Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ggośćglupiazona

Zdrada ale tak chłodnym okiem?

Polecane posty

Gość Ggośćglupiazona

Czy umówienie się na kawę z kobieta poznana na portalu randkowym a potem zerwanie z nia kontaktu , to tak ogromna zdrada ,że nie warto wybaczyć? Do stosunku nie doszło , kawa tylko godzinę i w sumie laska go nie chciała bo szukała wolnego faceta a on dopiero się przyznał na kawie że ma żonę. Jest sens ratować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie bądż za pewna ze do niczego nie doszło,oni mówią nam to co chcemy usłyszeć, wiem z własnego doświadczenia. Samo umawianie sie na kawe z kim innym swiadczy ze czegoś szuka...to jeszcze nie zdrada ale czemu to robi? Cos mu nie gra, cos próbuje, uwazaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już zdrada emocjonalna. Dla niektórych nawet gorsza od fizycznej... Dla mnie to już był by koniec bez możliwości powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggośćglupiazona
No właśnie, zdrada emocjonalna chyba boli bardziej, bez terapi chyba ani rusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fizyczna boli bardziej uwierzcie mi sama to przerabiam akurat teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggośćglupiazona
Tylko że ja nie mam pewności bo również szukał kobiet w anonsach towarzyskich a tej co do niej jechał to pisał jej że nie wypuściłby jej z łożka. Poza tym po spotkaniu utrzymywał z nia kontakt pytajac jak sie czuję i czy kogoś znalazła. Dobre półtora miesiaca a to boli. Mam ochotę zrobić to samo , ale czy nie pogorszę sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doszlo, bo ona nie chciala, a gdyby chciala, to zrobilby to bez mrugniecia okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggośćglupiazona
Tak myślisz? ( szczerze powtarzam mu to samo, ale myślałam że przesadzam.)Czyli tylko dzięki niej jest dalej ze mna, generalnie wystraszył sie wszystkiego i idzie na moje wszystkie warunki ale czy jest sens? Jak moje zaufanie równa się -100,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu tkwienie w związku w którym facet ewidentnie szuka kogoś na boku. Tobie może sprzedaj***ajeczki, może chociażby calowali sie, macal ja, nigdy tego nie wiesz. To jakiś lovelas, kopnij go w d...e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ma żonę, to po cholerę mu konto na portalu randkowym? Podziękowałabym Panu za to małżeństwo, prędzej czy później i tak zdradzi taki charakter. Teraz nie doszło do seksu, tylko dlatego, że ona odmówiła, kolejna może się zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on w ogóle robił na portalu randkowym? Nikt w dobrym związku nie wchodzi na portal randkowy i nie szuka tam "koleżanki". Poza tym to ona zrezygnowała, a nie on, on za to wypisywał do niej zbereźne teksty. Moim zdaniem w zdradzie nie liczy się to, do czego doszło, ale to, czego ta osoba chciała. Podam ci swój przykład. Znalazłam u swojego faceta (już prawie byłego) prezerwatywy w plecaku. I dla mnie to jest już koniec zaufania. Ja używam tabletek, gumki to jest rzecz kompletnie nam niepotrzebna, moim zdaniem nie ma na to uzasadnienia. I jego chyba też, bo nie za bardzo potrafił mi to wytłumaczyć. Szczerze to wydaje mi się, że on z żadną laską ich nie wykorzystał, bo nie ma z bardzo powodzenia, ale to nie ma znaczenia. Przygotował się na jakieś "przypadkowe spotkanie". Więc chciał. I to mi wystarczy. Wiem, że jest ci bardzo trudno z tym, ale nie powinnaś tego wybaczać. Nie tamta to inna, tym bardziej, jeśli mu odpuścisz. Wiem, że sytuacja jest delikatnie mówiąc do d**y, ale my kobiety musimy się szanować. Nie możemy siedzieć z jakimiś żałosnymi puszczającymi się patafianami, bo to może tylko jeden raz, bo on nie chciał, bo ona go zmusiła, bo co ludzie powiedzą, bo będę sama, bo cokolwiek. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggośćglupiazona
Niestety macie racje, czas zaczać działać a nie tylko mówić. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×