Mąż ma pretensje, że daje pieniądze bratu

Mam młodszego brata. Jest mi bardzo bliski i nie wszystko mu wychodzi. Skończył prawo i aplikację adwokacką, ale na rynku jest dużo prawników i w kancelarii mało mu płacą. Znam jego sytuację finansową i wydatki, sama zarabiam od niego dużo więcej i zdecydowałam, że co miesiąc będę mu dawać 500zł. Nie chcę by mojemu bratu ledwo wystarczało na jedzenie, czynsz i inne rachunki. Mi niczego nie brakuje, bo mam dobrą pracę i chcę, by brat też miał na jakieś nowe ubrania, wyjście gdzieś lub na jakąś przyjemność. Jednak mój mąż ma oto do mnie pretensje. Daję przecież ze swojej pensji. Mężowi i dzieciom niczego nie brakuje. Nie wiem o co te pretensje. Mamy stabilną sytuację finansową, dobre zarobki i oszczędności, a on ma pretensje o to wspieranie brata.

Prawnik mało zarabia? Pierwsze słyszę. A ty fundując mu te 500+ okradasz własną rodzinę

Myślę, że twój mąż ma pretensje głównie dlatego, że nie skonsultowalas z nim swoich zamiarow wczesniej. Spróbuj z nim porozmawiać teraz i zapytać o jego zdanie, daj mu poczuć że również bierze udział w tej decyzji.

no i mąż ma rację

Maz ma racje zdecydowanie. W ogole to musi byc jakas sciema. Prowo jak nic

Tak, to prowo. Sprawdzenie jak bardzo kobiety są pazerne i chytre. Wyniki mówią same za siebie. Raczej nie widać tu dobrych serc skorych do pomocy, ani altruizmu.