Mimo że mam już 32 lata, to wzrostu wciąż tyle samo

Cześć. Pamiętacie mnie jeszcze? :P Sporo pisałem na temat swojego karłowatego wzrostu (169 cm) i o tym że z wiekiem będę się kurczył (no bo przecież im niższy mężczyzna tym szybciej i więcej się kurczy). To powiem wam że ostatnio się w domu zmierzyłem i wyszło że mam 171 cm. Z kolei dzisiaj po nieprzespanej nocy będąc u lekarza w krwiodawstwie poprosiłem o zmierzenie i wyszło równo 170 cm. Czyli wygląda na to, że mam ciągle ten sam wzrost i nie zmalałem ani milimetr :D Tylko kobiety nadal brak... ale przy takim wzroście to trudno się dziwić :( Pozdrawiam kafeterię Krzysztof

Oj człowieku :D 32 lata, a taka mała wiedza :P to normalne że nasz wzrost waha się nawet każdego dnia, o milimetry albo nawet cm. Inny masz rano po przebudzeniu, inny na noc po całym dni, inny kiedy jesteś rozluźniony, inny po ciężkim dniu fizycznie, bo kręgi się zbijają i stad "tracimy" te milimetry, które na drugi dzień nagle wracają. Zmierz się, potem powieś sie na drążku za nogi, że głowa na dole, i znowu zmierz się, gwarantuje że będzie różnica, bo to jest własnie rozciąganie/naciąganie. p.s. A do karła ci daleko, głowa do góry, to i cm przybędzie :D

Fakt, że dziś mierzyłem się rano i teoretycznie powinienem być wyższy niż wieczorem. Tyle tylko że w nocy oka nie zmrużyłem. Starałem się zasnąć, ale bezskutecznie. Zawsze tak mam kiedy muszę następnego dnia bardzo wcześnie wstać. Gdybym był wyspany to wzrost mógłby wyjść wyższy. Oczywiście że zdaję sobie z tego sprawę. Ale 170 cm to niezły wynik. Wątpię że tyle mam (zawsze miałem 169,5 cm), ale sam fakt cieszy mnie że nie zmalałem :D Jakbym miał pełne 170 cm to wtedy mógłbym mówić że jestem normalnego wzrostu, ale poniżej 170 cm to niestety jestem zmuszony mówić że jestem karłem, bo karłowatość u mężczyzny to wzrost poniżej 170 cm.

169 cm to karzeł, ale 170 cm to już normalny wzrost faceta. Niski, ale normalny.