Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie sa Wasze opinie na temat rozdzielnosci majatkowej? Brak zaufania czy nie?

Polecane posty

Gość gość

Jak dla mnie to jest to typowy dowod braku zaufania i braku pewnosci co do danej osoby, a takze niewiara w skladana przysiege. Czyli po co bral slub, po co sie oswiadczal jak chce dzielic na "moje" i "twoje" oraz z gory zaklada porazke tego zwiazku. A jakie sa wasze opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy z mezem oddzielne konta+ wspolne na dom.kazdy inaczej zarabia i inaczej rozrzuca, jak mam ochote na 10 pare bialych kozaczkow to je kupuje nie proszac ani nie tlumaczac, maz tak samo, kupuje rozne p*****ly ale ma prawo.ze wspolnej oplacamy mieszkanie i jedzenie.tak naprawde to ja jestem z krakowa a maz b. rozrzutny, wiec wszystko wspolne nie wchodzi w gre, bo bylaby nieustanna walka.a tak jak ktores pragnie porcelanowego slonia za kilkaset euro to sobie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozdzielność chroni małżonka przed nietrafnymi decyzjami partnera. Można zawsze podpisać rozdzielnośc z wyrównaniem dorobków w razie rozwodu. Ale po co? Skoro nie chcesz się rozwodzić to nie ma sensu. Mam normalną rozdzielność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem za rozdzielnoscia, szczególnie gdy jedno z małżonków ma biznes. To bezpieczniejsze w razie gdyby powiela sie noga, mówię tu o finansach bo nie zakładam z góry rozstania. Mam wrażenie że takie które wyszły z domu w jednych majtkach najwięcej sie zloszcza intercyze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:14 to masz bledne wrazenie. ja w malzenstwo weszlam z dwoma kawalerkami, duza kasa na koncie, wlasnym samochodem dobrej klasy TAK SAMO by mnie bolalo jakby maz wystapil o intercyze jak gdybym nie miala nic. Dla mnie to oznaka braku zaufania. maz nie wnjiosl nawet polowy z tego co ja, mieszka "na moim", ale tak nrapwde na naszym bo slub to chyba decyzja o wspolnym zyciu, a nie kazdy sobie rzepke skrobie, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze te kawalerki i super samochody w dalszym ciagu sa twoje bo bylas w ich posiadaniu jeszcze jako panna wiec jako tako g wiesz o rozdzielczosci majatkowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny sposób w razie bankructwa firmy jednego z małżonków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż wziął kredyt na mieszkanie parę miesięcy przed ślubem byśmy mieli gdzie zamieszkać. Ja miałam wtedy krótkie umowy na czas określony więc nawet nie było opcji, a sam miał zdolność. Mieszkanie będzie tylko Jego (już niedługo kończy spłatę), teraz mamy dziecko więc ma spadkobiercę. A i obecnie prowadzi firmę i sama zastanawiam się czy może ta rozdzielczość nie byłaby złym pomysłem, bo ostatnio musiałam jeździć i wyrażać zgodę w banku. Dodam, że to ja jestem tą BIEDNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś --> wudac ze nie masz pojecia co oznacza "rozdzielnosc majatkowa" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my podpisaliśmy na początku roku umowę u notariusza. W lutym zaczęłam swój biznes i w razie wtopy oglosze upadłość konsumencka. póki co idzie lepiej niż planowałam, ale mam 700tys kredytu inwestycyjnego i wolę nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zrobiliśmy rozdzielnosc już po ślubie, powód był prosty - mąż ma ojca, który zostawił jego mamę i jego krótko po narodzinach, pijak, łobuz i patol. Nie płacił w życiu alimentów, nie utrzymywał kontaktów, teściowa sama wypruwała sobie żyły żeby go wychować. Mąż wykształcił się, ma dobrą pracę, dobrze zarabia. Teściowa schorowana niestety zmarła :( Na pogrzebie pojawił się "tatuś" i już coś napomknął o opiece na starość. Od razu podjęliśmy decyzję o podpisaniu rozdzielności, bo na bank ten stary pijus będzie chciał pozwać męża o alimenty na siebie, a wiadomo jak działają sądy o komornicy - zanim się sytuację odkreci już masz zajęcie komornicze na karku. Wszystko co możliwe jest więc przepisane na mnie, pensje mamy na osobnych kontach itp. Tak więc nie zawsze intercyza oznacza brak zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam rozdzielność bo mój mąż ma dzieci z poprzedniego związku, na które płaci alimenty. Nie chciałabym, aby doszło do sytuacji by te dzieci dziedziczyły mój majątek (który w braku rozdzielności byłby wspólny) lu korzystały z mojego majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy rozdzielność, bo mąż ma dużą firmę, a ja dobrą posadę państwową ale zawsze może mu się noga powinąć i wtedy ręczy prywatnym majątkiem za firmę. To są duże inwestycje, przelewy i różni kontrahenci. Różnie to może być. Dlatego w razie czego moja pensja zostaje nieruszona przez komornika i wierzycieli i normalnie jesteśmy w stanie żyć we troje z niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga autorko widac giewno wiesz o czy piszesz , sa rozne styuacje w zyciu i rzadko kiedy ta rozdzielczosc to brak zaufania, oj chyba jestes jeszcze bardzo mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeżeli chcesz rozpatrywać rozdzielność w takich kategoraich (zaufanie czy brak), to napiszę ci, że wspólnota majątkowa też nie jest dowodem zaufania. Dopiero rozszerzenie wspólnoty jest takim dowodem. Dlaczego mamy rozdzielność? Bo mamy bo mają ją moi rodzice, bo mam w planach załozenie firmy, bo w niczym nam nie przeszkadza. A że większośc jednak jej nie robi? A co mnie to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie nie ma co rozdzielac to nie ma po co robic zozdzielnosci :) ja prowadze wlasna dzialalnosc i mam z mezem ktory tez dobrze zarabia rozdzielnosc wlasnie w razie jak by cos nie poszlo a bylo juz tak ze byl kryzys i zostalam z krdytem ale na szczescie szybko sie odbilam a pieniadze od 13 lat trwania naszego malzenstwa i tak uzytkujemy wspolnie znamy swoje piny do kart do bankow internetowych i nikt nie zgarnia kasiory pod siebie , ostatnio kolezanka przeslala na ( tak podobno mozna ja tego nie mam ) moje pieniadze mojemu mezowi a moj maz od razu mowi , to gdzie ta kase przelac a ja mowie ze na nasze konto oszczenosciowe niech leza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będę brała ślub to też chce podpisać rozdzielność majątków, bo nie chce potem spłacać długów byłego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam rozdzielność ze względu na dzieci małżonka z poprzedniego związku. Alimenty, które płaci mąż traktuję jak spłatę kredytu, który on sam zaciągnął na swoje własne zachcianki. Nie widzę powodu, dla którego miałabym partycypować w spłacie tego kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×