Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Negocjujecie cene kupujac agd rtv?

Polecane posty

Gość gość

Utargujecie cos taniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nigdy tego nie robię bez przesady ale w marketach z agd rtv nic ci nie opuszczą a cebulaka z siebie robić nie będę. Jak mnie na cos nie stać to nie kupuje i tyle. To tak samo jakby targować się o bochenek chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze zapytam, ostatnio przy kupnie pralki dorzucili mate pod pralke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet by mi to glowy nie przyszlo zeby sie targowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tv 5% taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście nigdy nie pytalam ale mąż owszem, przy roznych towarach czy uslugach i czesto rabat dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze warto zapytać. W każdym sklepie oprócz marketów można coś utargowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w markecie z rtv i nie cierpię takiego cebulactwa a jak się odpowie że jesteś tylko pracownikiem i musisz z taką cena sprzedać to od razu oburzenie że na pewno pani może coś taniej tylko pani nie chce. Nigdy tego nie robię bo targować to się można na targu gdzie babcia stefcia sprzedaje miód czy warzywka. Ale cebulactwo nie zna granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak można? W sensie dostaje się jakiś rabat w media markt czy innym? Targować to się można na targu a jak Cię nie stać na TV czy laptopa to nie idzies go kupować. Wtyd by mi było pytać się o jakiś upust ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli na targu mozna to dlaczego nie w takim sklepie z agd i rtv skoro istnieje konkurencja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo dla mnie to buractwo i wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idziecie do sklepu i sie targujecie Hahahaha wstydu nie macie Cena jest po coś, wiecie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ze utargujesz tv o 5% taniej? Ale sobie za to nakupisz :D jak taka bieda u was to nie wychodźcie z domu, bedzie taniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co się kupuje, jeśli kabelek za 5 zł to oczywiście nie. Ale TV za 3000 zł to już jak najbardziej, tak samo laptop, generalnie wszystko powyżej 500 zł. Sklepy, nawet markety są zawsze gotowe do negocjacji ceny i mają założone z góry ile mogą na danym towarze zejść z ceną. Przykładowo na TV dostałem opust 100 zł, na monitorze do komputera 30 zł, na lodówce 40 zł. Wszystko w Media Expert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy sie nie targowałam o nic i nie mam takiego zamiaru, zanim coś kupię to sprawdzam czy mnie na to stać i gdzie jest najkorzystniej, by nie musieć z siebie wieśniaka robić. A w teksty, że każda sieciówa z góry ma założone, że może mieć niższy utarg o 2-5% w życiu nie uwierzę. Chyba, że były jakieś praktyki nielegalne z zawyżaniem cen i potem tworzenie złudnego zejścia po rozmowie z klientem. Ale to pyrrusowe zwycięstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie każda, ale bardzo często tak właśnie mają - zależy od polityki handlowej sklepu; i to nie tylko nie jest nielegalne - to jest wręcz prawem klienta; a jak klient dvpa i boi się pyszczek otworzyć to cóż, on traci, sieciówka wygyrwa ;) Zresztą, to nie jest tylko przypadek sieciówek - wszędzie można i da się coś "ugrać", nawet w sklepach internetowych. I jeśli z tego nie korzystasz to zwyczajnie dajesz się robić w konia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:05 5% przy 5 tys to malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W luksusowym sklepie by sie głupio uśmiechnęli i powiedzieli, ze nie jestes ich klientem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i po wuj, jak głupi podatnicy dają mi za darmo 2 tys. to po co mam z siebie głupka robić, wystarczy jak już oni z siebie robią głupka pracując na nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz pracuje w zaopatrzeniu,non stop zamawia rozne rzeczy,fakt,ze stale,metale,ale targowanie sie to podstawa. Zasady przeniosl na wieksze zakupy. I tak np za wozek spacerowke mielismy zaplacic 380 zl,zaplacilismy 350,za nowa pralke 1500,wyszlo stowe 50 zl taniej i 2 opakowania proszku do czyszczenia pralek. To nie chodzi o cebulactwo itd,to zwykle zasady handlu,pozostawianie dobrego wrazenia na kliencie. Stac nas bylo na te rzeczy,ale nikt wielkich oczu nie robi jak sie czlowiek targuje,ot,zwykly handel:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:19 To jest chamstwo i cebulactwo a nie zwykły handel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie miałam 500+ to negocjowałam, a teraz pieprzę się zniżać do takiego poziomu, co mi tam, lekko przyszło 500+ lekko pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie targuję się bo daję ludziom zarabiać pieniądze a często ci pracownicy pracują na prowizjach i właśnie z tego jest główna składowa ich wypłaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos wyzej mi;)al racje,ze to jest handel- ceny mozna negocjowac,kazdy prawdziwy handlowiec o tym wie. Ale nie mowie o sprzedawcy zatrudnionym przez 3 miesiace na umowe zlecenie,ktory towar pokaze i "bierze pan czy nie bierze?". Swego czasu bylem menagerem sprzedazy w jednym ze sklepow rtv,w sklepie pracowalo 30 sprzedawcow. Owszem,wyplata skladala sie z podstawy (wtedy 800 zl),ale na czym wyciagalem w dobrych miesiacch 8 tys? Na handlu. Nie tylko na wciskaniu klientom produktow,ale takze zachecaniu ich do kupna poprzez obnizki ceny. I tak np tv za 4000 zl? Jak sie pan zdecydowac nie moze to moze cena 3800 lepiej wyglada? 5 % upustu dac zawsze mozemy,10 przy wiekszych zakupach,a na specjalne pozwolenie kierownika sklepu i 15%. I moja prowizja nie cierpiala. To zawsze bylo u nas akurat 10%. Reszta ceny produktu to marze itd. Zawsze warto sie targowac,bo po prostu mozna. Ot handel,zawsze ludzie sie targowali. Teraz tylko wyzej sraja niz dupe maja i dla nich to wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo prawie zawsze kupuję przez internet, wtedy mam najbardziej atrakcyjne ceny. Ale już np. moja siostra urządzając dom kupowała wszystko nowe, pralkę, zmywarkę, kuchenkę, lodówkę itd i owszem, w sklepie pytała o rabat i dostała. Nie widzę w tym nic głupiego jeśli robi się zakupy za wysokie kwoty. Sama pracowałam kiedyś w sklepie firmowym pewnego zakładu, szef, przyzwyczajony że ludzie proszą czy pytają o rabaty, od razu mnie poinformował że na produktach powyżej pewnej kwoty mogę zejść do takiej a takiej ceny, przy zakupach powyżej pewnej, wysokiej kwoty ogólnie może być jakiś procent rabatu. Kto nie pytał- kupował po zawyżonej cenie, kto zapytał- miał taniej bez żadnego proszenia się. Chociaż fakt, zdarzali się tacy cwaniacy którzy na drobiazgu za 10 zł chcieli mieć rabat albo z miejsca kozakowali jak to oni się kumplują z szefem albo są stałymi klientami... Miałam też kolegę ze sklepu RTV i on miał podobą sytuację, tzn. mieli przykazane że na pewne produkty mogą dawać rabat, albo mogą dokładać gratisy typu dobre ubezpieczenie, akcesoria- z założenia to przysługiwało klientowi, ale było opcją dodatkową, kto zapytał to miał i dostawał, kto nie pytał- to płacił pełną cenę albo żadnych dodatków nie miał. Nie znam sprzedawcy który by rezygnował z własnej prowizji byle sprzedać :D To po prostu klientom się wydaje że oni tacy sprytni i tyle wynegocjowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Wszędzie da się robić negocjacje. W dystrybucji internetowej, w małych sklepach i dużych sieciach. W Media Expert zetknęłam się z tym pierwszy raz kiedy kupowałam AGD i RTV do całego domu, 2 pralki, duża lodówka, telewizor, monitory, zestaw kina domowego… No wszystko ogólnie. Wystarczy podejść do kierownika, bo zazwyczaj zwykli sprzedawcy nie są upoważnieni do wydawania takich rabatów, i spytać o możliwość negocjacji ceny na takie i takie zakupy. Nie zrobiłam tak tylko raz, ale wiele razy i również z duużo mniejszymi paragonami, teraz pytam się za każdym razem - ale jak się nie zapyta, to nie ma szans na dodatkowy rabat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość z klasą
Dnia 11.03.2017 o 16:53, Gość gość napisał:

Nie nigdy tego nie robię bez przesady ale w marketach z agd rtv nic ci nie opuszczą a cebulaka z siebie robić nie będę. Jak mnie na cos nie stać to nie kupuje i tyle. To tak samo jakby targować się o bochenek chleba

Biedna Polka, Polak pokazuje jaka jest bogata na grosze. W bogatych krajach się targują i dobrze wychodzą, nawet Turcy w Polsce lepiej wychodzą na zakupach bo wiedzą jak to robić.
Kupując sprzęt do nowego mieszkania z 21 tyś udało mi się zejść do prawie 17 tyś, jestem o 4 tyś bogatszy.
Później zabrałem teściową na zakupy i przy zakupie pralki o 100zł taniej facet w tym samym elektromarkecie dorzucił mi przenośny głośnik JBM za 70zł.
Jak powiedziałem że za jakiś czas wpadnę z bratem i jego żoną na zakupy to od razu wystrzelił aby dać znać wcześniej to pomoże dobrać odpowiednie i przygotuje odpowiedni rabat, przy okazji powiedział mi że jeden z sprzętów który kupiłem kiedyś jest mocno zgłaszany wiec podpowiedział na co wymienić aby dobrze wyjść.

Nie wszystko da się negocjować, firma musi zarobić ale w wielu przypadkach da się bez problemu zejść z prowizji  zwłaszcza jak jesteś często w danym sklepie i kupujesz za większą sumę

Pozdrowienia dla zawszonych "bogaczy" co chcą się pokazać ale nie mają z czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×