Chłopak olewa czy ja przesadzam ?

Jestem z chłopakiem 2 lata .Od pewnego czasu zarzuca mi ,że nim rządzę odnosił sie do tego ,ze prosilam by nie jechal na wyjazd jego ulubionego klubu (mecz) .Odmowil mi zaczął mowic ze niby zawsze jest wszystko jak chce ja ..nie odzywalismy sie tydzień po tym oczywiscie postanowil na swoim i pojechal. Pierwszy raz sie tyle nie odzywalismy .Ostatnio znow klotnia o ten cholerny jego klub ,czy to naprawde jest warte klotni ??sama wiem ze nie... ale czy tez to normalne by sobie olal zwiazek tylko dlatego ze sie wkurzylam ze co weekend mecze .Ktos pomyśli ze przesadzam ale dziwne sie z tym czuje skoro kiedys spedzalismy kazdy jeden dzien razem a teraz znalazl sobie rozne inne zainteresowania i sie wgl nie widzimy.A jeśli ja chce wyjsc gdzieś ze znajomymi zaraz obraza z jego strony i dogryzki "juz Cie pewnie jakis bajeruje albo jesteś gdzies juz.na imprezie " (nigdy nie bylam bez niego na imprezie ani odkad z nim jestem nikt mnie nie bajerowal) moje brzmi : czy ktos wie jak mam sie dogadac z kimś takim trudnym bez kłótni ...?????

Nikt nie jest i nigdy nie będzie czyjąś własnością!!!!

W tych czasach wlasnie sa takie zwiazki ja zwatpilam ze w moim bedzie dobrze a jak przypominwm sobie jak bylo przez pierwsze miesiące to placze nic nie przywróci tego jak bylo kiedys ,Internet popsul nas wszystkiych każdego. Miłego dnia

Znajdź sobie jak on inne zainteresowania, wychodź bez niego na imprezy i ze znajomymi, a docinki olej. Zacznij żyć własnym życiem, a nie nim. Inaczej ta relacja się szybko rozpadnie.

On na mecz, ty na imprezę, alleluja i jakoś to będzie. Grunt to olać i nie wnikać.

Związek nie polega na tym aby kogoś ograniczać, skoro chłopak lubi jeździć na mecze i robił to zanim cię poznał, to co ci to przeszkadza? To że ty nie wiesz co zrobić wolnym czasem i się nudzisz, to tylko i wyłącznie twój problem, ale nie zmuszaj innych żeby rezygnowali ze swoich pasji dla ciebie, tylko z tego powodu że tobie się to nie podoba. Ciekaw czy ty byłabyś zadowolona gdyby facet zabraniał ci robić to co lubisz, albo decydował o tym z kim masz się spotykać lub jak ubierać.

To ty olewasz i nie liczysz się z chłopakiem, chcesz go urobić pod siebie aby chodził na smyczy jak piesek i był na każde twoje skinienie.

Jakbym czytała o sobie swoim związku....

No tak, autorka nie ma żadnych zainteresowań i oczekuje ze facet będzie spędzać każdy dzień z nią. To niezdrowe, takie uwieszanie się na facecie który jest Twoim całym swiatem. Co z tego ze jeździ na mecze co tydzień? Przeciez nie codziennie jedzi. Widać to lubi, co innego gdyby upijal się co tydzień szlajal po pubach czy cos odwalal. On chce realizowac po prostu swoje pasje i Ty powinnas zająć się soba, również znaleźć jakieś hobby i nie oczekiwać ze tylko on będzie Ci dostarczał rozrywek. Nie bądź kobieta-bluszczem.

skąd to znam ,niektore osoby maja duzo racji aczkolwiek skoro czepia sie jej jak z kims wyjdzie a on moze robic co chce to nikt rady nie da... Mężczyźni to trudy gatunek teraz to kobiety bardziej sie musza starać a od mężczyzn rzadko co dobrego nas spotka !! Gorzej dla takiego jak nagle znajdze sobie kobitka innego ktory ja bedzie szanowal a tamten zostanie z łapskiem w nocniku jak to sie mówi! I będzie cierpial boo sie za późno obudzi