Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię poradzić sobie z przeszłością przez matkę potwora

Polecane posty

Gość gość

Całe życie faworyzowała siostrę, która miała wszystko co najlepsze a mnie oczerniała przed rodziną, nauczycielami w szkole, przez co zrobiła mi czarny PR, żeby nikt mnie nie lubił. Za przewinienia kazała mi ubierać się w znienawidzone przeze mnie rzeczy, biła, wyzywała od k***y, szmaty... obcinała mi włosy tak żeby mnie zeszpecić a jak nie było już co obcinać to ścinała mi grzywkę przy skórze. Przez co wagarowałam, gdyż wstydziłam się chodzić do szkoły. Jednak wszystkie szkoły kończyłam z wyróżnieniem. Kiedy poznałam chłopaka i przyprowadziłam do domu, to opowiadała na mnie same najgorsze rzeczy a jak miałam kolejnego chłopaka to opowiadała o poprzednim. Dziś mam 30 lat i czuję się jak g****o, oczywiście nie mam swojej rodziny, nie poradziłam sobie w życiu i mieszkam nadal z rodzicami. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz też mnie wyzywa od najgorszych, ubolewa że mnie w ogóle urodziła, bo pożytku ze mnie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zartuje zwróc sie do Jezusa. Uspokoisz sie wewnetrznie i zaczniesz wychodzic na prosta ale nie mozesz isc do niego tylko i wylacznie z tego wzgledu.W necie mozesz duzo poczytac.Ja mialam podobnie i widze ogromna poprawe.Jestem teraz Pania wlasnego losu i wlasnych emocji.. w koncu jestem stabilna emocjonalnie i zadowolona a zaden psycholog ani milosc faceta nie pomagała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję, to najlepsza rada jaką mogłam uzyskać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda potwora znajdzie swego amatora :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie, żadna ze mnie potwora, ale przez psychikę do związków się nie nadaję. Łatwo się irytuję, wpadam w złość albo mam doła... nie zrobiłabym krzywdy żadnemu mężczyźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takie bolączki zbawienny jest niestety psycholog. Bardzo dobry psycholog www.medis.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abe18rafa
nie mów ze się do żadnych związków nie nadajesz porostu potrzebujesz osoby która spróbuje ciebie zrozumieć nawet jeśli nie zawsze jest łatwo mówić o sobie bezpośrednio to na pewno są ludzie którzy ciebie zrozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×