Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochałam się do

Polecane posty

Gość gość

szaleństwa w żonatym ale on nie chce zostawić żony dla mnie, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie rozbijac malzenstwa. skoro nie chce odejsc od zony to nic do ciebie nie czuje. proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chociaż szpary mu popuść kilka razy, niech chłopaczyna ma coś z tego życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje Ci się Autorko. Poszukaj wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Jarku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.00 chciałbyś żeby to było o Tobie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ten facet nie jest Ci pisany, taki chciałby być z Tobą za wszelką cenę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jarek jest dziwny. Facet waga to nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam może się jeszcze namyśli i porzuci żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem rzuci ją dla kolejnej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda nie znacie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stac cię na wolnego szmato?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolni są do niczego, żonaty to jest wyzwanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stalkuj mnie cierpliwie dzień po dniu, staraj się podążać moim odourem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z kolei będąc żonatym zakochałem się i bym zostawił rodzinę, tylko Ona mnie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.19 dużo masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwójkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemny zachód słońca
Skąd wiesz,że ona cię nie kocha? Mam podobny przypadek, lubię kogoś, mysle o nim, znamy się kilka lat ale nigdy mu nie powiem co do niego czuję, bo ma córki, a dzieci są najważniejsze. & lat boli mnie serce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17-28 córki kiedyś pójdą w świat, a Ty jak chcesz, twój wybór. Dla mnie skoro kobieta boi się itd.- to znaczy nie kocha,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziała ci że cię nie kocha, okazała to jakoś swoim zachowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak w ogóle czy można zrobić z tego tematu jakieś "kółko" wsparcia dla osób których ta "dolegliwość" dotknęła, z obu stron? Tylko taką bardziej kulturalną dyskusję w której nikt nie będzie sobie wmawiał iż ta druga osoba przed monitorem to ta jej/jego, bez wszelkiej maści pytań o pierwszą literę jej/jego imienia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17-38 czasem mnie unika, czasem sama nawiązuje kontakt. Ale jaka to różnica? Wiesz jak się bałem wyznać uczucia mając dzieci( wtedy nie wiedziałem co z tego będzie, wiedziałem tylko jeżeli czuje to samo- to natychmiast odchodzę od dzieci i żony). Wniosek - gdyby czuła to samo , nie wytrzymała by i bylibyśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wyznałeś jej uczucia i ona teraz ciebie unika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17-46 teraz już nie unika, ale był czas , że to robiła , tak do końca nie rozumiem o co Jej chodziło- nigdy nie byłem upierdliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz niektóre kobiety boją się związków, nie są wystarczająco dojrzałe emocjonalnie żeby związać się z kimś być może na zawsze. Wtedy takie osoby lokują swoje uczucia w trudno dostępnych osobach np. żonatych facetach, księżach itd. Takim kobietom zazwyczaj wystarcza bycie kochankom nawet jeśli kochają bo wtedy wiedzą iż nie muszą być odpowiedzialne, nie staną się kurami domowymi i krowami rozpłodowymi. Dlatego jeśli wyznałeś jej uczucia i wspomniałeś np. o rozwodzie a ona jest jedną z tych kobiet to mogła się przestraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17-52 być może , nie wiem, tylko jedyne o co mam odrobinę żalu, nawet nie do Niej , tak po prostu- czemu za każdym razem jak sobie odpuszczę, to daje jakieś sygnały, spojrzenia itd? Po co to wszystko? czyli to samo przerzyłem co najmniej 2-3 razy, bałiła się? Nie wiem, chyba tak. Nie mam żalu do Niej, sam sobie jestem winny. Już sobie odpuściłem ,tylko jeszcze trzeba przestać pisać i wchodzić tu na kafeterię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co komu kobieta, która związek wyobraża sobie jako bycie kurą domową itp chore wizje. Przecież to chory łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
burek dont stop dont stop nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak na marginesie- życzę wszystkim miłości , wiosny w sercu i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×