawisc i niechec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff
Moi żrą się jak psy odkąd pamiętam. Ale żyć bez siebie nie mogą i poszli by za sobą w ogień. Dziwne nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi juz nie żyją ale dobrze między nimi nie było. Rozwodu jednak nie wzięli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice maja za miesiąc 32 rocznice slubu. Szanuja sie i kochają, spedzaja ze sobą czas, lubia rozmawiac. W dzieciństwie nie pamietam jakichs wielkich klotni, jakies male napewno. Ogolnie sa dobrym malzenstwem wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi nie są małżeństwem. Nie mają ze sobą żadnego kontaktu, 20 lat się nie widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice to dla mnie troche wzor milosci. Nigdzie bez siebie nie sa w stanie wyjechac nawet na 1 dzien, tak tesknia. Choc niektorzy nazywaja to przesada, ja sama nie wiem. I twierdza niektorzy ze takie zachowanie mojego ojca to obsesja na punkcie zdrady i brak zaufania do zony, ze np. nigdzie jej nie pusci samej np. na wyjazd do wlasnego dziecka. Ale ja znam ojca i wydaje mi sie ze to kwestia tego ze on sie bardzo przywiazuje. Jak bylam mala to bywalo roznie, czasem tata za czesto piwkowal, z kolegami chodzil ale to sie skonczylo. Mama twierdzi ze jak bylismy niemowlakami to nie miala zbyt duzej od ojca pomocy. Potem wszystko sie unormowalo i zadowolona jest z niego. Kochaja sie i wiele rzeczy robia razem, czego im jako parze zazdroszcze. Ja i moj maz kochamy sie ale moj maz nie jest az tak zazdrsony o mnie jak tata o mame, i nie ma problemu z rozstaniem sie ze mna na 2-3 dni jak jest potrzeba z pracy np. (moj ojciec predzej by sie nie rozwijal niz zostawil matke na 2 dni bez niego), przez to wszystko zastanawiam sie, czy moj ojciec bardziej kocha matke niz moj maz mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi zawsze strasznie się kłócili. Najpierw modliłam się, żeby się nie rozwiedli, a później już modliłam się, żeby tak się stało. I rozwiedli się jak miałam 16 lat. Teraz minęło 12 lat od tamtej chwili i oboje są w szczęśliwych związkach od lat. Widocznie do siebie pasowali do siebie, albo dojrzeli. Ale zepsuli bratu i mi dzieciństwo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wiesz dlaczego twoj ojciec tak robi ? bo sam pewnie w*****ał na boku nie jedna babę i boi sie ze jak twoja matka zostanie sama to zrobi tak samo . Twój ojciec jest chory i z miłością nie ma to nic wspólnego . Nie masz czego zazdrościć . Twoj maż kocha cie , ufa i pewnie nigdy cie nie zdradził dlatego nie widzi nic złego w tym ze np wyjedziesz. na 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:09- moi tak samo. Mega toksyczna relacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochaja sie i szanują. Nigdy nie slyszalam kłotni czy wulgarnego słowa.Przy czym kazde ma swoje zycie, swoje zajecia, sa niezalezni. Lubie nasze wspolne rozmowy, bo wiele wnosza mądrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Dlatego staram się w moim małżeńństwie by tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skakali sobie do oczu praktycznie od kiedy pamiętam. Nie mają rozwodu ale nie mieszkają ze sobą od 6 lat już. Czasem zastanawiam się co takiego ich połączylo? Bo pasują do siebie jak pięść do nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice są razem od 27 lat. Ojciec oświadczył się mamie po 3 miesiącach związku (a zarazem znajomości) a po 7 miesiącach byli małżeństwem. Aż do ślubu mieszkali osobno, w dużej odległości od siebie więc nie widywali się zbyt często, pisali listy. Moim zdaniem nie pasują do siebie. Momentami wydają się być zadowoleni ze swojego małżeństwa np kiedy mama zrobi dobry obiad albo rozwiąze jakiś problem, albo kiedy w ojcu się chwilowo budzi romantyk i w niedzielę zrobi jej śniadanie. Na codzień jednak matka jest umęczona tym, że wszystko jest organizacyjnie na jej głowie, a ojciec zrzędzeniem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×