Pół roku po rozstaniu

Minęło pół roku od rozstania a ja wciąż nie umiem sobie poradzić. Ja i mój były chłopak byliśmy razem 2 lata. Zostawiłam go ponieważ bardzo mnie skrzywdził. Nie chcę do niego wrócić tylko zwyczajnie tęsknię. On już tydzień po rozstaniu wrócił do swojej byłej. A ja nadal nie potrafie poukladac sobie zycia. Codziennie o nim mysle. Mimo ze on juz na pewno o mnie zapomnial i jest z nią szczęśliwy. Boli mnie fakt że on nie zdaje sobie sprawy jak bardzo mnie zranił i obwinia mnie za to rozstanie. Myślicie że czas leczy rany? Macie jakiś pomysł żeby sobie poradzić z tą sytuacją?

Rany należy leczyć mądrze. Postąpiłas słusznie że z nim zerwalas.teraz przestań to roztrząsać i wracać do sprawy.bo to zamiast spokoju budzi w tobie żal i sabotujesz swoja własna decyzję. Dupka nie zmienisz nie ludz sie.zatrzasnij drzwi wyciągnij wnioski i zabierz się do budowania swojej wartosci