Potrzebuje pomocy. Prosze o rady.

Zwracam sie do Was z prosba o rade. Jestesmy ze soba 3 lata jednak wszystko zmienilo sie kiedy odkryl ze chcialam isc za pieniadze do lozka. Bylo mi wtedy naprawde ciezko... wybaczyl mi to i pozyczyl mi wtedy pewna sumę pieniedzy, lecz stracil do mnie calkowicie zaufanie. Nazywa mnie od dz... po k... zdziry, szmaty. Powtarza mi ze nie nadaje sie na dziewczyne i w lozku tez jestem kiepska. To wszystko mnie przytlacza, samookaleczam eie oraz mysle o samobojstwie. To w pelni moja wina... cierpię wewnetrznie i nie wiem co z tym robic... pomóżcie bo ja juz rozwazam scenariusze...

Czyli byłas prostytutką?

Nie, nie poszlam za pieniadze. Odkryl przez przypadek w przegladarce jak konwersowalam. Zapomnialam dosac ze bylam notorycznie kontrolowana wiec dosyc niedawno zmienilam haslo... co jeszcze bardziej go zdenerwowało

Nie doszlo do zadnego spotkania sponsorowanego