Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

prosze o porade

Polecane posty

Gość gość

Przebywam w Anglii, studiuje tutaj, dowiedzialam sie wlasnie ze moj dziadziu nie zyje. Bylam z nim dosc mocno zwiazana bo zajmowal sie mna czasem jak bylam mala (mieszkal w bliskim sasiedztwie; ponadto mama jest jedynaczka wiec pomagal jej jak mogl). Zaczal chorowac w listopadzie, mial wypadek i operacje. Jako ze w tym wieku jet roznie, przyjechalam, dla niego i dla mamy, bo bez rodzenstwa jest jej w takich sprawach ciezko. Pozniej przyjechalam miesiac pozniej, na Swieta. Bardzo chcialam teraz przyjechac ale zobowiazalam sie do czegos na studiach: biore udzial w konkursie, zewnetrznym pokazie, ktory jest dla nas wazny. Pogrzeb bylby prawdopodobnie w czwartek a ja mam ten konkurs w piatek. Jezeli dalabym komus znac szybko, moglby mnie zastapic. Rodzice mowia zebym nie przyjezdzala, przyjechalam jak byl chory i na Swieta i to wystarczy. Jak uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedź, wiadomo że to pogrzeb, ale też masz szanse na lepszą przyszłość (bo zapewne ten konkurs dużo Ci da). Jestem pewna, że Twój dziadek chciałby dla Ciebie jak najlepiej i byłby dumny z Ciebie, że idziesz na taki konkurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×