Zaczęłam brać leki, dopiero drugi dzień ale już mi lepiej, nie piszę bzdur

na kafe jestem jakas spokojniejsza i senna kiedys nawet stojąc w kolejce w biedronce bylam CALA MOKRA nawet majtki spocone, bylam nerwowa, pyskata, dziwne schizy ale zlosc tlumiłam w sobie co bylo katastrofalne dla mojego organizmu bo chudlam, mialam nadciśnienie, non stop tachykardia, nie potrafie rozladować emocji, ale chyba bedzie dobrze :) dzis na kafe w ogole sie nie wkurzalam, nie bluzgałam hihi

jakie leki, jaka diagnoza?

Fluanxol a co mi dolega dowiesz sie z opisu tegoż leku myslalam ze to placebo ale juz od 1 tabletki poczulam sie lepiej po ok 2 godzinach, nawet moja mama zauwazyla ze jestem jakas bardziej rozmowna, usmiechnięta :)

bylam nerwowa, pyskata, dziwne schizy ale zlosc tlumiłam w sobie co bylo katastrofalne dla mojego organizmu bo chudlam, mialam nadciśnienie, non stop tachykardia X To ciekawe, bo ja tak miałam tylko po jakiś dziwnych tabletkach od lekarza które szybko wylądowały w koszu :-P

inteligentni ludzie kończą u psychiatry, takie krwa jeabane czasy:O Jednak starajcie sie unikac tych łapiduchów, to takie boty systemowe, mają klapki na oczach, człowiek to nie tylko ciało fizyczne, chorba zaczyna sie juz w ciałach energetycznych, a nasza medycyna jest ułomna pod tym wzgledem.