Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wierze ze mozna byc szczęsliwym w związku bez dziecka...

Polecane posty

Gość gość

nie wierze w to.. nie wierze ,ze para z wyboru bezdzietna widzac szczescie jej znajomych ,którzy maja dzieci ,czuje sie z tym okey. nie ma szczescia bez dzieci..taka para zyje sama ze sobą i na bank czuje pustkę..brak siechu i krzyków oraz radosci jaka dają dzieci...zal mi takich osob..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wierz :) ograniczeni niestety istnieją i nigdy nie będą w stanie pojąć, że ludzie są różni i być może mają czym życie zapełnić, niekoniecznie krzykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolę psa, niż wychowywać dziecko, by to gdy dorośnie sprawiało mi samych problemów. oczywiście jak się wychowa tak się ma ale... przy krzykach i płaczu dzieci obumierają mi jajniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie wierzę że istnieje szczęście bez krzyków i obesranych pieluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci budza we mnie obrzydzenie, nigdy nie chciałam mieć dzieci a mam 32 Iata. Dobrze mi w dwójkę z facetem, żadnych dzieci nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz mała wyobraźnię. Jesli sie czegos nie zna( w tym wypadku macierzyństwa) i nie chce poznać - to sie do tego nie teskni, skoro sie nie ma na ten temat pozytywnych wyobrażen - logiczne. Bardzo długo świadomie nie mielismy z mezem dzieci. Bylismy bardzo szczesliwi i gdybysmy nie mieli, pewnie bylismy szcesliwi dalej. Mamy - tak, uwazamy , jest to cudowny stan - ale gdybysmy tego nie doswiadczyli, nie mielibysmy pojecia, ze tracimy cos waznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rak siechu i krzyków oraz radosci jaka dają dzieci...zal mi takich osob.. nic mnie tak nie wk...jak krzyki, piski i smiechy dzieciaczków, a radosci w ich posiadaniu nie widze zadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
ja jestem 14 lat po ślubie ,dzieci nie mamy bo ja nie chcę i jesteśmy mega szczęśliwi...dzieci to dla mnie kula u nogi,zabieracze czasu i spokoju które tak sobie cenię...w rodzinie są dzieci i nigdy nie zazdrościłam ich rodzicom...podejrzewam,że oni bardziej mi zazdroszczą,że prowadzimy wygodne,dostatnie życie bez żadnego uwiązania,krzyków,osranych pieluch,buntu nastolatków,planowania wszystkiego pod dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało związków przez dzieci się rozpadło? Dziwie się, że ludzie nadal są tak mało elastyczni i empatyczni, że nie są w stanie zrozumieć, że każdy człowiek oczekuje czego innego od życia i inne rzeczy go uszczęśliwiają. Sama czekam na swojego pierworodnego, ale w życiu bym nie pomyślała, że każdy ma taki sam cel w życiu co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę, że można być szczęśliwym w związku z dziećmi. To musi być jakaś gehenna a nie życie. Wiecznie rozdarty i czegoś chcący dzieciak, mąż któremu nie chce wracać się do domu, żeby nie zajmować się dzieckiem, zniszczone porodami ciało, brak czasu dla siebie, brak swobody w organizowaniu wolnego czasu, zupełny brak spontaniczności. Nie wierzę, że ludzie mogą być szczęśliwi mając dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze ze mozna byc szczesliwym .............. i tutaj kazdy moze sobie wpisac jakas p*****le :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi was dzieciaci. Na pewno was skręca widząc szczęśliwe życie waszych bezdzietnych znajomych, dlatego wmawiacie sobie, że krzyki i obsrane pieluchy to najlepsze co może człowieka w życiu spotkać. Trzeba się jakoś pocieszyć, żeby jakoś wytrwać w tym bezsensie, w który samemu się wpakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co Ty autorko robisz na tym dziale kafe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wierze ze mozna byc szczesliwym nie majac dzemu w lodowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_jednnaaaa
bezdzietne myślą że dzietne im zazdroszczą i odwrotnie. Mam corkę 6 lat, cudowna dziewczynka, nie wyobrażam sobie życia bez niej i mojego męża. Cudownie jest pokazywać jej świat, tłumaczyć trudne rzeczy. A potem przyjdzie taka mała istotka i tak bezinteresownie cię przytuli, pocałuje i powie że cię kocha. Nie zamieniłabym tego na żaden "święty spokój"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy marzy o smiechu dzieci. Ja jestem matką i kocham swoje dziecko bardzo. Ale rozumiem, ze mozna nie chciec i byc szczesliwym. Taka para ma czas dla siebie i napewno moga byc 100 procentowo szczesliwi. A tak w ogole ja np uwielbiam ciszę w domu, i byc sama, zawsze tak mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykomunistka
Powinnaś się autorką wykazać jakąś minimalną empatią, a nie zarzucać innym kłamstwo, bo mają inne potrzeby. Żenująca jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie no ok, ja też mam dziecko i jestem z tego powodu szczęśliwa, tylko śmieszy mnie wmawianie matkom przez bezdzietne że jak to matki im zazdroszczą. Ja nie zazdroszczę i oczywiście bez obrazy ale jak widzę bezdzietną to moja jedyna mysl to taka że pewnie nie może mieć dzieci a czas wypełnia przez to rozrywkami ukrywając żal. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie śmieszy jak matki wmawiają bezdzietnym, że te mają jakiś żal, z tego powodu, że dziecka nie mają i że nie wierzą im, że można po prostu nie chcieć mieć dziecka. Jak patrzę na matki z dziećmi to zawsze myślą, że one muszą żałować, że jednak zdecydowały się na dziecko lub, że wpadły i że tęsknią za swoim bezdzietnym, spokojnym życiem. Poza tym wyolbrzymiają na siłę te bardzo nieliczne chwile szczęścia, których doznają w życiu, aby wmówić sobie, że wybór którego dokonały jest słuszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnie badania naukowe wykazały, że kobietom w trakcie ciąży zmienia się mózg. Mianowicie ubywa istoty szarej odpowiedzialnej za kontakty z innymi ludźmi, po to aby matka mogła bardziej skupić się na dziecku. Może to jest przyczyną braku empatii u matek, w stosunku do ludzi, którzy nie są ich dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat założony przez bezdzietnego trolla żeby znów wylać pomyje na matki, a wy się jaracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze ktoś kto nie miał własnego dziecka nie ma pojęcia o empatii. Wydaje im się że ją mają, ale to inny poziom. Wszystko się zmienia, całe myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj To dziala w obie strony. Po co komus wciskac swoj punkt widzenia ? Kazdy niech sam decyduje o swoim zyciu. Zarówno bezdzietna jak i matka moga byc spelnione i szczesliwe. Ja nie wnikam, czemu ktos nie ma dzieci... moze nie chce a moze nie moze. Rozne sa sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ktoś kto nie miał własnego dziecka nie ma pojęcia o empatii do własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś kto ma dzieci wie też jak było bez. Nie ma sensu tłumaczyć bo bezdzietni sami są jeszcze jak dzieci tylko wiek na to nie wskazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dzieci ? Uzasadnisz dlaczego ? Bezdzietni przynajmniej nikogo nie krzywdza. A ci dzietni tak bardzo dojrzali, potrafia niejednokrotnie niewinnemu dziecku zgotowac pieklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opiekowałam się dziećmi kilka lat ,ten kawałek na mnie nie działa,kto nie spotkał prawdziwej miłości i bratniej duszy musi mieć dzieci bo inaczej jest pustka i nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając dziecko zmienia się podejście do innych ludzi. Widać wtedy ze dorośli ludzie zachowują się jak dzieci. To śmieszne ale tak jest. Inaczej się rozmawia z tymi które je mają. Z innymi z przymrużeniem oka bo wszystko dopiero przed nimi, albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jest to generalizacja ale nie ja zaczęłam,taka jest prawda ale nie lubię jej mówić bo jest przykra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci powinny być tylko z miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×