Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lodymalinowe

kolezanka zrugała mnie na fb przykro mi

Polecane posty

Gość lodymalinowe

Może śmieszne, ale jest to dla mnie przykre. Mam kolezankę, której bardzo dużo pomogłam zawodowo, potem ona wyprowadziła się do innego miasta- ale serdeczny kontakt pozostał. Dzwoniłyśmy do siebie, w międzyczasie ja urodziłam dziecko- ona zawsze pytała co u małego, zyczliwie komentowała na fb, choć w momencie ekstremalnie złego momentu w moim zyciu ( ohydne rozstanie z moim ex) nie wspierała mnie, po prostu zdystansowała się do sprawy. Mimo to, ciepłe stosunki pozostały. Wczoraj na fb zamiesciła post o jakiś awanturkach w pracy, ja skomentowałam, że musiało być smiesznie i grubo a ona do mnie lodowato " Tak cię to bawi ? mnie nie bawią akurat przepychanki i awantury, nie wiem jak możesz mieć z tego radochę". Zrobiło mi się przykro, poczułam się zrugana, ktoś tam jeszcze dopisał że jestem tępakiem, więc chłodno wytłumaczyłam, ze zrobiła mi przykrość. Ona natychmiast zadzwoniła ( nie odebrałam) potem przysłała sms-a że bez sensu się kłócić etc etc. Nie odezwałam się już, jest mi zwyczajnie przykro. Ja ją zawsze we wszystkim wspierałam, kibicowałam a tu taki kubeł zimnej wody i to publicznie. Nie chce mi się z nią rozmawiać, czuję się urażona. Co byście dalej zrobiły w mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doświadczenia, gdy koleżanka nie wspiera Cię w trudnym momencie tylko demonstruje jak mało ją to dotyczy, to nie jest nikt warty podtrzymywania bliższej znajomości. Ps. Cudzych awantur i konfliktów nie warto komentować a na pewno w gormie żartu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją i całą sytuacje, a wiesz czemu? Bo nie warto przejmować sie kims takim. Jak jej było trudno, to ją wspierałas, a jak tobie, to ona się zdystansowała, już to powinno dać do myslenia, jaka z niej fajna koleżanka. A taki uszczypilwy tekst to mogła napisac ci w sms, a nie publicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodymalinowe
No własnie o to mi chodziło, że ten tekst publicznie zabrzmiał wyjątkowo uszczypliwie, ja jej napisałam na privie to- no to ona odpisała, ze nie chce się ze mną kłócić i zaraz dzwoniła, tyle ze ja nie odebrałam. Niby drobiazg, ale zrobiło mi się przykro. Teraz sobie myślę, ze po prostu bylam za dobra. Zawsze chetna do wsparcia i pomocy, zawsze chwaląca, pamiętająca o imieninach/urodzinach/ naprawdę bardzo duzo dla niej zrobiłam, a to chyba nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczujemy, ale na pewno znasz osoby, które bardziej zasługują na Twoje pozytywne uczucia i wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze nie odetnij sie od niej nie dlatego że napisałaś coś głupiego a ona tak odpowiedziała a dlatego że jak Ty coś chcesz to ona ma Cię gdzieś , szanuj się dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodymalinowe2
To co mam jej odpisać, skoro ona mi napisała ze nie chce się ze mną kłócić i dzwoniła? Bo naprawdę czuję się urażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lodymalinowe - Niby drobiazg, ale zrobiło mi się przykro. Teraz sobie myślę, ze po prostu bylam za dobra. Zawsze chetna do wsparcia i pomocy, zawsze chwaląca, pamiętająca o imieninach/urodzinach/ naprawdę bardzo duzo dla niej zrobiłam, a to chyba nie warto...." xxx A wiesz, że ja tak ponad 20 lat wspierałam i pomagałam kolezance, a jak sama wpadłam w najgorsze problemy, to jakoś nie była skora do pomocy i zainteresowana nawet później jak ze mną jest. I dopiero wtedy przejrzałam na oczy, wk**iłam się na siebie że byłam taka durna i na nią ze okazała sie taka ....... I nawet pierwszy raz w życiu doszłam do wniosku, że nie warto być uczynną, pomocną, wspierającą bo ludzie to tylko wykorzystują, a potem kopa w d**e dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odpisz jej wprost, ze uraziło cię to jak się zachowała, bo mogła to zrobić prywatnym kanałem, a nie przed wszystkimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak się prowadzi życie na portalu społecznościowym, chore relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodymalinowe
Napisała mi teraz, że strasznie mnie przeprasza, ze nie chciała mi zrobić przykrosci ani urazić, ale ma kłopoty w domu i wszystko ją drażni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie :) a teraz niech to samo napisze publicznie na FB, tam gdzie cię zrugał. Tam niech przeprosi, bo póki co przed światem wyszło tylko tyle, że pojechała po tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ma pisać publicznie, przecież dalsza cześć dyskusji odbywała się juz na privach. Ja bym temat zamknęła, ale kontakty wychłodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×