Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on cos z tym zrobi?

Polecane posty

Gość gość

Z waszych doświadczeń i punktu widzenia... On - gleboko patrzy w oczy, obdarza komplementami, traktuje jak ksiezniczke... Ja.. daje mu wyraźne sygnaly zainteresowania... Niestety jedno z nas ma kogos. Czy on wykona dalszy krok? (Nie chce mu sie narzucac...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy Ty jesteś szczęśliwa z tym kimś? jeżeli on zabardzo nic nie robi to raczej wolałby żebyś sama zakończyła ten związek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zgadne...on ma dziewczynę a Ty się ludzisz ze zostawi ja dla Ciebie. Wiedz, ze niektórzy tylko flirtuja, bycie zajętym nie przeszkadza im w bajerowaniu innych, szukają potwierdzenia swojej atrakcyjności, podbudowania ego. Zachowania które dla Ciebie są objawem okazywania głębszych uczuć dla niego mogą byc tylko zabawa, pokazaniem ze mu się podobasz- co nie znaczy, ze będzie chciał być z Toba, jeśli kocha swoja dziewczyne. Tyle w temacie, radze uważać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:48 bywaja dni, ze jestem szczesliwa, bywaja dni, ze mam dosyc wszystkiego, jak to w zwiazku, miedzy nami jest wiele roznic... 22:51 To ja mam kogos, a on wydaje sie byc moim meskim odzwierciedleniem - jest taki jak ja, doslownie... charakter, podejscie do zycia, zasady, poczucie humoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wolałabyś być z nim czy w związku którym jesteś? ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz faceta, jesteś w tzw. zwiazku ale cię i tak swędzi i wysyłasz sygnały innemu, nie chcesz mu się narzucać? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy może sama nie dasz rady zakończyć tego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co autorko, nie masz jaja aby sama coś z tym zrobić i zakończyć swój związek, czekasz aż ten który wpadł ci w oko da ci jakieś gwarancje... wtedy odejdziesz od tego z którym obecnie jesteś, bez gwarancji zbyt duże ryzyko że zostaniesz sama na lodzie? Takie właśnie są kobiety, nie warte kompletnie niczego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o to chodzi!Sakrament to zbyt poważna sprawa żeby ryzykować tak dla kaprysu.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehehe... ale jednak gdyby ten nowy był zainteresowany i dał ci gwarancje, to sakrament miałabyś w d***e i wtedy nie nazywałabyś tego kaprysem hipokrytko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam tak mialem, zniszczyla mi życie ta kobieta, byla z jednym a kręciła z drugim, ja na tym najgorzej wyszedłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden szanujący się i myślący mężczyzna nie potraktuje poważnie takiej co ma faceta, ale ogląda się za innymi. Takie kobiety po prostu nie nadają się do związków, nie znają takich pojęć jak miłość, lojalność, wierność, zasady moralne. Taka kobieta gdy już raz tak postąpi, to w przyszłości zrobi to ponownie, wystarczy że na widok jakiegoś frajera zrobi się jej mokro w majtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.01 co ty p********z??jak postąpi??Jakie łamanie zasad moralnych ?w jaki sposob?Ja byłam np.zajeta i jestem nadal ,facet był wolny nie deklarował ze mysli o mnie poważnie choc ja czułam ze to ten jedyny ,chciałam z nim miec slub i dzieci ale on zawarł małzenstwo z inną.Nie poszłam z nim do łozka ,ba!nawet na Ty z nim nie przeszłam bo mam zasady.Jedno wiem .Innego nie chcę.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps.i wole sie meczyc w obecnym związku lub umrzec w samotnosci niz być z byle kim.On jest moją drugą połową..i ja to wiem.!tylko poznalismy się za późno bo ja byłam zajęta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest moją drugą połową..i ja to wiem x Tak, tak oczywiście... o obecnym też zapewne tak mówiłaś, tych jedynych to wy macie za każdym razem i zawsze jesteście tego pewne, szkoda tylko że do pewnego czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O obecnym tak nie mowiłam i obecny do dzis mi wmawia że rzekomo zmusiłam.go do ślubu.Kochałam go bardzo ale zrobił coś co na zawsze zabiło we mnie uczucia do niego.A była i jestem nafal najwierniejsza pod słoncem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlaczego za kazdym razem?Obecny jest moim pierwszym ..i to nie uległo zmianie..mimo że moja dusza jest przy drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się tak uruchomiłaś? Nie piszesz czy gdyby ta twoja połowa zostawiła żonę to nie zostawiłabyś swojego bez mrugnięcia okiem, więc nie rób z siebie takiej świętej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem nie ma co się męczyć w nieszczęśliwym związku. Zwłaszcza jeśli kochasz ze wzajemnością kogoś innego. Tego nie wybierasz, to się po prostu dzieje. To, że jest się z kimś w związku nie znaczy że uczucie kiedyś minie - widać za szybko wzięliście ślub. Nigdy nie jest za późno na zmianę. Warto walczyć o swoje szczęście, życie masz tylko jedno. Tylko pamiętaj żeby nie ranić za bardzo innych. To że się kogoś zrani i tak jest nieuniknione. To Ty musisz wybrać z kim będziesz szczęśliwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×